Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kim jestem? Nikim.

To co teraz? Nie wiem.

Wiesz co? Radź sobie sam.

_____________________________

*Na ziemi, 19:30*

- Czego do cholery odemnie chcesz?! Rozumiem, że jestem legendarnym, zielonym ninja, ale co z tego?!

- Pomyśl, deklu. No pomyśl, dlaczego to zrobiłam? - mówiła ze znużeniem dziewczyna - Czy ty naprawdę mnie nie pamiętasz?

- Nie znam cię i nie znałem! Ech, chociaż powiedź, jak masz na imię.

- Crystal. A teraz chodź, musimy rozpalić ognisko

- A-ale jak t-ty to zrobiłaś, ż-że on t-taki był?

- Nie interesuj się - powiedziała ostro - Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, nie pamiętasz?

- Ale do ciekawych świat należy! - zawołał radośnie. Crystal wymusiła tylko mały uśmiech

- Chodź, chyba że chcesz spać na gołej ziemi.

- Oj, nie mam zamiaru

*team skip*

- Dobra, skoro wszystko gotowe no to...dobranoc! - Crystal poklepała swój namiot

- Chwila, Crystal!

- Em...tak?

- Eee...a gdzie my wogóle lecimy? - zapytał z zaciekawienim Lloyd

- Dowiesz się kiedy będziemy na miejscu

- To eee...dobranoc! - zawołał Lloyd i czym prędzej wbiegł do swojego namiotu

- Dobranoc...pfff

*team skip, 7:00*

*Oczami Lloyda (lol czyjimiś paczadłami xD)*

Obudziłem się...eee...lecąc? Chwila, lecą?! Do tego nad jakąś pustynią? Co tu...? Nagle zobaczyłem jakiś budynek. Zaraz czy to czasem nie to miejsce, w którym był Morro? Ech, nienawidzę gościa.

- Sory Lloyd, ale tak będzie lepiej... - to było ostatnie co usłyszałem, bo straciłem przytomność.

______________________________

Okej, to tyle :3

Zapraszam do komentowania 💬 i gwiazdkowania 🌟

Pozdro ^-^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro