Specjal 1 Dodatek

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

A taki jeszcze dodatek:

W trakcie drogi powrotnej z misji.

- Kakashi-sensei.

- Tak [imię]?

- Po co kazałeś mi wtedy zawołać Iruke-sensei'a?

- Aby przyszedł.

- Na sex?

Kakashi się zakrztusił się, choć nwm czym. Może śliną.

- Skąd taki pomysł? - zapytał uspokajając się.

- Bo jak mu powiedziałam, że ma do ciebie przyjść, to się zarumienił.

- Dla twojej informacji, my nie jesteśmy razem i tego nie robimy.

- To czemu mnie do siebie zaciągnąłeś zanim wiedziałeś, że ja to ja?

- Yyy...

- Sensei ukrywanie tego przede mną nie ma sensu.

- A czemu cię to ciekawi?

- Bo chcę popatrzeć.

- CO!?

- Hahahaha... Żartuję.

- To nie brzmiało jak żart.

- Sensei... Mam prośbę...

- Już się boję.

- Pomoże mi sensei nieazauważenie dostać się do domu Sasuke lub Naruto jak będą to robić?

- Jesteś za młoda na takie widoki.

- A oni nie są za młodzi aby takie widoki tworzyć? Przypominam, że jesteśmy w tym samym wieku.

- Eh... No dobrze.

- Naprawdę?!

- Ale przynieś popcorn... I jak chcesz możesz kamerę.

- Ale sensei płaci za ten popcorn. Ostatnio prawie cały mi zjadłeś.

- Dobra, ale masz obiecać nie podglądać mnie i delfinka.

- Owww...

- Planowałaś to zrobić!?

- No nie, ale trochę szkoda...

- Eh... Te dzieci w dzisiejszych czasach.

- I jak było?

- Hę?

- No w dziecięcej postaci...

- Normalnie.

- Mi chodzi jak to robiliście.

- W sumie to trochę ciasnej, ale... Ej!

- No co? Ja tylko pytam. Nie jestem facetem, więc nigdy się nie dowiem.

- [Imię]-chan! O czym gadacie z sensei'em? - wtrącił się Naruto.

- Tak tylko rozmawiamy. To kiedy sensei?

- Może być w tym tygodniu.

- Oki.

- Ale o co chodzi? - zapytał Naruto.

- Nieważne Naruto. Ściągamy się?

- Jasne!

< Eh... Te dzieci.> westchnął sensei.

Hejo =^ω^=
A tak jakoś mnie naszło na dodatek. Więc proszę bardzo.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro