Szósty odłamek szkła

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

W szóstym odłamku szkła odbił się wiszący na ścianie zegar. Wskazówki kreśliły w przestrzeni kolejne wyślizgujące się życiu minuty.

Mingyu szybko przywykł do tego niewzruszonego towarzysza ich spotkań. Inaczej było w przypadku Wonwoo. Uporczywe tykanie zegara wiecznie wytrącało go z równowagi. Potrafił urwać wypowiedź w połowie zdania tylko po to, by unieść wzrok i znów stoczyć bitwę na spojrzenia z samym Czasem.

Pewnego dnia chłopak niespodziewanie wdrapał się na krzesło i wyłączył zegar. Jego bladą, uśpioną tarczę przykrył czarną chustą, niczym całunem.

Czas umarł. Chwile rozkwitły.

I tylko niebo za oknem zdawało się wciąż starzeć, wraz z każdym gasnącym dniem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro