neonowy repertuar

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pewnej nocy nie wytrzymał.

– Nie mógłbyś zmienić repertuaru? – odezwał się obojętnym tonem, ale na tyle głośno, żeby nieznajomy go usłyszał. – Nabawię się przez ciebie koszmarów.

Zapanowała cisza. Yoongi przeklął w duchu. Nigdy nie potrafił obchodzić się z ludźmi subtelnie. I kiedy już myślał, że jak zwykle wszystko zepsuł, zza barierki dobiegła cicha odpowiedź.

– Skoro nie pasuje ci repertuar, może sam coś zaśpiewasz? – chłopak brzmiał, jakby był poirytowany, ale Yoongi wychwycił w jego głosie oznakę śmiechu.

– Ja nie śpiewam – mruknął oschle.

– A ja nie zmieniam repertuaru – odparł stanowczo nieznajomy. – Smutne noce potrzebują smutnych piosenek.

Yoongi nie mógł nie przyznać mu racji.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro