neonowe koszmary

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

– Jak tam twoje koszmary?

Yoongi zignorował pytanie. Żałował, że w ogóle rozpoczął tę znajomość. No bo co mu do tego, że chłopak śpiewał smutne piosenki? Może po prostu lubił ich brzmienie. To wcale nie oznaczało, że jemu samemu jest smutno. Prawda?

– Moje nie chcą odejść.

Min zerknął w stronę barierki, zdziwiony słowami nieznajomego. Przez chwilę milczał, po czym odchrząknął nerwowo.

– Dlatego śpiewasz?

– Dlatego śpiewam.

Tamtej nocy nawiązała się między nimi niewidzialna nić porozumienia. Nieznajomy nadal śpiewał smutne piosenki, a Yoongi nadal ich słuchał. Nie narzekał na repertuar.

I czasem tylko zastanawiał się, jak smutne muszą być oczy właściciela tego głosu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro