Silent Hill Shattered Memories, czyli najlepszy horror na PSP.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

TYTUŁ: Silent Hill Shattered Memories.

TWÓRCY: Climax Group (USA).

DATY/PLATFORMY:
8 grudnia 2009: Nintendo Wii.
19 stycznia 2010: PS2, PSP.

KATEGORIA: Survival horror.

OGRYWANE NA: PSP.


Wstęp.

Silent Hill... Ta marka chyba już umarła, nad czym ubolewam. Straszyła od lat '90, weszła w nowe generacje, ale chyba została pokonana przez innego giganta na tym polu, Resident Evil. Ale SH to przedewszystkim eksploracja zamglonego miasta (które rysowało obiekty tylko w odległości kilkunastu metrów przez ograniczenia starych konsol Sony), podczas gdy Resident Evil skupiał się na faszerowaniu zombiaków ołowiem. Ja osobiście wolę historie opowiadane przez miasto Silent Hill, które posiada niepowtarzalny klimat tajemnicy. Jest to związane między innymi ze strasznymi wydarzeniami sprzed lat, sektą i pewnym pożarem. Więcej nie powiem, ale historia jest naprawdę mocną stroną tych gier i nawet jeśli odrzuca was toporność pierwszych części, to polecam przeczytać lub obejrzeć wyjaśnienia fabuły lub całe przerywniki. Bo warto. Choćby dla Pyramid Heada.

Disclaimer!

Shattered Memories jest "reimagination" pierwszej części. Co to znaczy według amerykańskiego studia, które podjęło się tego projektu? Oznacza to, że bohaterowie pozostaną, niektóre lokacje też, jednak ton i rozgrywka jest zupełnie inna. Nie jest to remake, bo całe tło fabularne zostało postawione na głowie drastycznie zmieniając ważne wątki dla podstawki, tworząc na ich miejsce autorskie historie z tymi samymi postaciami. Chociażby doktor Michael Kaufmann nie przemierza teraz Silent Hill, zamiast tego jest terapeutą głównego bohatera i jest jakby głosem z offu całej gry. Tak więc należy brać poprawkę na tą część, że nie jest ona kanoniczną historią Silent Hill. Jest czymś w rodzaju wariacji na temat klasyki gatunku. Ale ta wariacja jest naprawdę dobra i śmiało może konkurować jako osobna, odrealniona historia uniwersum.

Shattered Memories.

Shattered Memories rzuca nas w buty Harry'ego Masona, protagonisty pierwszej części gry, który rusza na wycieczkę do Silent Hill ze swoją córką, Cheryl. Niestety śnieżyca krzyżuje mu plany i dochodzi do wypadku i zaginięcia córki (dokładnie jak w pierwszej częsci). Na skutek śnieżycy Silent Hill zostaje odcięte od świata zewnętrznego, a Harry musi odnaleźć Cheryl konfrontując się nie tylko z nadnaturalnymi stworami, ale też niewiedzą na temat swojej przeszłości. Ta część jest czymś alternatywnym, niekanonicznym dla serii. Wydaje się bardziej alternatywną wersją pierwszej części. Mimo to gra jest cudowna i warto ją ograć jako fan serii, a dla niezaznajomionych jest dobrym wprowadzeniem do zasad rządzących uniwersum, wiem powtarzam się.

Doktor Kaufmann.

Doktor Michael Kaufmann jest psychoanalitykiem w Toluca Lake Lighthouse, a my jesteśmy poddawani jego terapii. Pomiędzy poszczególnymi aktami historii odwiedzamy jego gabinet i wykonując specjalne testy psychologiczne tworzymy osobowy profil naszego Harry'ego Masona. Wpływa to diametralnie na rozgrywkę i samo miasteczko, które pod wpływem niektórych decyzji zmienia się na naszych oczach. Podobnie dzieje się z postaciami towarzyszącymi Harry'emu, jeśli zrobimy z naszego bohatera seksoholika, to pani policjantka będzie miała duży biust i będzie odnosić się do bohatera bardziej zalotnie, niż jej bardziej poważna wersja. W gabinecie jesteśmy kimś, kto opowiada historię Harry'ego tak jak ją sobie zapamiętał, a wspomnienia mogą się zatrzeć, przez co je zmieniamy. Zachęca to do przejścia gry kilkakrotnie by odkryć wszystkie takemnice Silent Hill. Na koniec gry podczas napisów końcowych dostajemy wykaz psychologiczny i opinię doktora Kaufmann'a na nasz temat. Kapitalny motyw, zresztą powielony w Unii Dawn.

Rozgrywka.

Można powiedzieć, że Silent Hill Shattered Memories jest symulatorem chodzenia z zagadkami środowiskowymi - raz będziemy szukać odpowiedniej kombinacji do zamka, raz będziemy opuszczać most zwodzony a innym razem będziemy zmuszeni do zabawy cieniami w celu odkrycia numeru telefonu. Ważną rolę grają też sekwencje uciekane, kiedy świat zamarza a na zewnątrz wyłażą potworne kreatury. Nie możemy z nimi walczyć, ale możemy je spowolnić - szafkami, drzwiami itd. Są tu też sekwencje QTE w razie schwytania przez potwora. Musimy uciekać lub chować się w szafkach, czasem będziemy musieli wspomagać się GPSem by znaleźć odpowiednią drogę do aktualnego celu. Im otrzymamy więcej obrażeń tym ekran zaczyna bardziej "śnieżyć". Gdy umrzemy zaczniemy od punktu kontrolnego albo od wykonanego przez nas zapisu.

Dryń dryń!

W chwilę po rozpoczęciu gry Harry dostaje do użytku swoją komórkę. Jest to nasz HUD i menu opcji w jednym. W komórce odpalimy mapę, zadzwonimy do kogoś oraz zapiszemy grę. Ważną funkcję pełni wbudowany aparat, bo to nim możemy nawiązać kontakt ze światem astralnym. Po nakierowaniu na ducha dziecka na huśtawce dostaniemy wiadomość głosową zawierającą wycinek z życia dziecka. Niesamowicie buduje to świat przedstawiony. Stojąc w miejscu obok szumiącego obiektu (który jakoś łączy się ze zmarłym) również możemy otrzymać wiadomość od ducha - raz będzie to zdjęcie, innym razem SMS. Niektóre z nich są wykorzystywane do rozwiązania łamigłówek, inne tylko służą za tło przedstawione. Niesamowite jest to jak bardzo jest to rozbudowane. Raz wybrałem numer wyryty na szkolnej ławce - okazuje się, że dodzwoniłem się do woźnego (poczta głosowa), który jest oskarżony o pedofilię. Co zaskakujące, ma to związek z pewną dziewczynką wspominaną w pierwszej części - Alessą Gillespie. Jest to jedna z najważniejszych postaci oryginału. Pomimo bycia spinn offem serii, Shattered Memories nawiązuje bardzo mocno do swoich przodków, porządkując niektóre fakty i rozszerzając wątki. Bardzo podobało mi się dzwonienie na różne numery, choćby na policję lub na numer konkursowy by wygrać resorak z centrum handlowego. Podczas naszej eskapady po Silent Hill zbieramy różne rzeczy, które keidyś coś znaczyły dla swoich właścicieli, znajdziemy je w zakładce "Memento".

Grafika i sterowanie.

Ogrywałem wersję na konsolę przenośną PSP i coś Wam powiem. Ta gra jest idealna na mobilną zabawę! Spędziłem z nią całe ferie zimowe podczas których ograłem ją dwa razy i pewnie do niej wrócę. Góruje tutaj nie tylko konwersja z konsoli stacjonarnych na bebechy PSP, ale i dostosowanie sterowania pod handheld z jedną gałką analogową. Służy ona zarówno za ruch postacią jak i rozglądanie się. Działa to dobrze i bardzo rzadko wnerwiałem się na sterowanie. Przy niektórych zagadkach za kursor robi gałka analogowa i tutaj działa to niezbyt wygodnie, ale zwykle tak jest przy nawigowaniu gałkami jak myszką (przykład? GTA IV i kafejki internetowe. W sumie w piątce też jest pod tym względem strasznie xd). Mimo to po przyzwyczajeniu się z czasem to ignorowałem. Poza tym sterowanie jest przyzwoite, a grafika tylko dopełnia działa dobrze zrobionego portu. Szczególnie dobrze wypadły w mojej opinii twarze postaci, są bardzo realistyczne (jak na 2009), a imponuje to tym bardziej kiedy jest oglądane na ekraniku PSP.

Muzyka.

Ścieżkę dźwiękową komponował Akira Yamaoka, i chwała mu za to. Cała seria posiada niesamowite kompozycje, a ambienty i dobranie dźwięku, szczególnie pod horror jest bardzo odpowiedzialnym zadaniem, z którego Akira wywiązał się perfekcyjnie. Często słucham sobie soundtracków z serii, szczególnie SH 2, ale każda część ma coś do zaoferowania.

Podumowanie.

Silent Hill Shattered Memories jest dobrą grą, specyficzną dla gatunku Silent Hill, a przez to niezapomnianą. Fabuła jest najmocniejszą stroną produkcji, a możliwość powtarzania gry z wieloma wyborami mającymi faktyczny wpływ na rozgrywkę zachęca do ponownego przejścia. Muzyka sztos, ale to nic nowego. Krótko mówiąc, warto zagrać dla klimatu, samego miasta Silent Hill i historii, którą zapamiętacie na długo. Pod koniec naprawdę się wzruszyłem i uroniłem niejedną łzę, taka jest potęga niektórych gier.

Uwagi.

Przy scenach akcji, szczególnie pościgach, gra nie trzyma stałych 30 FPS, a ucieczka często wygląda jak szybki pokaz slajdów. Spadki widać też przy przechodzeniu przez drzwi. Jednak jestem w stanie wybaczyć takie sytuacje - mówimy o PSP.

Ciekawostki.

Menu początkowe i menu pauzy symulują stare nagrywarki VHS, śnieżą i posiadają charakterystyczny dla tyc sprzętów interfejs.

Midwich High School jest nawiązaniem do Midwich Elementary School z SH1.

Zagadka z dziecięcym pianinem jest nawiązaniem do łamigłówki z prawdziwym pianinem z SH1.

Dzwoniąc na numer Lameview Hotel usłyszymy nagraną wiadomość: "Visit soon and make the Lakeview Hotel, your special place". Tak hotel był nazywany przez Jamesa Sunderlanda i jego żonę Mary w Silent Hill 2.

W centrum handlowym możemy natrafić na automat do gry w Contrę.

Następną recenzją będzie...

The Elder Scrolls: 3 Morrowind, 4 Oblivion, 5 Skyrim.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro