Half Life to bez dwóch zdań rewolucyjna produkcja. Wprowadziła nowy standard na rynku gier akcji, dodając do nich poważną i mocną fabułę, kompletnie odmieniając spojrzenie projektantów na ten typ gier, udowadniając że historia sprzedaje się równie dobrze. Klasyk z 1998 doczekał się sześć lat później w 2004 roku, sequela, HL 2, który był jeszcze bardziej rewolucyjny. Ale dziś skupię się na polskiej wersji HL1, która przyszła do mnie w ciekawym stanie.

Kupiona za psie pieniądze, jak za taki rarytas (dwadzieścia PLN, what a bargan!), jestem bardzo zadowolony. Okładka jest nieco podniszczona na spodzie, podobnie jak ochraniająca okładkę folia, jednak mimo to gra prezentuje się bardzo zacnie. W środku znajdziemy płytę z grą, instrukcję z klawiszologią, opisem broni i oponentów. Jest ona kompletna i w stanie niemal idealnym, mimo że sprzedający zapewniał mnie, że okładka instrukcji odpadła, a tak nie jest.

Gra nie odpali się na nowszych sprzętach oraz iteracjach Windowsa, próbowałem na Win10 i niestety nie dało rady zainstalować programu. Na Win XP działa idealnie, dlatego polecam zaopatrzyć się w jakiś stary komputer z piwnicy.