Konkurs tańca

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

12:30, 11 marca

Oczami Blood

Leżę na łóżku na plecach i słucham piosenki ,,try everything", aby trochę lepiej się poczuć, ale to nie zmienia faktu że nadal nie wiem, czy mam wybaczyć Lloyd'owi, muszę z nim pogadać. Wiktor jednak czasami się przydaje. Drzwi do pokoju się uchyliły, a przez nie weszła kobieta. Szybko usiadłam i wyjęła słuchawki z uszu.
Blood- Dzień dobry?
?- Ty jesteś pewnie Blood. Prawda? -Uśmiechnęła się
Blood- Tak, a pani jest..?
?- Jestem mamą Paul'a i Thomasa
Blood- Thomasa?
?- Tak, brata bliźniaka Paul'a
Blood- Nie mówił że ma brata -zaśmiałam się cicho
Mama Paul'a- To skoro nic nie robisz to chciałabyś mi pomóc robić rogaliki z czekoladą?
Blood- Oczywiście proszę pani -Wstałam i podeszłam do niej
Mama Paul'a- Nie no, mów do mnie Thasha
Blood- No dobrze jak pani..to znaczy..jak sobie życzysz. Trochę ciężko mi mówić na "ty" do starszej osoby
Thasha- Przyzwyczaisz się -zaśmiała się. Poszłyśmy do kuchni. Zobaczyłam ciemno wlosą dziewczynę. -Ava poznaj Blood, Blood poznaj Ava'ę siostrę Thomasa i Paul'a
Blood- Cześć -Podałam jej rękę
Ava- Cześć, wybacz, ale nie podam Ci ręki -Pokazała mi swoje dłonie które były całe w czekoladzie i uśmiechnęła się
Blood- Jasne -odwzajemniłam uśmiech
Thasha- Ava mówiłam ci żebyś nie zjadała czekolady do rogalików.
Ava- Wybacz mamo, ale ona jest boska.
Thasha- No dobrze, Blood choć pokażę ci co masz robić
Blood- Jasne, a dużo ich mamy zrobić?
Thasha- To na konkurs jako przystawki więc trochę ich musi być -zaśmiała się
Blood- Tylko jest mały problem
Thasha- A mianowicie?
Blood- Mam dwie lewe ręce do pieczenia. -Uśmiechnęłam się
Ava- Spoko ja też, a jednak pomagam -zaśmiałyśmy się
Thasha- Spkojnie skoro Ava się nauczyła to tym bardziej
Ava- Ej! -zaśmiałyśmy się

Oczami Wiktora

Wyszedłem z domu Paul'a i zobaczyłem Lloyd'a.
Lloyd- Wiktor? Co tu robisz? -Przywaliłem mu pięścią w twarz.
Wiktor- Wybacz, ale należało ci się.
Lloyd- Powiedziała ci?
Wiktor- Tak, niby wiem że to nie twoja wina, ale to nie zmienia faktu że przez ciebie było jej smutno -Lloyd masuje swój policzek
Lloyd- Muszę ją przeprosić, mam już nawet plan jak
Wiktor- Nie pytam, ale poproś żeby ktoś to nagrał, bo ja już muszę lecieć.
Paul- Thomas będzie mógł nagrać, bo ja będę tańczyć, moja siostra zajmuje się bufetem, mama ogólną organizacją, a ojczym platformę będzie kończył, więc nawet nie przyjdzie.
Wiktor- Dzięki. Lloyd masz niech Blood założy -podałem mu srebrny naszyjnik z srebrną przywieszką (kulka).
Lloyd- Jasne
Wiktor- Ja lecę
Lloyd- A uleczysz mi tego siniaka?
Wiktor- A boli?
Lloyd- Już przestało
Wiktor- Ewentualnie mógłbym poprawić, ale nie zrobię tej przykrości Blood. Ty chyba nawet nie wiesz jak ona się o ciebie martwi.
Lloyd- Tak jak ja o nią
Wiktor- Mam wrażenie że ona bardziej
Lloyd- Nie
Wiktor- No dobrze, pocieszyłem Blood, przywaliłem Lloyd'owi i dałem dla niej naszyjnik. Wszystko zrobiłem to ja lecę.
Lloyd- Dzięki, wiesz. Cześć
Wiktor- Narazie -wytworzyłem smoka i poleciałem na Perłe.

Już na Perle

Jay- Wiktor! Jesteś wreszcie. Możesz uleczyć mi oko?
Wiktor- Kto cię tak załatwił pioruniku? -Zaśmiałem się
Jay- Zayn
Wiktor- Jak chcesz to możesz dotrzymać towarzystwa Lloyd'owi, bo też ma podbite oko
Jay- A ten niby za co?
Wiktor- Nie ważne -uleczyłem jego oko
Jay- Dzień, ulżyło -Poszedł do siebie
Przez godzinę mnie nie ma, a oni już za mną tęsknią, żyć nie umierać.

17:45

Oczami Paul'a

Muszę pokazać Blood te dwa układy na dzisiejszy konkurs. Wszedłem do kuchni i zobaczyłem jak moja siostra mama i Blood rzucają się mąką, są już Całe białe jak i kuchnia. Muzyka leci z radia chyba Sound'n'Grace, dach.
Ava, Blood- Gdy adrenaliny ogień, gdy nie działa żaden mądry pan! (to jest śpiew xD)
Paul- Blood!-Krzyknąłem aby mnie w końcu zauważyła. Spojrzała na mnie -Chodź musze ci dawno układy taneczne na konkurs pokazać.
Blood- Dlaczego dopiero teraz?! -Szybko się otrzepała z nadmiaru mąki i podbiegła do mnie -No chodź
Ava- Do zobaczenia!
Blood- Jak skończymy to przyjdę pomóc posprzątać
Ava- Dzięki, bo jakoś nie.mam ochoty zeskrobywać mąki z sufitu -zaśmiały się
Blood- Dobra ja lecę, do zobaczenia później!
Ava, Thasha- Do zobaczenia!
Blood ciągnie mnie za rękę, abyśmy jak najszybciej wyszli z budynku.
Paul- Blood spokojnie, sala do tańca jest w bloki obok.
Blood- No to chodź szybciej, bo ja nie znam żadnego układu.
Paul- Spoko wybrałem jedne z łatwiejszych. -Spojrzała na mnie unosząc jedną brew
Blood- Nie wydaje mi się, ale okej. Jeśli się nie nauczę to nie moja wina -zaśmiała się i weszliśmy do budynku, gdzie ma odbyć się konkurs. Weszliśmy na scenę, aby poćwiczyć.

Oczami Pixal

Angelika mnie zawołała na pokład, więc wyszłam do niej.
Angelika- Puścisz mi piosenkę dach i zatańczysz ze mną?
Pixal- Jasne
Angelika- Dziękuję -zaczęłyśmy tańczyć w rytm muzyki.
Nya- Co tu się dzieje? -Zaśmiała się i podeszła So nas bliżej
Angelika- Zatańcz z nami
Nya- Okej -dołączyła się do nas
Cole- Angelika nie możesz się przemęczać
Angelika- Ale ja chcę potańczyć!
Cole- Okej, tylko nie bij -osłonił się rękoma i skulił jakby Agu miła go brutalnie pobić.
Nya- Angelika, spkojnie przecież tańczysz
Angelika- Wiem, ale już mi się nie chce -Przestała tańczy i podeszła do Cole'a
Cole- Proszę uspokuj się przecież musisz odpoczywać, a ty ciągle wariujesz
Angelika- Przepraszam, ale nie mogę cały czas leżeć w łóżku i jeść. Musze się trochę poruszać szczególnie że to dopiero pierwszy miesiąc.
Cole- No ale..
Angelika- Skoro ja juz tyle leżę i jem to sobie wyobrazić jak ja będę wyglądać w dziewiątym miesiącu ciąży -zaśmialiśmy się
Cole- No dobrze -przytulił ją i pocałował

21:12

Oczami Blood

Skończyłam tańczyć z Paul'em, chyba nawet ogatnelam te dwa układy.
Paul- Bardzo dobrze ci poszło. Moim zdaniem lepiej nie da się nauczyć tych układów -Tak czyli dobrze mi poszło
Blood- Dzięki, a ja teraz lecę się umyć i ubrać w sukienkę
Paul- Zapytaj Ava'ę o białą sukienkę do pierwszego tańca.
Blood- Ale później będę mogła się przebrać w moją?
Paul- Tak nawet do tego drugiego układu co będziemy brać udział w konkursie, będziesz musiała się przebrać.
Blood- Okej to ja lecę, bo została nie cała godzina.
Paul- Leć ja zaraz też przyjdę.
Weszłam do domu Paul'a i zobaczyłam czyściutką kuchnie i Ava'ę która pakuje rogaliki
Blood- Mówiła że jak skończę to pomogę sprzątać.
Ava- Wiem, ale i tak musisz jeszcze się przebrać i umyć, więc poszłam
Blood- Dziękuję, a propo przebirania się to masz jakąś białą sukienkę do pierwszego tańca?
Ava- Tak, ale to ty idź się wykąpać, a ja ci ją zaraz przyniosę
Blood- Oki
Poszłam do pokoju po kosmetyczkę i ręcznik, a później to łazienki. Po umyciu się rozczesałam włosy i wysuszyłam. Spojrzałam w lustro, są nadal takie jak po wyjściu od fryzjera. Fajnie. Ubrałam tą białą sukienkę, buty i wyszłam.
Ava- Gotowa? -Jest ubrana jak kelnerka tylko trochę "luźniej".
Blood- Tak, a ty?
Ava- Tak, chodź już musimy iść.

21:54

Jesteśmy już na miejscu, sala jest wypełniona krzesłami, a pod ścianami stoją małe stoliczki.
Ava- Wejdź tamtym schodami po prawej stronie sceny i stań na środku
Blood- Oki, dzięki jeszcze raz. -Zrobiłam co kazała.
(przez mikrofon)

Thasha- No dobrze, nastąpi taka mała zmiana planów i zatańczysz trochę inna para pierwszy taniec

No nie, a jakie tyle uczyłam. Chciałam zejść ze sceny, ale mama Paul'a mi pokazała żebym została.

Thasha- Prosimy partnera

Spojrzałam w prawą stronę, skąd miła wyjść Paul, ale zobaczyłam Lloyd'a. Muzyka zaczęła grać. (wszytko tak jak na filmiku poniżej (skok też) (ubrania, wystrój sceny i sali też). A kto jest kim to chyba się domyślisz xD)

Skończyłam tańczyć z Lloyd'em.
Blood- Kocham Cię głupku. -Uśmiechnęłam się
Lloyd- Ja ciebie bardziej -pocałował mnie.

Cdn

Mam nadzieje że bardzo się na mnie nie obrazicie że tak późno, ale jakoś zasypiałam podczas pisania, a wczoraj napisałam tylko połowę :'(

Moim skromnym zdaniem rozdział jest słodki nawet jeśli połowa osób zgadła co szykuje Lloyd xD

Do następnego rozdziału moje Smoczki :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro