BioShock, would you kindly?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

TYTUŁ: BioShock / BioShock 2 / BioSock Infinite.

DATY/PLATFORMY:

BioShock:
TWÓRCY: 2K Boston (Irrational Games).
21 sierpnia 2007: PC, Xbox 360.
Październik 2008: PS3.

BioShock 2:
TWÓRCY: 2K Marine.
9 luty 2010: PC, Xbox 360, PS3.

BioShock Infinite:
TWÓRCY: Irrational Games.
26 marca 2013: PC, PS3, Xbox 360.

BioShock: The Collection (zawiera wszystkie części z ulepszoną grafiką i kilkoma usprawnionymi mechanikami):
13 września 2016: PC, Xbox One, PS4.

GATUNEK: Przygodówka, shooter, sci-fi.

OGRYWANE NA: PC, PS3.

Powiedzieć, że BioShock jest klasykiem, to tak jakby nie powiedzieć nic. Pierwsza część zgarnęła wiele nagród, w tym BAFTA Games Award 2007. I na szczęście 2K nie osiadło na laurach, a Ken Levine nie zaniechał pisania kolejnych scenariuszy. Dzięki niemu dostaliśmy, moim zdaniem, jedną z ważniejszych produkcji dzisiejszego rynku gier, która odcisnęła na nim głęboki ślad brudnymi od szlamu Atlantyku butów...

Welcome to Rapture.

BioShock (1/2) opowiada niesamowitą historię, część z niej mamy podaną na tacy, reszta jest utopiona w mieście Andrew Ryan'a w formie dzienników audio. Poznajemy losy ludzi żyjących w tej dystopijnej polis, która osiągnęła o wiele wyższy standard życia niż cokolwiek na powierzchni. Wizjoner i milioner, Andrew Ryan w 1946 roku kończy budowę państwa idealnego, w którym "nie ma ani bogów, ani królów, tylko ludzie". Miasto miało być przystanią dla ludzi kultury, którzy nie będą uciskani przez cenzurę, dla naukowców, którzy nie będą zamartwiali się dylematami moralnymi, oraz dla przedsiębiorców z nieograniczonymi możliwościami! Brzmi cudownie? Witamy w Rapture (eng. Zachwyt)! Jednak jak każda ideologia oparta o utopijny sen, i ta przeradza się w skrajną jej odmianę, bo z czasem odkryto na dnie oceanu stworzenia, ślimaki, których chemiczna struktura pozwala modyfikować kod ludzkiego DNA. Substancję nazwano ADAMEM. Do pozyskiwania ADAMA wykorzystuje się małe nosicielki, tzw. Little Sisters. Do ich obrony stworzono mutanty o imieniu Big Daddy, ubrani w kombinezon z kultowym wiertłem. W pewnym momencie, dokładnie w sylwestra 1959 roku wybucha wojna domowa z przeciwnikami Ryan'a, którymi przewodzi tajemniczy Atlas. A wojna domowa w odizolowanym mieście na dnie Atlantyku to nie jest najlepszy pomysł. Wystarczyło niewiele czasu, by z pięknej wizji, Rapture legło w gruzach, przejęte przez wypaczonych ADAMEM szaleńców.

Teraz opowiem trochę o fabule każdego z dzieł:

BioShock:

Grę rozpoczynamy w samolocie, który miał katastrofę lotniczą w wyjątkowo ciekawym miejscu, mianowicie tuż obok latarni morskiej na samym środku oceanu. Jack, nasz protagonista a zarazem jedyny ocalały z kraksy postanawia porzeszukać latarnię, tylko po to by znaleźć hasła anarchokapitalistyczne autorstwa Andrew Ryan'a. Dostrzega też batysferę, która jest jego jedyną nadzieją. Po pociągnięciu dźwigni zanurzamy się na samo dno, by ujrzeć najpiękniejsze otwarcie w świecie gier - oświetlone migającymi neonami Rapture z zewnątrz wygląda pięknie, jednak za tą fasadą art deco kryje się do cna zgniłe, acz nadal urzekające, miejsce.

Jackowi przyjadzie się mierzyć ze Splicerami, ludźmi pozbawionymi uczuć i moralności, chcących tylko kolejnej działki ADAMA, napadają więc na Little Sisters i siebie nawzajem, grzebiąc doszczętnie idee miasta, do którego przed latami przybyli. Naszym sprzymierzeńcem zostaje Atlas, rewolucjonista i zagorzały przeciwnik Ryan'a, dla którego szukamy jego żony i córki. Przez radio wyjaśnia nam zasady panujące w uniwersum, co nie wybija z rytmu i jest naturalne. Zostaniemy postawieni przed wyborem, czy odbierać ADAM z Little Sisters, czy może dać im nowe życie. W zależności od wyborów, dostaniemy nieco inne zakończenie. Przyjdzie nam spotkać wielu niegdyś szacownych mieszkańców Rapture: ekscentrycznego artystę Sandera Cohen'a, dr. Brigid Tenenbaum, Yi Suchonga, chirurga plastycznego Steinmana, nawet samego Andrew Ryan'a, który uważa Jacka za agenta supermocarstw z powierzchni. Ale kim tak naprawdę jest Jack? Żeby poznać tę tajemnicę, musicie zagrać w grę. Would you kindly?

BioShock 2:

"Dwójka" jest bezpośrednim sequelem poprzedniczki, rozgrywa się prawie dziesięć lat po wydarzeniach z krwawego sylwestra, przedstawia mam nową nadzieję dla Rapture - dr. Sophię Lamb, psychiatrę, która wierzy w ultrasocjalizm, chce usunąć wolną wolę z ludzkiei psychiki, by pozostały tylko socjalistyczne wartości. Jako Subject Delta (Big Daddy), który przebudził się w 1968 roku, musimy odnaleźć naszą Little Sister, córkę Sophii Lamb, Eleonor. Poznajemy nową, o wiele gorszą wersję Rapture, które już nie tyle klęczy, co leży w mule i jest jedynie cieniem dawnej potęgi...

BioShock: Infinite

W trzeciej części (choć nie ma numeracji), która jest prequelem do serii, wcielamy się w detektywa Agencji Pinkertona, Bookera DeWitta, który w zamian za wymazanie długów musi sprowadzić na ziemię pewną dziewczynę, Elizabeth. Na ziemię? Tak. Gra toczy się w 1912 roku, a podniebne miasto Kolumbia od dekady jest odseparowane od rządu Stanów Zjednoczonych, żyje swoją fanatyczną (jaka niespodzianka) ideologią patriotyzmu i skrajnego nacjonalizmu, jednak tutaj utopia prosperuje, ma się naprawdę dobrze. Szkoda, gdyby ktoś to spieprzył... Przybycie na utrzymywane sterowcami miasto wywraca porządek do góry nogami, a Booker będzie zmuszony uciec z miasta z tajemniczą dziewczyną, odkrywając jej międzywymiarowe moce i własną przeszłość. Kolumbię zbudował w 1893 roku Zahary Hale Comstock przy pomocy rządu USA, jako pomnik ideałów Ameryki. Ustanowił się władcą, tworząc swój kult i zostaje Prorokiem. Booker będzie musiał go powstrzymać i zrozumieć, jakie znaczenie ma Elizabeth, zanim będzie za późno.

B.I. Burial at Sea (DLC).

Pogrzeb na Morzu jest co prawda dodatkiem do Infinite, jednak ze względu na opowiadaną historię i jej znaczenie dla uniwersum, uznaję ją za osobny byt czasoprzestrzenny (wiem, hardkor, ale wiecie - wymiary, inne wersje tych smaych osób itd.). Tytuł nie pozostawia wątpliwości, znów jesteśmy pod wodą. Ale tym razem poznajemy losy detektywa Bookera DeWitta... Chwila. To już było. Ale nie, to Booker, starszy, ale na pewno, a to Elizabeth! I artysta Sander Coen w czasie sylwestra 1959 roku! W tym momencie miałem mindfuck (dosłownie). Poznajemy historię upadku Rapture krok po kroku, przyjdzie nam pracować dla Atlasa, Yi Suchonga, w międzyczasie wyruszymy też z powrotem na Columbię... Assety i HUD zą wzięte z Infinitte, co psuje nieco klimat powroru do podwodnego miasta, ale to w końcu dodatek. No i dostajemy nowszą grafikę, choć nawet pierwowzór z 2007 roku wygląda fenomenalnie po tylu latach. No ale, w skórze Bookera i Elizabeth wyruszymy do więzienia politycznego utworzonego przez Andrew Ryan'a w zatopionej w odmętach Atlantyku części Rapture. Więzienie znajduje się w sławnym domu towarowym Franka Fontaine'a, bandyty i konkurenta Ryan'a, który zmarł w strzelaninie w 1958 roku. Teraz teren domu towarowego służy za kryjówkę Atlasa, który przygotowuje się do ostatniego powstańczego zrywu, który zakończy dobrobyt w Rapture.

Rozgrywka

Od strony gameplay'u, to seria jest strzelanką science-fiction z elementami RPG. Zbieramy broń, ulepszamy pukawki, plazmidy (o tym później), hakujemu kamery w prostych minigierkach, eksplorujemy klaustrofobiczne lokacje (1 i 2) oraz podziwiamy kunszt konceptartystów, bo odwalili naprawdę kawał dobrej roboty. Rapture wygląda pięknie, nawet jeśli w praktyce finezyjny kształt art deco byłby nieco... Niepraktyczny w porównaniu z ciśnieniem na głębokości 2 km. Ale pozwala to cieszyć oczy, a o to w sztuce chodzi. Nie ma być pożywką dla ciała, ale właśnie dla duszy.

Infinite pozwala na nieco bardziej otwarty gameplay, dzięku kotwiczce możemy szybować między wybranymi latającymi wyspami przy pomocy specjalnych szyn. Pozwala to np. szybko uciec bądź zaatakować z powietrza. Ale poza tym, to BioShock. Elizabeth daje nam czasem monety bądź sole, co jest pomocne, szczególnie w ferworze walki.

Plazmidy.

Plazmidy są komercyjnym środkiem pozwalającym modyfikować swoje DNA. W Rapture kupisz je w automatach, a uzupełnisz je przy pomocy EVE, czyli specjalnego śluzu w strzykawkach (coś jak mana w RPG). Palzmidy służą jako odskocznia od ciągłego strzelania, pozwalają rzucać kule ognia, fale elektryczne bądź używać telekinezy. Plazmidy przydają się np. w półotwartych lokacjach, gdzie musimy albo coś zhakować, roztopić lód blokujący drogę czy uruchomić drzwi kopniakiem prądu. W Infinite odpowiednikiem EVE są sole (Vigor), działają tak samo, jednak tu plazmidy są odmienne, dodając element strategii w rząglowaniu ich doborem w trakcie walki.

Podsumowanie.

Przygody, które spędzicie w Rapture i latającym mieście Kolumbii zostaną w waszej pamięci na długo, a kiedy tylko usłyszycie "Byłbyś łaskaw" (Would You kindly), parskniecie pod nosem. Pierwsza część jest dla wszystkich graczy "Must play", jeśli lubią dobrą zabawę i dostrzegają w grach nie tylko prymitywne mordobicia. Teraz możecie kupić wersję "The Collection", czyli zestaw wszystkich gier w lepszej rozdzielczości i z poprawionymi kilkoma wnerwiającymi aspektami, m.in. nie trzeba się przełączać między plazmidami a bronią palną, tylko można atakować równocześnie z gnatów i plazmidów. Więc, uleć do Kolumbii bądź zasiądź w swojej batysferze i przygotuj się na poznanie jednego z najpiękniejszych interaktywnych uniwersów. Daj się zatopić w przygodzie, would you kindly?

Ciekawostki!

W Farmer's Market (B. 1) można znaleźć krąg sera skierowany uciętym kawałkiem na szereg dziur po kulach, jest to nawiązanie go gry Pac-Man.

Na pokładzie sterowca Pierwsza Dama (B. Infinite) po wywiązaniu się kłótni z Elizabeth, ta zaatakuje go kluczem francuskim, dokładnie tym samym co ten kanoniczny czerwony klucz z BioShocka 1, który swego czasu służył nam za broń w Rapture, co może potwierdzać ten cały szajs o podróżach między wymiarami ;). Ten sam klucz ma również Atlas w "Burial at sea".

W "dwójce" możemy przejść się po dnie Rapture w skafandrze jako Project Delta. Zwiedzając dno, zobaczymy samolot Apollo Air Flight DF-0301. Jest to ten sam samolot, którym rozbił się nad Atlantykiem Jack, protagonista oryginału.

Little Sisters zostały zainspirowane przez te creepy dziewczynki z filmy "Lśnienie" Stanleya Kubricka.

W BioShock Infinite możemy znaleźć amunicję do rewolweru w dziecięcym wózku, jest to odwołanie do jedynki, gdzie nasz pierwszy pistolet znajdował się właśnie w wózeczku.

Na koniec podrzucam zdjęcia steelbooka z pierwszej części.


Następną recenzją będzie...

Mafia Remake! (ale sie jaram).


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro