-4-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Szłam na miejsce spotkania około dziesięciu minut i jak już prawie byłam na miejscu zobaczyłam Axela

-Hej -Powiedział chłopak na mój widok

-Hej! Już schodzę! -Odparłam po czym zeszłam ostrożnie z górki na boisko, a Axel przytulił mnie na powitanie

-To co robimy? -Spytał gdy mnie już uwolnił

-Nie wiem, możesz mnie oprowadzić po mieście, bo jeszcze nie do końca wiem gdzie co jest

-No to chodź

Przeszliśmy 5 minut do centrum cały czas gadając i poznając się

-No to tutaj jest biblioteka a tam jest szpital w którym leży moja młodsza siostra

Twoja siostra leży w szpitalu? -Przerwałam mu -Współczuje Ci...

-Dobra nie smutajmy się może masz ochotę na lody? Tam są bardzo dobre

Spokojnie Aiko, opanuj swoje dzikie skojarzenia i nie uśmiechaj się jak psychopatka

-Jasne! -Odparłam po chwili namysłu

Kupiliśmy sobie lody i poszliśmy dalej zwiedzać

-Aiko w sumie tak trochę głupio mi jest się pytać ale... Nigdy nie widziałem twojego taty...

-A tak... Mój tata zginął w wypadku gdy ja i Burn mieliśmy 2 latka słabo go pamiętam więc nie jest mi smutno gdy o nim mówię -Odpowiedziałam bez większych zachamowań

-Rozumiem...

-A tak zmieniając temat dawałam Ci już mój numer? -Spytałam na rozluźnienie atmosfery

-No jeszcze nie...

-To zapisz sobie 509 441 *** (Tak, w końcu po trzech latach ocenzurowałam ten numer XD)

-Okej to w domu do Ciebie zadzwonię żebyś miała mój numer bo teraz nie mam nic na koncie

-Spoko

Gadaliśmy w zasadzie o pierdołach, opowiadaliśmy sobie głupie historie, śmialiśmy się. Czy to oznacza, że mam już przyjaciela? Łatwo poszło. Doszliśmy w końcu do boiska.

-No to znasz już całe miasto, a może zagramy w piłkę?

-Brzmisz teraz jak Mark ale czemu nie -Odparłam z uśmiechem na twarzy -Tylko nie mamy piłki

-Klub jest otwarty są tam piłki chodź weźmiemy jedną -Odpowiedział po czym ruszył w stronę naszego domku klubowego

-Okej -poszłam za nim

Wzięliśmy piłkę i zaczęliśmy grać. Graliśmy około godzinę. Nawet nie zauważyliśmy jak Mark i Nethan przechodzą obok

-Mark patrz na boisko -Powiedział Nethan do brązowowłosego

-O Axel i Aiko razem grają chodź dołączymy się -Odparł po czym zaczął biec w stronę boiska

-Wracaj napaleńcu! -Krzyknął Nethan na tyle głośno aby usłyszał Mark ale abyśmy my nie usłyszeli po czym złapał go za rękę. -Nie, nie dołączymy się

-Dlaczego? -Spytał zdziwiony

-Mam wrażenie, że nasz Axel może coś czuć do Aiko

-Niech Ci będzie -Odparł zmarnowany chłopak

Jak to dobrze, mieć tak dobry słuch i z 5 kilometrów usłyszeć swoje imię. Podsłuchałam troszkę ich rozmowę i kontem oka podglądałam co robią

-Nie jesteś już trochę zmęczona? -Spytał Axel w trakcie gry

-No już trochę... -Odpowiedziałam dysząc

-To chodź pokażę Ci coś -Odparł po czym ruszył w stronę bramki a ja za nim

Doszliśmy do pewnego wzniesienia z barierką na jej krańcu. Z tego miejsca było widać całe miasto. Najdziwniejsze było drzewo a na nim na gałęzi powieszona opona

-Łał! Jak tu pięknie! -Krzyknęłam podbiegając do barierki

-Wiem, to najlepsze miejsce w tym mieście -Powiedział Axel podchodząc do mnie

-A co to za opona tam wisi? -Spytałam

-Ta opona? Na niej ćwiczy nasz kapitan

-Jak?

-Kiedyś Ci to pokaże

-Okej... Nie mogę się doczekać?

-A tak się zapytam skoro jesteś z Polski to dlaczego masz japońskie Imię?

-Heh. To będzie historia życia, dosłownie. Urodziłam się w Japonii ale gdy byłam bardzo malutka pojechałam z moimi rodzicami do moich wujków którzy mieszkali w Polsce. Na tym wyjeździe moi rodzice zginęli w wypadku i tylko ja przeżyłam. Trafiłam do domu dziecka w Polsce z którego adoptowała mnie moja mama a razem ze mną Burna. Gdy ja i Burn mieliśmy dwa latka mój tata zginął w wypadku i teraz przeprowadziliśmy się do Japonii i za niedługo poznam moich prawdziwych dziadków.

 -No faktycznie historia życia

-Heh -Odparłam

-Czyli za niedługo poznasz prawdziwą rodzinę? -Spytał

-Tak i nie mogę się tego doczekać

-Nie dziwię się

-Która to już godzina? -Spytałam po czym wyjęłam telefon aby sprawdzić na nim godzinę. -21?! Kurczę miałam pograć dzisiaj z Burnem w Eurobizznes

-Dobra to możemy już wracać do domów... -Odparł zrezygnowany

-A może chciałbyś przyjść do mnie na noc? Możemy jeszcze zaprosić Marka i Nethana? -Zaproponowałam

-A mogę? -Spytał

-No pewnie!

-Kurdę musiałbym skoczyć do domu po jakieś rzeczy -Powiedział

-Spoko to przyjdź do mnie jak będziesz gotowy a ja zadzwonię po chłopaków

Rozeszliśmy się, ja poszłam do swojego domu a Axel do swojego

-Mamo mogę dzisiaj zaprosić kolegów na noc? -Spytałam mamy po powrocie

-Pewnie, czemu nie 

-Dzięki -Powiedziałam po czym pobiegłam na górę i wparowałam do pokoju mojego brata

-Siemka Burn zapraszam dzisiaj na noc chłopaków z klasy zapraszasz też kogoś? -Spytałam po wbiciu mu do pokoju

-Spoko zaproszę Gazella

-Dobra Ja zapraszam Axela, Nethana i Marka -Odparłam po czym poszłam do swojego pokoju

-Oke -Krzyknął abym usłyszała przez drzwi

Zadzwoniłam najpierw do Marka

-Hej Mark słuchaj, robię dzisiaj piżama party wpadniesz? -Spytałam, gdy odebrał telefon 

-Jestem za 10 minut -Oparł bez zastanowienia

-Super, będę czekać -Powiedziałam po czym rozłączyłam się

Zadzwoniłam jeszcze po Nethana

-Siemka Nethan wpadasz do mnie na piżama party? -Spytałam gdy usłyszłam "Halo"

-Jasne, a kto jeszcze będzie?

-Ja, ty, Axel, Mark, mój brat i Gazelle

-Spoko zaraz będę -Odparł po czym rozłączył się

Odłożyłam telefon i poszłam do brata

-I co będzie Gazelle? -Spytałam znów po wparowaniu do jego pokoju

-Tak, będzie, a ty zapraszasz swojego chłopaka? -Spytał ze swoim pedofilskim uśmieszkiem

-Jakiego mojego chłopaka?! -Ryknęłam

-No Axela, czy jak mu tam -Odparł dalej uśmiechając się jak pedofil

-Debilu to nie jest mój chłopak! -Znów krzyknęłam

-Jeszcze nie?

-Jak dziewczyna się kumpluje z chłopakiem to nie oznacza, że od razu będą razem!

-Niech Ci będzie, ale ja mówię, że będziecie razem

Chciałam coś odpowiedzieć ale przerwał mi dzwonek do drzwi

-O są! -Krzyknęłam po czym zbiegłam na dół aby otworzyć drzwi

________________________________________________________________________________

Hej hej! Jak wam się podoba 4 rozdział? Jak myślicie co będą robić na nocowaniu? Możecie napisać jakiś komentarz i zostawić gwiazdkę. Bayoski! :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro