Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

 To jest bardzo ciekawa historia o człowieku pół demonie. 

Cześć Nazywam się Naruto No Kistsune Jestem dzieckiem Kushiny Uzumaki i Kuramy No kitsune zwanego też Demonem o dziewięciu ogonach 

 Ale zacznijmy od poznania Moich Rodziców . Wszystko się zaczeło kiedy mój ojciec został zapieczętowany w mojej mamie Kushinie Uzumaki .

- Cześć Kushina nazywam się Kurama mam nadzieję że się będziemy dogadywać.-Powiedział Kurama

- Co się dzieje ?- Zapytała skołowana Kushina

- Rany nic nie pamiętasz jesteśmy w twojej głowie . - Powiedział Kurama

- Jak to co możliwe- Spytała Kushina 

-  Coś poszło nie tak i zemdlałaś zaraz po tym pieczętowaniu i wylądowałaś przed tą klatką ona ma mnie powstrzymać? Ha śmieszne a zresztą jak już mówiłem mam nadzieję że będziemy się dobrze dogadywać .- powiedział Kurma

- Ja też mam taką samą nadzieję a co się dzieje na zewnątrz .- spytała Kushina

-Jaja jak berety panikują bo zemdlałaś i panikują jak nie wiem HA HA  HA !!!!- zaśmiał się Kurama

- A dokładniej . - spytała Kushina

- Gość który mnie w tobie zapieczętował zastanawia co się stało rany . powiedział Kurama

- Rany a jak to się stało że wylądowałam tutaj ?  - spytał kushina

- Sam nie wiem dokładnie to pierwszy raz kiedy mój jinchuuriki wylądował od razu pozapieczętowaniu a zresztą cieszę się że nawet bo się zaprzyjaźniliśmy Prada?- spytał kurama

-Pewnie Kurama szkoda ze muszę lecieć szkoda ale w padnę później - powiedziała kushina 

- Mam taką nadzieję kushina dobra leć bo jeszcze zesrają ze strachu - powiedział kurama i się zaśmiał.

Wyszłam z mojego umysłu .

Rozejrzałam wokół widziałam jak mój ojciec płacze.

- Co się stało ? - spytała kushina udając zdziwienie

- Wszysko dobrze Kushina - spytał ojciec z troską.

-Tak chyba wszystko dobrze co tyle że jestem trochę zmęczona - powiedziała kushina

-  Dzięki bogu że nic ci się nie stało bałem się że coś ci się stanie moja kochana córeczko. - powiedział ojciec Kushiny z wielką ulgą i łazami w oczach.

- Dobrze idź wypocząć - powiedział ojciec.

-Dobrze tato - powiedziała kushina i poszła do swojego pokoju i się rzuciła się na swoje łóżnko

- wyjrzałam przez okno i zobaczyłam że już słońce zachodzi więc położyłam się spać -dobranoc kurama-powiedziałam z uśmiechem .

Dobra noc kushina - powiedział kurama .






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro