39. "Do grobu mnie wpędzisz!"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Obudziłam się rankiem i od razu wstałam nie zwlekając dłużej. Przecież musimy dzisiaj wyjeżdżać i wracać do domu.

Obudziłam Tymka, a potem poszłam do dziewczyn. Chłopaka zdecydowanie trudniej obudzić niż dziewczynę. Mamy już tak chyba z natury.

Kiedy weszłam do pokoju chłopak był w łazience, a mój telefon dzwonił, więc podeszłam do szafki, na której leżał, lecz kiedy go podniosłam przestał dzwonić. Zobaczyłam szesnaście nieodebranych połączeń i trzy wiadomości. Od mamy. Pewnie się martwi, bo zapomniałam do niej zadzwonić, że będziemy jednak rano. Zadzwoniłam do niej.

- Hej, mamo.

- Jezu Chryste, Klaudia czemu nie odbierasz? Czy ty wiesz ile razy dzwoniłam! Wiesz jak się martwiłam! Do grobu mnie wpędzisz! Gdzie wy jesteście?

- Spokojnie, mamo. Nie denerwuj się. Niedługo będziemy wracać, po prostu zostaliśmy na noc, bo...- prawie powiedziałam, że byłam zmęczona, bo byłam na kolacji z Tymkiem.- bo byłyśmy trochę zmęczone i nie chciałyśmy kierować aby nie spowodować wypadku.

- No, dobrze. To czemu nie zadzwoniłaś?

- Po prostu poszłyśmy szybciej spać. Nie martw się, mamo, niedługo będziemy.

- No, dobrze. To wracajcie.

- Dobrze, mamo, pa.

- No, papa...

W czasie mojej rozmowy z łazienki zdążył wyjść Tymek, więc od razu po tym jak się rozłączyłam weszłam do pomieszczenia żeby się ogarnąć.

2 godziny później.

Już byliśmy w aucie. Tym razem Wiktoria jechała sama, a my jechaliśmy w piątkę. Tymek, ja, Nadia, Zuzia i Magda.

Wika spotkała jakąś starą znajomą i postanowiła pójść z nią na kawę, a nie chciała żebyśmy zostawali z jej powodu, więc zabraliśmy dziewczyny ze sobą i pokierowaliśmy się do domu.

W dodatku zrobiłam już wszystkim kazanie, że nie znają żadnego Tymka i kompletnie nie wiedzą kto to jest. Ten fakt był bardzo szokujący dla Nadii, bo nie potrafiła zrozumieć czemu ma kłamać. Zajęło mi to trochę czasu, ale udało mi się to jej mniej więcej wytłumaczyć.

***

Hej!

Macie ten rozdział...

Ogólnie to cofnęłam na chwilę publikację, bo cały czas mylę imię głównej bohaterki. Dla mnie cały czas nie jest Klaudią, a Sylwią, nie wiem czemu. Przynajmniej wiem, jak nazwać główną bohaterkę w następnej książce.

P0ZDRO!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro