Wiktor, ale chodzi o Jay'a..

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wiktor- Nie wiem..
Blood- Nie gadaj że umrę przez coś takiego -spojrzała na Wiktora, a jej tęczówki zrobiły się czarne (boi się)
Lloyd- Wiktor!
Wiktor- To nie moja wina -wstał i zaczął się denerwować chodząc w kółko
Blood- Wiktor ja nie chcę umierać.. -Zaczęła coraz słabiej mówić
Lloyd- Spokojnie zaraz coś wymyślimy nie dam ci umrzeć -pocałowałem ją w czoło i podniosłem na rękach
Wiktor- Szpital jest za daleko..nie przeżyje jeśli tutaj czegoś nie wymyślimy..
Jay- Wiktor wysil się!
Wiktor- Moja moc nie działa! -Nagle skamieniał tak jakby dostał olśnienia.. Spojrzał na swoją rękę na której była krew z jego głębiej rany, a na klatce piersiowej zaczęły pojawiać się plamy krwi- No kurde! Harold ty zjebe! -Wyjął coś z kieszeni i wyrzucił do wody - kryształy śmierci.. No i wszytko jasne. Niech ja dorwe tego ciula to tym razem życia mu nie daruję! -Zaczął iść w miejsce gdzie Harold znikł, ale krzyknąłem żeby ratował Blood
Lloyd- Wiktor! Ratuj Blood!
Wiktor- No tak - podszedł i powtórzył próbę, ale tym razem z powodzeniem
Blood- Dziękuję -spojrzała na Wiktora i uśmiechnęła się -dotknęła dłonią do jego torsu i krew z jego bluzy zaczęła znikać
Wiktor- Dzięki - jego wszystkie rany zaczęły znikać, aż nie został nawet ślad po żadnej. Spojrzał na bluzkę Blood
Wiktor- Emm mamy problem.. 
Lloyd- Co się stało? -Zapytałem przestraszony
Wiktor- Ta plama tu -pokazał plamę na bluzce Blood
Lloyd- O co chodzi?
Wiktor- Jest po barszczu czerwonym i nie zejdzie -zrobił smutną minke, a ja mu przywaliłem z pięści w nos - Ał! Lloyd ty debilu!

Lloyd- Należało ci się
Wiktor- Blood ratuj!
Blood- Ja się do tego nie mieszam - zeszła z rąk Lloyd'a i poszła
Lloyd- No i fajnie. Dobra ekipa wracamy do domu!
Wszyscy wytworzyli smoki i polecieliśmy w stronę willi


W willi

Oczami Blood

Pierwsze co zrobiłam jak tylko weszłam do willi dla gości to zaczęłam szukać mojej malutkiej Celeste. Jak tylko ją zobaczyłam wziełam ją na ręce i mocno przytuliłam
Skylor- Gdzie byłaś?
Pixal- Martwiłyśmy się
Blood- Przepraszam, ale Harold mnie porwał i..a z resztą to długa historia -moją uwagę przykuł sufit na którym widać było ślady butów. -A wytłumaczycie mi to? -Pokazałam w górę
Skylor- To dłuższa historia -uśmiechnęła się
Jay- Jak ja lubię szczęśliwe zakończenia. To co, świętujemy?
Lloyd- Tym razem, wszyscy razem -spojrzał na Garmadona
Garmadon- Nawet nie wiecie jak się cieszę że jestem z wami
Misako- My również - przytuliła go, a Garmadon pokazał Lloyd'owi żeby też przyszedł. Tak słodko wyglądają w trójkę.
Garmadon- Blood ty też -uśmiechnął się, a ja zbliżyłam się razem z Celeste do nich
Wu- To świętujemy! -Wyszedł z kuchni razem z Zane'em, Cole'em i Kai'em. Wszyscy trzej mieli tacki z drinkami.

Oczami Patrick'a

Patrick- Lloyd jest coś bardzo ważnego
Lloyd- O co chodzi?
Patrick- Chcę się zobaczyć z Agatą
Lloyd- Jasne, iść z tobą?
Patrick- Proszę
Lloyd otworzył portal i przeszliśmy przez niego. Idealnie! Jesteśmy na Berk!
Astrid- Patrick! -Skoczyła na mnie i mnie przytuliła
Patrick- Hej, a gdzie Agata?
Astrid- Chodź ze mną -poprowadziła mnie do jakiegoś domu, gdzie zobaczyłem Agatę która trzyma na rękach dziecko.. Nasze dziecko! Jea! Jestem tatą!
Lloyd- Ale kiedy...?
Agata- Lloyd poznaj Lili -uśmiechnęła się
Patrick- Ma włosy po tobie, a oczy po..ee..niebieskie?
Lloyd- Oczy u dzieci zawsze są niebieskie, a teraz chodźcie, bo ja też chcę spędzić czas z moją córką
Agata- Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć wszystkich

Oczami Blood

Zobaczyłam idealnie przed sobą portal z którego wyszła Agata z dzieckiem na rękach. Moment, ale skąd dziecko?
Agata- Cześć Lucy poznaj Lili -uśmiechnęła się
Blood- Cześć, to w takim razie ty poznaj Celeste
Lloyd- Moja malutka -zabrał mi dziecko... On też?! Nawet swojego dziecka nie mogę mieć?
Wiktor- Emm..wiedziałaś że Nya jest znowu w ciąży?
Blood- Jak to?
Nya- Tak wyszło, błagam żeby tym razem to nie były bliźniaki -zaśmiała się
Blood- To gratuluję wam
Jay- Drugi raz tatą, super uczcie
Wiktor- To ja idę do Thomas'a
Nya- Może wszyscy chodźmy do dzieci?
Blood- Dobry pomysł
Kai- Moja piękność
Lloyd- Ale moja jest ładniejsza
Kai- Nie, bo moja
Lloyd- Chyba śnisz!
Kai- O czym ty wogóle mówisz do mnie człowieku?!

Jay- Aaaaa!!! -Przebiegł przez salon, a za nim Cole
Cole- Zabije cię

Zane- Już im zacząłem mierzyć czas
Nya- Coś czuję że długo nie wytrzyma
Wiktor- Więcej wiary w ludzi
Anny- Wiktor, ale chodzi o Jay'a..
Wiktor- Eee...wiecie chyba mnie ktoś wolał gdzie tam -zaśmiał się i poszedł do łazienki
Anny- Oj Wiktor, Wiktor
Blood- Tyle czasu, a ten nadal się nie zmienił -poczułam jak ktoś mnie od tyłu przytula, odwróciłam się i zobaczyłam Lloyd'a z Celeste, jedną mnie obejmuje, a drugą trzyma małą -Znowu w domu -uśmiechnęłam się
L

loyd- Ale tym razem wszyscy razem

Oczami Lloyd'a

Ostatni rok, no dobrze prawie rok, przyniósł mi wiele radości ale także smutku i strachu. Mam cudowną żonę, najpiękniejszą córkę, mój tata jest ze mną i żyje, a no i oczywiście są ze mną przyjaciele. Czuję się dumny z drużyny że pomimo tylu przeszkód nie została podzielona i nadal trwa, czego mogę inni pozazdrościć. Jestem Lloyd Garmadon, a to była część mojej historii, teraz czas na następne pokolenie.

Koniec części pierwszej






Hejka, mam nadzieję że podobała wam się końcówka. W sumie to nie wiedziałam jak skończyć tą część, ale chyba to był dobry wybór.

W 200 rozdzile pokażą się podziękowania i ciekawostki na temat tej książki. Będę wdzięczna jeśli pomożecie i pod tym rozdziałem zadacie pytania jakieś.
200 rozdział pokażę się za jakiś czas, ale jeszcze nie wiem kiedy ;)

A teraz zapraszam na zwiastun
(będę pisać jak na zwiastunach xd)


















Tej zimy!















?- Niech żyje Vanessa Milgard!
Vanessa- Nadejdą wspaniałe czasy! - Ciszej - dla mnie









Poznaj historię przyjaciół









?- Ja nie rozumiem czemu wszyscy mistrzowie żywiołów się poddali, przecież mamy przewagę


















Która zmieni..

















?- Obiecaj mi że się nie poddasz i będziesz walczyc do końca
?- Objecuje
?- Kocham cię
?- Ja ciebie też













ich życie, a może nawet..















?- Celeste uważaj! Za tobą!
























cały świat












?- Nie możemy się poddać, nie teraz, nie tutaj, nie po tym co przeszliśmy!












"Miłość rebeliantów" Wkrótce dostępne na wattpadzie








Czemu ja mam z tego beke? xd

Dobrze, a teraz na poważnie, prolog pojawi się w tym samym czasie co 200 rozdział ;)

Do następnego smoczki ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro