Jak Wam minęły święta? Mam nadzieję, że się najedliście pierożkami ^^

Dzisiaj nie będzie recenzji żadnej książki. Znaczy się będzie, ale w następnym rozdziale.

Postanowiłam, że oprócz recenzji będę dodawać tutaj różne moje przemyślenia na temat książek, booktok'a, wattpada, itp.

I postanowiłam, że pierwszy taki rozdział będzie na temat booktok'a. A dokładniej to tego, dlaczego go nie lubię.

Miałam kiedyś konto na tik toku właśnie o tematyce książkowej. Z różnymi polecajkami, recenzjami, itp. Założyłam je jakoś miesiąc czy dwa przed tym, jak pojawiła się 'Rodzina Monet'. A usunęłam je jakoś we wrześniu.

Why? Wypiszę Wam to w podpunktach.

1. Mało książek, dużo poleceń.

Nie wiedziałam do końca, jak nazwać ten punkt. Chodzi mi o to, że jest naprawdę wiele kont polecających książki. Niestety większość z nich poleca akurat te, które są w danym momencie popularne. Często mam wręcz wrażenie, że ich nawet nie czytali.

2. Brak jakiejś 'różnorodności'

Ten punkt trochę łączy się z tym wcześniejszym. Większość książek popularnych na booktok'u to erotyki, jakieś smętne romansidła z wattpada (bo nie wiem jak to inaczej określić) oraz młodzieżówki-romanse. Raz się spotkałam tylko z polecanym kryminałem i było to 'Zbrodnia według grzecznej dziewczynki', ale wytrwałam jakoś do 20 strony i przestałam czytać. I tam czasem będzie fantastyka, ale w większości kręcić się będzie akcja wokół wątku miłosnego. 

Irytuje mnie to. Bo nie wiem, może jestem jedyną taką osobą na świecie, ale nie lubię książek, w których głównym wątkiem jest miłość między dwójką bohaterów. A enemies to lovers już w szczególności nie cierpię (a to właśnie ten motyw najczęściej pojawia się w książkach).

Jedyna dobra książka, którą przeczytałam dzięki booktok'owi to 'Złodziejka książek'.  Reszta była albo przeciętna, albo zła.

3. Toksyczność

Nie mówię to o wszystkich, ale większość osób na booktok'u jest toksyczna. Bardzo. Nie lubisz jakieś ich ukochanej książki? Nie mów o tym, najlepiej nic złego o żadnej książce nie mów, bo inaczej spłoniesz na stosie.

4. Mało szczerych opinii

Czasem uda się natrafić na jakąś polecajkę niepopularnej książki. Niestety często jest to po prostu patron tej książki.