Byłam zwykłą dziewczyną... Do momentu kiedy tata zmarł... Mama popadła w depresję i popełniła samobójstwo,... a ja trafiłam do sierocińca.

Pewnego dnia (około rok po trafieniu do sierocińca), podczas mojej kolejnej próby ucieczki z tego miejsca, zauważyłam coś, w co nie mogłam uwierzyć.

To co zobaczyłam to był kunai, ale nie byle jaki! Wyglądał zupełnie jak kunai czwartego hokage!

Zanim trafiłam do sierocińca byłam wielką fanką anime i mangi. W szczególności Naruto. Miałam prawie wszystkie tomy i oglądnęłam wszystkie odcinki obu serii... Niestety po przybyciu do sierocińca wszystkie moje rzeczy sprzedano... w tym moje mangi i laptop.

W koło kunai'a znajdowały się jakieś dziwne symbole.

~ Japońskie znaki? Runy? Pieczęć? ~ zastanawiałam się.

Dotknęłam kunai, a on zabłysł oślepiającym światłem. Świat zawirował mi przed oczami, a potem była tylko ciemność. Zemdlałam.

Hejo =^-^=

Tak wiem zrobiłam z ,,ciebie" biedną dziewczynkę, o (może ciut za bardzo) dramatycznej historii, ale nie martw się, następne części będą weselsze... Z resztą muszę ci jakoś uprzykrzyć życie, abyś na pewno nie chciała tam wrócić. ^^

I tak jest to to samo w co MałaFala x ReaderPL. Prawda jest taka, że stworzyłam to na podstawie tamtej historii. Więc fabuła stąd będzie się pokrywać z tamtą do minim... 6 rozdziału.

Będę różnice, ale na ogół nie wielkie. Możliwe, że od 6 rozdziału, zacznę pisać to już jako zupełnie inną historię, ale nic nie wiadomo. Możliwe, że będą bardzo powiązane ze sobą do końca.

Czekam na komentarze i do papatki =3