𝓘 𝓭𝓸𝓷'𝓽 𝔀𝓪𝓷𝓷𝓪 𝓯𝓪𝓴𝓮 𝓲𝓽

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Okryte materiałem skarpetek stopy, z cichym dźwiękiem odbijały się od chłodnej podłogi. Jej biała nawierzchnia lśniła się w słońcu, po przedwczorajszym sprzątaniu. Cień drobnej sylwetki przesunął się po ścianie i lekko opadł na podłogę, uparcie podążając za swoim właścicielem.

Jimin wyglądał na wycieńczonego. Jeszcze sześć miesięcy temu kończyli swoją trasę koncertową. Ledwo dwa miesiące temu zaczęli przygotowania do comebacku. Za pół roku kolejny trasa. A gdzie było życie?

Gdzie były spokojne wieczory i przespane noce? Gdzie były spacery po parkach i sączenie kawy w kawiarniach? Na pewno żadne z tych rzeczy nie należały do jego życia.

Blondyn wyjął telefon z kieszeń szarych dresów. Za pół godziny podjedzie po nich wan i zabierze do budynku BigHitu na ostatnie przed comebackiem rozmowy. Już jutro wypuszczają piosenkę, pojutrze występują na wszelkich muzycznych show, pojutrze występują w radiu, mają trzy wywiady a potem konferencję prasową. Potem mają swój oficjalny występ na Music Banku a potem zaczynają się pakować do Japonii na parę występów. A potem lecą do Ameryki... A potem mają kolejny trasę koncertową. I potem pewnie kolejny comeback. I kolejną trasę.

I tak aż do momentu kiedy im kręgosłupy nie wysiądą i struny głosowe przestaną działać. Będą maszynką na szybką i łatwą kasę aż się zepsują.

A Jimin przecież czuł się zepsuty od prawie zawsze. A przynajmniej odkąd pamiętał.

Muzyk nawet nie wiedział czemu jego pamięć zawsze kończyła się na czasach trainee. Tak jakby nigdy nie był nikim innym niż Jiminem z BTS. A przecież jeszcze dwadzieścia lat temu był Park Jiminem, synem Park Mijeong i Park Pilwoo.

A potem był Park Jiminem - czyimś kolegą z podstawówki, gimnazjum, liceum.

A teraz jest już jedynie Park Jiminem z BTS i tak właśnie zostanie zapamiętany.

I chociaż dzielił z Park Jiminem z BTS absolutnie wszystko, to wcale nie chciał nim być. Piosenkarz był charyzmatyczny, seksowny i pewny siebie. Czasem bywał słodki a czasem ostry.

Blondyn nie uważał by, Park Jimin z BTS był tym samym człowiekiem który stał teraz z pustym wyrazem twarzy przed lodówką.

Tancerz westchnął otrząsając się z amoku. Był głodny. Był cholernie głodny od paru dni. Ale czy dzisiaj naprawdę powinien jeść? Wczoraj zjadł prawie dwa dania z obiadu. Dzisiaj od rana w prawdzie nic nie jadł ale czy to oznacza, że zasłużył siebie na jedzenie?

Niechętnie cofnął rękę od lodówki.

Nie pamiętał kiedy po raz pierwszy zdecydował się, że przestanie jeść. Czy to było wtedy kiedy zerwał z dziewczyną by zostać trainee? A może już podczas trenowania do debiutu? A może kiedy jeszcze byli rookies i nie układało im się za dobrze?

W każdym razie, głód stał się nieodłącznym elementem jego życia. Zastąpił coś innego...

Człowiekowi łatwiej jest zrozumieć głód. Był prosty, wydawał się być czymś nieodłącznym od samego istnienia i pozbawionym zabarwienia, pozostawiając go naturalnym. Uczucie głodu było neutralne i niezależnie od naszego umysłu – po prostu, zawsze tam było.

I może dlatego tak łatwo można zakryć głodem inne potrzeby? Być może głód był tak potężnym łaknieniem, że był w stanie wymazać wszystkie przeciwności?  Łatwiej jest ogarnąć niekończące się głód niż... Niekończący się smutek. Bądź niekończącą się samotność. Bolący żołądek dręczył mniej niż złamane serce.

Czoło Jimina spotkało się twardo z drzwiami lodówki a po policzku spłynęła pojedyncza łza.

Anoreksja i seks - czy naprawdę wylądował aż tak nisko?

***

Rytm jaki Yoongi wystukiwał na swoim biurku, mógł być zaliczany do tych skomplikowanych i złożonych. Jego wielkie czarne słuchawki dudniły beatem, odcinając go od reszty świata.

Aby zająć swój umysł czymkolwiek i nie czuć się przy tym jakby marnował czas, producent starał się opracować kilka propozycji melodycznych dla Pdogga co do intro do ich nowego japońskiego albumu. Nie był najlepszy jeżeli chodziło o tworzenie remiksów ale wciąż próbował.

Wszystko, byleby nie myśleć.

Kartezjusz powiedział kiedyś, że myślenie oznacza bycie - a Yoongi przecież wolał nie być.  Wolał płynąć wraz z czasem i niknąć wśród mroku. To było prostsze, łatwiejsze i mniej bolesne.

Bo jakby miał tak myśleć o wszystkim i przeżywać wszystko to przecież by go to zrujnowało. Uczucie przerażenia, samotności i gniewu dalej by towarzyszyły mu przy każdej interakcji z rodziną. Panika łapała za rękę przy wchodzeniu na scenę, niepewność zatrzymywała przed parciem w przód.

Dlatego łatwiej było po prostu egzystować zamiast naprawdę żyć.

I tak już wiele rzeczy go przytłaczało. Praca, obowiązki, ćwiczenia choreografii. Życia nie ułatwiał mu również nieustanny lęk. Strach o najbliższych, czy byli bezpieczni, czy jego dongsaengowie nie byli nękani przez sasaeng, czy następny album się przyjmie...

Było tyle rzeczy o których mógłby rozmyślać bez końca, a jednak wolał je tłumić.

Cichy dźwięk powiadomienia na kakaotalk przerwał mu pracę nad trackiem i Suga oderwał wzrok od komputera. Spuścił w dół słuchawki i podniósł telefon. Kontakt ( jaki zapisał sobie po postacią "LAB" na przypadek gdyby ktoś zleakował jego czaty na kakaotalku) który wysłał wiadomość był mu znany więc szybko kliknął na powiadomienie.

Szczerze mówiąc, mimo zmęczenia comebackiem był podekscytowany możliwością dalszej pracy. Uwielbiał tworzyć muzykę, a fakt, że teraz będzie to robił z osobą, która mu imponowała jedynie zwiększał jego entuzjazm.

LAB
21:20
Hej Dunk! Przesyłam ci demo pierwszej piosenki. Przesłuchaj je i napisz mi ewentualne uwagi. Jeżeli nie będziesz miał żadnych, to prześlę ci czysty nagrany wokal, na którym będziesz mógł pracować. Nagrałam również wstępną linie melodyczną na pianinie osobno i również ci ją prześlę. Jak do ciebie zadzwonię to pogadamy i wyjaśnię ci dokładnie o czym myślałam jeżeli chodzi o tą piosenkę, okej?

Attached MP3 file

LAB
21:21
*Tę piosenkę a nie tą piosenkę🤦‍♀️

SLAMDUNK93_
21:23
Spoko, dzięki noona

Yoongi po zamknięciu swojego projektu, szybko otworzył kakaotalk na komputerze i po założeniu słuchawek kliknął na załączone demo. Zamknął oczy.

Pierwszą rzeczą jaką usłyszał to głęboki wydech kobiety i ciche szuranie. Potem przytłumiony dźwięk pianina. Wstęp piosenki powoli się rozgrywał, płynął wolno i ponuro, odpowiednie akordy oddawały smutny nastrój. Suga usłyszał jak raperka bierze głęboki wdech i po chwili niski wokal, z jakiego była znana, wypełnił jego uszy.

Witaj kochanie, jak się masz?
Ile czasu już minęło od kiedy zjadłeś ostatni posiłek?
Ile czasu już minęło od ostatniej łzy na jaką sobie pozwoliłeś?
C

hodź do mnie i opowiedz jak minął ci dzień...

Nie musisz się chować i uciekać, ja zawsze słucham
Każde twoje słowo i twój oddech, dają mi powód by żyć
Nie, nie chcę rozmawiać o sobie, opowiedz mi gdzie cię boli

Słowa płynęły z pomiędzy jej warg powoli i spokojnie, z wyćwiczoną dokładnością. A jednocześnie mimo tego jak technicznie doskonały i dopracowany był jej śpiew, udało jej się zmieścić tam również prawdziwe emocje. Słuchając tego po raz pierwszy Yoon nie wiedział na czym się skupić. Czy na rytmie, melodii czy może na tekście? Nie, nie chcę rozmawiać o sobie - w jakiś dziwny sposób go to dotknęło, sprawiło, że wyprostował się w swoim fotelu, jakby ktoś schwytał go na gorącym uczynku.

I pamiętaj,

Jeśli nie możesz już złapać oddechu
Możesz wziąć tlen prosto z moich płuc.
Jeśli się potkniesz i nie możesz wstać, Pociągnij mnie w dół by unieść siebie
Wszystko czego pragnę, to postawić cię z powrotem na nogi
Aż znów będziesz potrafił stać sam

I może pewnego dnia sama również się tego nauczę
I zacznę od nowa stawiać pierwsze kroki...

Wszystko czego chcę cię tylko kochać, kochać, kochać cię dobrze
I może kiedyś się nauczę jak to jest być kochaną

I wtedy Yoongi się rozpłakał.

___________

Tekst piosenki napisałam ja ale był zainspirowany tą piosenką, o której mówiłam, że jest dla Yoongiego w tym fiku.
(Jeżeli ktoś chce przesłuchać: Sleeping at Last - Two)

Pytania na rozdział:

❤️ Jak do tej pory jedynie co jakiś czas napominałam o anoreksji Jimina a teraz dostaliście paragraf w całkowitości jej poświęcony. Czy uważacie, że moje przedstawienie myśli Jimina jest adekwatne do tego jak zazwyczaj czują się osoby z anoreksją?

❤️ Mini zagadka - jak uważacie jakie są przyczyny depresji Yoongiego? Jak do tej pory zostawiłam kilka tropów co do różnych powodów, ale zastanawiam się czy są wystarczająco oczywiste.

Tak miałam hiatus, przepraszam wszystkich którzy mnie nie obserwują i nie wiedzieli czemu nagłe zatrzymanie w rozdziałach. Jeżeli wejdziecie w mój profil i zjedziecie odrobinę w dół w postach to tam dokładnie wszystko wytłumaczyłam.

V.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro