Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Moja mama zawsze kochała kwiaty. Były dla niej czymś tak wyjątkowym, jak dla mnie wyjątkowy jest ogień.
Bałam się, że spalę wspomnienia z nią przez przypadek; że już nigdy w swojej głowie nie zobaczę jej uśmiechniętej twarzy, kiedy poprawiała w dzbanie przepiękny bukiet, który dostała od taty.
Dlatego założyłam ten pamiętnik. Ja, moi przyjaciele oraz nasi rodzice będziemy tu opisywać najszczęśliwsze wydarzenia z naszych żyć - aby nigdy o nich nie zapomnieć.
Nie spalić ich.

Lara, Jack, Wendy, Max, Annie, Peter, Libby, Nelson, Nya, Kai, Jay, Lloyd, Cole i Zane :))

~~~

Hej :D Łapcie taki króciutki prolog. Myślę, że już jutro pierwsze opowiadanie :)) Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za to, że mnie namówiliście, bo coś czuję, że będzie z tym niezła zabawa :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro