wesołego nowego roku, będzie gorszy od poprzedniego ;D

1. Ile masz lat?

pytają mnie o dowód w sklepie, by potem sprzedać mi alkohol z podejrzliwą miną

2. Ulubiony kolor?

czarny to taki uniwersalny kolor, nadaje pazura, pasuje do wszystkiego, wyszczupla, wygląda edgy. czarny ftw

3. Twoja bratnia dusza?

Crabulon. no thoughts, head empty, just shrooms and this banging music

4. Jak ci idzie z książkami?

ostatnio czytam tylko podręcznik z Javy i wykłady z analizy (pochlastać się idzie, jeszcze trzy lata tej imprezy)

5. Masz chłopaka?

chciałbym.

i fajna rzecz

(to nie tiktok, to systemowa aplikacja z muzyką aka youtube w tle)

czy durny test w internet jest dla mnie sposobem na afirmację swojej tożsamości płciowej? a i owszem, i czuję się z tym wspaniale.

tylko to trochę głupie, ponieważ dużo pytań zawierało ekspresję, która z płcią może mieć niewiele wspólnego. tak jest u mnie. lubię kobiecą ekspresję mimo niebycia kobietą. problemem jest u mnie fakt, że kobiece elementy = postrzeganie jako kobieta, i nie mogę tego poprawić, bo mój głos też jest dead giveaway, i się denerwuję. ale na 200% po tranzycji zostanę femboyem, hobbistycznie wysadzając w powietrze głowy terfów, nie mogę się doczekać. nawet pomijając mnie, cała gałąź sztuki wyrosła z nietypowej ekspresji płciowej, tak, mówię o dragu. cis kobiety są drag kingami i cis mężczyźni są drag queenami. nawet trans faceci mogą być drag queenami, nosić zajebiste suknie i dalej być facetami. więc no. my salt for today

i jeszcze szczegół, że zmiana postrzegania swojej płci na przestrzeni czasu niekoniecznie oznacza płynność płci. niektórzy po prostu uczą się rozumieć siebi