Epilog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Rosja

Parę lat potem...

R-Ame!- zawołałem Ame bo jest już 13:30 a o 14:00 mieliśmy jechać na ślub Polski i Niemca a Ameryka jest druchnym Polski! A cały czas siedzi w łazięce eh... Dobra ide po niego.

Gdy byłem już pod drzwiami łazienki postanowiłem że wejde i tak właśnie zrobiłem, zobaczylem tam moje kochanie w pięknym białym smokingu (poprwacie w kom Jak źle napisałam ^^" dop.Aut) wyglądał pięknie.. Podeszłem do niego od tylu i go przytuliłem, ta jestem z Ameryką już od jakiś 2/3 lat? I jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i jak na razie nie nie ma sie zmieniać i mam nadzieje ze nie się nie zmieni.

Ame-dobra chodzimy bo zaraz sie spuznimy- powiedział chłopak i mnie pocałował na co ja odwzajemniłem,i osobę skierowaliśmy sie do naszego samochodu...

*Po kościele(czaicie tej całej ceremonii)*

Jechaliśmy właśnie do wspólnego domu Polszy i Niemca, Oo drodze spotykając Japonie i Chiny nawet słodka z nich para podobno Chiny ma niedługo zamiar oświadczyć się Japoni, i kolejne śluby (xD. Oo przyjeździe na miejsce wysiedliśmy z samochódu i poszliśmy w strone "lokalu" na miejscu zastaliśmy Węgry i Austrię, o dziwo nawet Japonie i Chiny ale czekaj przed sekundą ich mijaliśmy?! Okej nie pytam, nawet pojawił się tu mój tata i Rzesza, ta też się niedawno ożenili jakieś rok temu? Nic nie mam do ich związku i cieszę się że po wyjscu ojca że szpitala gdy ja nie moglem Rzesza się nim opiekował to nawet słodkie ale dalej, po dojechaniu na miejsce prztwitaliśmy się że wszystkimu I weszliśmy do kosciola.

*Time Skip*

Ksiadz- a wiec czy ty Polski bieżesz sobie tego tu Niemca za męża?-spytal ksiądz
P-Tak-powiedzial podekscytowani Polsja trzymajac Niemca za ręce, wygladali słodko.
Ksiądz- a czy ty Niemcy bieżesz sobie tego tu Polske za męża?-
N-Tak-powiedział
Ksiądz- dobrze a wiec, możecie sie pocałować!-powiedział po czym nasza Nowa para młoda sie pocałowała.

*Time skip(tak wiem jestem leniwa)*

Pojechaliśmy do lokalu gdzie miala odbyć się impreza, po dojechaniu na miejsce wsiadliśny z samochodu  i czekaliśmy na parę młodą.

*Time skip (po imprezie) Wiem jestem mega leniwa*

Pod sam koniec imprezy każdy dostał po kawałku tortu i podziekowania za przybycie i wszyscy sie pożegnaliśmy.

Po dojechaniu do domu oboje sie przebraliśmy i odłożyłam razu rzucili sie do spania. I tak właśnie kończy się nasza przygoda lecz czy na zawsze?...








I tak właśnie kończy się ta historia mam nadzieje ze sie wam spodobała i pozdrawiam cieplutko'(*∩_∩*)′.
Przepraszam że ogulnie taki creange i ciulowa ortografia ale jestem bardzo chora na lenistwo i jestem po prostu leniwa i nigdy nie chciało i nie chce mi sie uczyc więc nie bijcie? 😅Ogulnie to jeszcze raz bardzo dziekuje za wszystkie gwiazdki i takie tam, dziękuję na przeczytanie i co, goodbye!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro