SZYBKI STRZAŁ - PlayStation 3 Slim

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ach, plejak 3. W sumie jak na to spojrzeć, to był to najmniej efektowny skok generacyjny. Od premiery PS2 minęło raptem 6 lat, bo premiera PS3 miała miejsce w listopadzie 2006, w Japonii 11 listopada, w USA 17 listopada. Europa poczekała sobie do marca 2007 roku, XD. To znaczy jeśli chodzi o bebechy, to PS3 było silniejsze od swojego poprzednika, jednak roczny poślizg względem Xboxa 360, który wydał swoją konsolę wcześniej i zdążył zbudować sobie solidną bazę zarówno tytułów jak i graczy sprawił, że PS3 miała o wiele gorszy początek. Zaczęło się to zmieniać dopiero z czasem, gdy na PS3 zaczęły wychodzić dobre gry ekskluzywne. Do tego czasu gry multiplatformowe zawsze wyglądały i działały lepiej na Xboxie 360.

Bryła PS3 Slim jest ogromna w porównaniu z PS2 Slim. Nie zapominajmy że PS3 FAT było istnym chlebakiem. Dopiero PS3 Super Slim zyskało na zmniejszonych gabarytach, jednak kosztem biednej, chińskiej odsuwanej szufladki na płyty. Mimo że PS3 Slim jest uznawana za jedną z najmniej awaryjnych wersji, to wiele ciekawych "ficzerów" miała wersja FAT: wsteczną kompatybilność z płytami na PS2, przesuwane kolorowe logo PlayStation oraz sloty na karty pamięci SD (np. Takie do aparatu fotograficznego). PlayStation 3 posiada również swoją straszliwą klątwę, tak zwany żółty promień śmierci (odpowiednik red ring of death z Xboxa 360). Przegrzewanie się konsoli doprowadzało do odlutowywania się pewnych niezbędnych do prawidłowego działania elementów płyty głównej. Kiedy zobaczyliście takie żółte światło... To najczęściej kaplica.

Ciekawostka:
Każda konsola PS3 odpali płyty z PS1.

Z przodu konsoli (PS3 Slim) znajdują się dwa porty USB z diodą, slot na płyty, guziki wyjęcia płyty i włącznik z diodą sygnalizującą stan urządzenia.


Z tyłu znajduje się wejście na kabel zasilania.     wejście portu HDMI oraz wejście na kabel sieciowy. Konsola łączy się też z Wi Fi. Ponad wejściami portowymi znajduje się kratka wentylacyjna.


Interfejs PS3 jest ewolucją tego zastosowanego w PSP, czyli XrossMediaBar. Osobiście lubię go bardziej niż ten w PS4, po którym często nawiguję jak szaleniec.

Kontrolery. Jest to lekka ewolucją względem tych z PS2. Nowe pady są bezprzewodowe, mają wbudowane wibracje, oraz przycisk Home (PS) pozwalający szybko nawigować między grą a interfejsem konsoli. Do gry kanapowej można maksymalnie podpiąć (w zależności od tytułu) maksymalnie cztery kontrolery. Ich świecące się diody sygnalizują ich przypisaną numerację. Baterie trzymając naprawdę długo, kilkanaście godzin. Ładowanie odbywa się po kablu mini-USB, jednak w tymczasie można nadal grać, kontrolę zmienia się jedynie w coś na kształt starego pada do PS2.



Ach, teraz czas na gry. Na przestrzeni lat i nowych konsol, te starsze zawsze taniały, podobnie gry. Dzisiaj za takiego skyrima czy inne gry można zapłacić istne grosze w second-handach czy na allegro. A jest co kupować! Gry wydawane na przestrzeni 2006 do około 2013/14 były naprawdę zjawiskowe i mocne: Oblivion, Tomb Raider, eksklusivey typu Demon's Souls, gry Quantic Dream (Heavy Rain, Beyond Two Souls), seria God of War czy trylogia Uncharted, The Last of US, z innych to na przykład: GTA 4/5, Fallout 3/New Vegas, Red Dead Redemption,
, Guitr Hero, Dark Souls 1/2, Bioshocki, Batman Arkham [...], albo niezapomniane Sport Champions z kontrolerami ruchowymi Move. Poniżej format pudełek. Były dwa modele fontów, początkowo było kolorowe logo i kursywa na całym napisie PlayStation, potem ograniczono się jedynie do prostego PS3.


Jakie są moje wrażenia z konsoli? Może na początek, czemu ją w ogóle kupiłem? Wiele z gier ekskluzywnych ograłem wcześniej u znajomych, Uncharted czy Heavy Rain, jednak zawsze było to, że tak powiem, na cudzym koncie, nie miałem swobody grania wedle uznania bo albo: miałem mało czasu i chciałem przjeść jak najwięcej gry, bo kolejne spotkanie mogło się szybko nie trafić, albo musiałem uważać by nie zepsuć komuś save'a itd. Bawienie się w zmiany konta, użytkowników... To wszystko bywa męczące. Pragnąłem ograć te produkcje na własnych zasadach, w swoim tempie oraz zbudować kolekcję gier z tamtej niezapomnianej generacji. Ale tak naprawdę konsolę kupiłem dla Demon's Souls. Była to jedyna gra z nurtu soulslike której nie wymasterowałem, bo wyszła jedynie na PS3 (nie liczę remake'u Bluepointa na PS5 z 2020 roku). Próbowałem kiedyś z emulacją na PC, ale wymagało to posiadania oryginalnej płyty/wypalonej płyty/plików gry, mocnego sprzętu do uciągnięcia emulacji która lubiła się wieszać i krzaczyć, oraz kompatybilnego kontrolera. Przyznam, że próbowałem. W pocie czoła przeglądałem fora, tutoriale, filmiki, wymagania sprzętowe, spędziłem cały tydzień na przenoszeniu plików do folderów, z folderów do emulatora, grzebałem w opcjach obrazu itd itd. Nic to nie dało. Potem zapomniałem o całej sprawie, jednak dopiero w klasie maturalnej pomysł powrócił. Jednak tym razem chciałem kupić sobie własną konsolę za oszczędności. I kupę gier które pamiętałem z dzieciństwa i młodzieńczych (xd) lat. Problemem był ekran. Nie posiadałem telewizora, a jedynie monitor do PCMaster Race, który miał chyba z 15 lat. Jakoś działał podpięty kablami do komputera stacjonarnego jednak... Nie posiadał wejścia HDMI. I znów było latanie z przejściówkami, testowanie, zamawianie na allegro, poszło na to za dużo kasy i mojego czasu. Ostatecznie wymieniłem cały ekran na nowoczesny monitor 4K ze wszystkimi niezbędnymi wejściami. Oczywiście gry z PS3 w żadnym wypadku nie wyglądały tak okazale, ale działały. I to było najważniejsze.

PS3 wprowadziło system trofeów, które mogą być zaimplementowane w grach. Jest to przyjemna opcją dla pasjonatów i kolekcjonerów wirtulnych nagród. Wiele z tych osiągnięć jest uznawana za prestiżowe, ale tak jest z każdą formą rywalizacji, niezależnie od platformy.

Konsola posiada wbudowany dysk, zapisywane są tam dane, zapisy gier itd. Wykorzystałem to oraz specjalny program do kopiowania gier bezpośrednio na dysk, tym samym oszczędzając laser jak i uszy, gdyż czytanie płyt przez ten sprzęt bywa dosyć głośne. Oczywiście zapadłem również na manię ściągania tapet i animacji z internetu, stąd widok Bloodborne na sprzęcie jeszcze sprzed wydania gry. I naprawdę, PS3 to niesamowita przygoda. Tak, wiele gier, prawie wszystkie, wygląda... wiekowo, nie oszukujmy się. Zabugowane Blighttown, puste przestrzenie w Skyrimie albo gówniana trawa wyglądająca jak rzyg w GTA 5... Ale z drugiej strony, jest w tym coś ciekawego. I rytualnego. Że odpalasz sprzęt i widzisz gry w pełnej okazałości, takie jakie wyszły w dniu premiery. I naprawdę, na swój sposób, są piękne.

Serdecznie polecam PS3 każdmeu, kto chce doznać powrotu do przeszłości i ograć klasyki sprzed dwóch generacji.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro