9:45 PM

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

michael: co zrobiłbyś, gdyby jednak mi wyszło?

luke: co masz na myśli?

michael: co zrobiłbyś, gdyby udało mi się popełnić samobójstwo?

luke: och, nigdy o tym nie myślałem.

michael: naprawdę? ja nie myślę o niczym innym odkąd mi powiedziałeś.

luke: w takich momentach żyje się chwilą, michael. odkąd wiedziałem, że nic złego ci nie grozi, myślałem tylko o tym, jakie szczęście miałeś. to było jak cud. nie wierzyłem, że jeszcze kiedyś z tobą porozmawiam... a ty zdecydowanie powinieneś znaleźć sobie inny temat do rozmyśleń.

michael: nie rozumiesz, luke. myślę o tym, bo jestem ciekawy, co takiego stało się w moim życiu, że postanowiłem je zakończyć. nie pamiętam żadnego złamanego serca, problemów rodzinnych, depresji, czy innego gówna, które mogło skłonić mnie do tak poważnej decyzji. nic. więc jeśli to jest jedyny sposób na poznanie prawdy, będę zadręczał się tym jeszcze przez długie tygodnie.

luke: nie chcę, żebyś się zadręczał.

michael: źle to ująłem. miałem na myśli, że nie dam tak łatwo za wygraną. łapiesz?

luke: łapię.

michael: więc jeśli tylko coś wiesz, powiedz mi. wtedy szybciej poznam prawdę i zapomnę.

luke: masz rację. mógłbym to zrobić.

michael: naprawdę?

luke: mógłbym, ale tego nie zrobię. nie chcę, żeby wszystkie demony z powrotem do ciebie wróciły. nie teraz, kiedy wszystko jest już na dobrej drodze.

michael: czyli nigdy nie poznam prawdy?

luke: michael, dostałeś szansę na nowe życie. wykorzystaj ją i nie zmarnuj.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro