😉3😀

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Obudziłam się o 4:00 wiem wcześnie . Ubrałam swuj struj napastniczka zero i maskę  . Zeszłam Na duł  i napisałam list :

MAMO NIE MARTW SIĘ O MNIE WYSZŁAM  WCZEŚNIEJ DO SZKOŁY ZJADŁAM ŚNIADANIE I PRZYJDĘ DO DOMU PO SZKOLE O GODZINIE 15:20        
                         ANI
  Zjadłam i wyszłam oczywiście w plecaku mam mundurem i piłkę .

    😀 Na boisku 😀
Akurat nikogo nie ma czyli mogę się troszkę rozgrzać i postrzegać do bramki . Byłam na boisko około 1 GODZINY i się nie zorientowałam że cała drużyna RAIMONA  się zebrała wokuł  boiska .
Mark- Ale jesteś super jak się nazywasz bo ja Mark
Ja - nieważne i tak już muszę iść
Jud - ja wiem kto to
Ja - naprawdę bardzo fajnie panie pelerynka
Mark - to wy się znacie ?
Ja - nie i nie chcę znač
Jud - znam . Czemu nie ściągniesz maski ?
Ja - bo po co ?
Jud - bo jesteś dziewczyną ! A tak propos czemu się przeniosłaś ?
Ja - przeniosłam się bo .................chciałam
Jud - widzę że kłamież
Ja - No i co że kłamie , zresztą nie muszę się tobie zwierzać
Mark - może dołączysz do klubu ?
Ja - wiesz ja już jestem w klubie piłkarskim
Axel - a w jakim ?
Ja - w jakimś na pewno a zresztą po co wam to wiedzieč!!!?? 
Jud - czyli kłamierz  bo nie chcesz powiedzieć w jakim a zresztą nie możesz być w żadnym bo jesteś w szkole RAIMONA
Ja - a co Cię to interesuje ? Wydarłam się i poszłam do łaźeniki się przebrać .
Po przebraniu poszłam na japoński jak weszłam do klasy to chłopcy z drużyny o czymś rozmawiali . Ale chyba wiedzą kim jestem ?
Jud - Ani gdzie byłaś ?
Ja - a co Cię to ?
Jud - chłopcy chcieliś  się dowiedzieć kto to jest ten zawodnik z dzisiaj rano ?
Mark i Axel - właśnie kto to ?
Ja - a co was to ?
Jud - ten zawodnik a raczej zawodniczka to Ani .
Wszyscy byli zaskoczeni ale ja się do tego przyzwyczaiłam poszłam do swojej ławki i zadzwońił dzwonek 
      
     Po lekcjach 😧
Chciałam jak najszybciej wyjśčze szkoły , wszystko szło  jak z płatka Ale przy wejściu byli  znowu  oni czyli Mark ,Axel I Jud
Ja - czego wy chcecie ?!
Mark - żebyś doszła do nas
Ja - mówiłam że mam drużynę jusz!
Axel - w takim razie powiec jakom?
   Ja - śpieszę się
Chciałam ich obejść Ale drogę zagroził mi Jud
Ja - czego?
Jud - jaką to drużyną może ją znam ?
Ja - nie nie wiem
I zrobiłem szybkie doładowanie i ich wyprzsdzilam .

           W  domu

Wbieglam do domu jak błyskawica powitała się z mamą i wbieglam do pokoju a tam był Apfrody i Hera ?!

Ja - co wy tu robicie ?
Hera - siedzimy
Ja - aha  po co przyszliście
Apfrody - porozmawiač
Ja - em....... o czym?
Hera - o tobie
Ja - aha
Apfrody - czemu jesteś w naszej drużynie ?
Ja - niewiem czy powinnam mówić?
Hera - nic ci przecież nie będzie jak powiesz
Ja - okej . Jestem w  waszej drużynie bo wasz trener tak chciał
Apfrody- a ty się to posłuchałaś ?
Ja - yyyy..... tak
   Akurat przyszła wiadomość

Nieznany - do jakiej drużyny doszłaś?
Ja - kim jesteś
Nieznany - Jud SHARP a co ?
Ja - a nic !!!!
Użytkownik Ani zmienił nazwę nieznany na Jud😏nieodpisywać

Apfrody - kto do Ciebie napisał?
Ja - dajcie mi wy wszyscy spokuj
Hera - spokojnie kto do Ciebie napisał?
Ja - nie kto inny ja Jud SHARP
Apfrody - a co on chce ?
Ja - wiecie nie tylko on wszyscy tylko dołącz do drużyny albo do jakiej drużyny dołączyłaś ? Mnie to wszystko wkurza .
Ja - a jeszcze coś chcieliście ?
Hera - tak idziesz z nami
Ja - a gdzie ?
Apfrody - muszę popatrzeć na trening Raimona, i możemy iść puźniej an nas trening co ty na to?
Ja - okej tylko wezmę swoje wrotki i się przebiote
Rozpuściłam włosy i przebrałam się w to : 

Tylko zamiast  torby worek i zamiast butów to wtorki  takie :

I wyszłam powiedziałam mamie że wychodzę . Wźełam jeszcze tylko czapkę z daszkiem :

Jak szliśmy to się do siebie zbiliżyliśmy . Gdyż byliśmy na moście
Ja - niewiem co chcecie zobaczyć?
Hera - jakie mają techniki
Ja - aha , a gdybym je skopiowała ?
Apfrody - a byś umiała ?
Ja- zobaczymy , muszę dojśč do ich treningu
Hera - nikt nie może przyszkadzać w  treningu
Ja - aha
Axel - czy to nie jest ciekawe gdzie Ani chodzi na treningi ?
Mark - niewiem Ale moim zdaniem nie jest w żadnej drużynie
Jud - właśnie s tak poza tym na pewno wygramy z ZEUSEM !!
Ja już mam ich dość na każdym kroku muszą mnie obgadywać - pomyślałam
Ja - czy oni naprawdę mi nie wierzą?
Zapytałam się towarzyszy
Hera - niewiem Ale i tak musisz się przyznač kiedyś
Apfrody - chyba że teraz się przekonamy kto jest lepszy
I zfrunoł na dół wszyscy się zdziwiło a ja zrobiłam facebola ( nwm jak się pisze) Apfrodi kłucił się i śmiał z dróżyny   Raimona.  Skończy nie wytrzymał i kopnął piłkę prosto w Marka pobiegłem sprintem na dół i zobaczyłam Marka który leżał i się nie rószał pomoglam mu wstać i od razu się wydarłam :
Ja - coś ty narobił !!!!!
Apfrody - hahaha niech nie zadziera z bogami bo to jest ich gniew hahahaha
Jud -  A wy się znacie?
Ja - yyyy ..... Nie
Apfrody - muszę spadać widzimy się na meczu , aha i jeszcze jedno kopnął piłkę wysoko i zrobił BOSKĄ WIEDZĘ którą leciała prosto w Marka  widziałam jak wtedy wgniotłi to w siatkę więc stanęła przed nim i jedną nogą kopnełam piłkę  chwilę się opierała Ale nie wyleciała a mi było cię żej w końcu mam wrotki na nogach . Widziałam zdziwienie wszystkich zawodników i wtedy Byron zrobił rajski czas i sobie poszliśmy XD . Poszliśmy na trening  dzisiaj uczyliśmy się podawać bez krzykuw a ja zrobiłam nową technikę
Skrzydła demona (to samo co boska wiedza tylko że skrzydła są czarne i jak odbiesz piłkę to leci czarno czerwoną poświata która później zmienia się w demona z łańcuchami) Xd 
Byłam na treningu 4 GODZINY  jak wróciłam do domu , to telefon zaczął mi wibrować .
Wiadomości

Byron😜 - przyjć na boisko nad rzekomo o 18:15
Ani😊- dobrze , a można wiedzieć po co ?
Byron😜 - to jest niespodzianka
Ani😊 - aha
Nie przegrałem się tylko założyłam różowe trampki i skużaną kurtkę.

        * boisko nad rzekom* 
Czekam już tutaj 5 minut a tu nawet żywej duszy . Nagle przednią stanoł Byron
Ja - co się stało ?
  Byron - bo ja chcę ci się do czegoś przyznać
Ja - ale ty nic nie zrobiłeś
Byron - bo ja
Ja - bo co ty?
Przybliżył się do mnie niebezpiecznie i mnie pocałował kiedy od niego się oerwałam
Byron - bo ja Cię kocham od kąt   tylko cię poznałem , zostaniesz moją dziewczyną? Jak nie to zrozumiem😦
Ja - nie widziałam ale tak zostanę twoją dziewczyną
I wpił się w moje usta . Po 2 godzinach rozmowy odprowadził mnie do domu . Szykowałam  się do szkoły zjadłam  kolację poszłam się umyć i poszłam spać .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro