VI. Spanko😳
Rozdział zawiera podteksty i niefortunne sytuacje[Enjoy!]
W nocy Edmund strasznie się wiercił i kopał Pawła, gdy ten nie mógł usnąć przez jego ciągłe wiercenie się.
-Mhmmmmhm... -mruczy Edmund pod nosem.
-Jeszcze raz mnie kopniesz...-gdy chciał dokończyć Edmund podczas swojego⁹
twardego snu kopnął go jeszcze raz. Odwrócił się na drugi bok i spał dalej.
-Ty mały skurwielu...-odwraca się do niego Paweł. Patrzy na niego przez chwilę i trzyma nieruchomo w pozycji małej łyżeczki (on robi za dużą)(łyżeczka to ta pozycja ze zdj)
Edmund nie może się ruszyć a próbował. Nie mógł się wyrwać z jego uścisku, aż w końcu Paweł mocno przycisnął swoje ciało do jego ciała.
-Mmm...-mruczy Edmund pod nosem.
-Już Ci wygodnie? Nie będziesz się wiercił?- mówi Paweł
Chłopak nic nie powiedział. Odwrócił się śpiąco twarzą do Pawła i objął go jedną nogą. Paweł się zarumienił i przez chwilę był nie ruchomo, ponieważ Rdmund przygniótł mu lekko krocze.
-Rano-
Pawła obudził głośny krzyk.
-CO?! CO SIĘ DZIEJE?!-wystraszył się i odrazu podniósł z łóżka. Obok niego leżał Edmund.
-MY TAK PRZEZ CAŁĄ NOC?!- jego twarzy była cała czerwona. Ledwo co się wysłowił, serce mu waliło mocno j głośno.
-KURWA EDMUND! Krzyczysz tylko po to?
-...?! A ty co taki nie wzruszony? Hm? Nie niepokoi cie to że przez całą noc się przytulaliśmy i takie tam?!
-uh...zacząłeś mnie w nocy przytulać to stwierdziłem że tego potrzebujesz...- kłamał mu w żywe oczy. Wiedział, że nie może ale jednak musiał to zrobić. Gdyby się przyznał, że sam zaczal go przytulać to Edmund pewnie by się komuś wygadał i powiedział że Paweł lubi takich młodych chłopców.
-Um...j-jasne...-odwraca wzrok.
-Idź się ubierz czy coś...
-No ja mam koszulkę i gacie na sobie a ty...- patrzy na niego- CZEMU TY MASZ NA SOBIE MAJTKI TYLKO ?!
-No bo jestem u siebie w domu i mogę spać jak chce? Zamiataj do łazienki się ubrać i ogarniać. Pozatym nie widzę żeby Ci się to nie podobało~ -drażni go
Chłopak mniejszej postury wstał i poszedł do łazienki przeklinając pod nosem.
-Ej, ej, ej! Wracaj tu gówniarzu zafajdany.- wstał i podszedł do niego, wyższy o 40cm
-NO CO?!
- coś ty powiedział? Jaki jestem? -złapał go za koszulkę i przybliżył do siebie
-nic...
-mów prawdę. Bo pożałujesz...
-No...no, że jesteś jebany
Wyższy zaśmiał się tylko i puścił go.
-żebyś Ty zaraz nie był...-szepcze cicho
-Czekaj co?
-huh? Nic nie mówiłem.
Edmund szybko poszedł do łazienki i po kilku minutach wrócił. W tym samym czasie Paweł się przebierał. Edmund szybko się wrócił do łazienki, a gdy Paweł To zauważył uśmiechał się tylko i kontynuował przebieranie się.
___________________________________________
Pozdrawiam całą grupkę fanów lady pank na dsc ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro