maluszki

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


podchodzę do drzwi

łowię wasze oddechy

patrzę na małe rączki

złożone na kołdrze

wzruszenie dławi gardło

więc przełykam łzy

to wy się liczycie

reszta

 to zwykła marność


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro