Nominacja 34
Dziękuję Diabelek-Misiaczek za nominację ! Mam napisać romantycznego shota ... No to zaczynajmy !!! Nie było napisane z jakiej bajki ma być ten shot , więc wybrałam Code Geass <3
ReaderxLolouch
Spacerowałaś właśnie po Akademii Ashword . Jesteś księżniczką Imperium Brytyjskiego . Chodzisz do tej akademii , aby Zero cię nie zabił , tak jak twojego ojca Clowisa vi Britania . Jak na razie podobało ci się w akademii . Nikt nie wiedział kim tak naprawdę jesteś , masz na sobie perółke koloru [Wymyśl] , oraz uniform szkolny . Poznałaś tutaj jak na razie : Mille Ashword , Lolucha Lempaure , Kururugiego Suzaku , Shirley , Rollo oraz Karen . Wszyscy należą do rady studenckiej . Dowiedziałaś się także , że Lolouch ma siostre Nanali , która jest niepełno sprawna . Właśnie miałaś lekcję historii , mówiliście o tym kto był iperatorem Brytanii . Z racji z tego , iż kazano ci się tego nauczyć na pamięć , powiedziałaś wszystkich imperatorów po kolei .
P(profesor):Doskonale [Twoje imię] . -Pochwalił cię - Dobrze , kto teraz powie , kto został zabity dnia 29 maja 2000 roku , przez terorystów . -Ty i Lolouch podnieśliście ręce w tym samym czasie . -Dajmy szansę Lolochowi .
L(Lolouch)- Dnia 29 maja 2000 roku zmarła żona Charlsa vi Britania , królowa Marianne .
P-Doskonale . Teraz zapiszcie zadanie domowe . -Kiedy zapisałaś zadanie domowe , zadzwonił dzwonek . Wyszłaś z klasy i udałaś się do biblioteki .
M(Mille):[Twoje imię] zaczekaj ! - Zatrzymałaś się .
-O co chodzi Mille ?
M-Chcę abyś poszła ze mną do domu rady studenckiej .-Powiedziała z uśmiechem na ustach.
-No dobrze . -Ty i Mille poszłyście do domu rady uczniowskiej . Po chwili weszłyście do budynku . Światła były zgaszone , przez co zaczełaś się martwić . Światła się zapaliły , przez co o mało zawału nie dostałaś . Cała rada uczniowska wyłoniła się zza stolików . -Co tu się dzieje ? -Zapytałaś zdziwiona
R(Rollo)-Z racji tego , iż już pierwszego dnia twojej nauki , byłaś bardzo aktywna ...
S(Suzaku)-Oraz nie popełniłaś żadnego błędu , w pytaniach ...
M-Cała rada studencka zdecydowała że...
L-Zostaniesz nowym członkiem rady studenckiej !!!
- N-naprawdę -Zająknełaś się .
M-Oczywiście , że tak !!!
R-Uczcijmy to !!! -Wyciągnoł zza pleców szampana .
Sh(Shirley)-Chyba nie wypada pić radzie studenckiej . -Rollo machnoł ręką na komentarz Shirley .
R-Tylko ten jeden raz -Zrobił oczka kota ze Shreka .
Sh-Tak samo mówiłeś , kiedy przyjeliśmy do rady studenckiej Karen i Suzaku .
K(Karen)-Zgadzam się z tym .
R-No wejście nie bądźcie tacy sztywni !!! -Zaczoł otwierać szampana .
L-Rollo lepiej będzie , jeśli to ja otworze szampana .- Lolouch zaczoł wyrywać Rollo szampana .
K-Lepiej będzie , jeśli żaden z was go nie otwierał , pamiętacie co się stało , kiedy mnie przyjmowaliście ?
R-Tak musiałaś chodzić przez parę godzin w ciuchach Loloucha . -Kiedy skończył mówić , korek od szampana wyleciał z głośnym hukiem . Cały szampan trysnoł na ciebie .
L-No to mamy powtórkę z rozrywki. - Wszyscy oprócz ciebie i Mille zaczeli się śmiać .
-To nie jest śmieszne !!! -Krzyknełaś zła .
L-Nie krzycz tak . Zaprowadzę cię do łazienki . -Lolouch wszedł po schodach na pierwsze piętro , a ty poszłaś za nim . Weszliście do łazienki . -Za chwilę wrócę z jakimiś ciuchami .
-Oki . -Wyszedł z łazienki , a ty w spokoju mogłaś się rozebrać . Zdjełaś mokry mundurek oraz perółkę , która też była mokra . Weszłaś do wanny która miała zasłonkę . Zaczełaś się myć , kiedy do łazienki znowu wszedł Lolouch .
L-Przyniosłem ci ciuchy na zmianę . -Powiedział i postawił ciuchy na krzesło . -Czy to perółka ? -Musiał zobaczyć twoją perółkę którą dałaś na krzesło wraz z mokrymi ciuchami .
- Nie wiem o co ci chodzi . -Lolouch rozsunoł zasłonkę i zobaczył cię nagą . Speszona szybko zasłoniłaś swoje piersi i miejsce intymne .
L- K-księżniczka [Twoje imię] vi Britania ! -Szybko załonił zasłonkę .
-Lolouch , nie powiesz nikomu , że jestem księżniczką prawda ?
L-Oczywiście , że nie księżniczko . Ale odpowiedz mi na jedno pytanie .
-Jakie ? -Byłaś bardzo zdziwiona .
L-Czemu chodzisz do naszej akademii ?
-Mój wujek Shnizel bał się , że zero może mnie zaatakować . W końcu zabił mojego ojca ... -Na to wspomnienie zaczełaś płakać . Bardzo kochałaś swojego ojca , mimo iż nie spędzał z tobą zbyt dużo czasu . Książę Clovis bardzo dobrze żądził strefą 11 , chociaż czasem był za pochopny .
L-Czyli , że jesteś tutaj , aby Zero cię nie zabił ?
-Tak . Ale bardzo mi się tutaj podoba . Poraz pierwszy czuję się ... Normalna .
L-Już ci nie będę przeszkadzać . -Wyszedł z łazienki .
*15 minut później*
Byłaś już w ciuchach Loloucha . Były dla ciebie trochę za duże , ale nie przeszkadzało ci to . Właśnie skończyłaś suszyć swoją perółkę .Założyłaś ją i wyszłaś z łazienki . Wziełaś swój mundurek i zeszłaś na dół . Karen kłóciła się z Rollo i Lolouchem .
-Gdzie mogę wyprać swój mundurek ? - Przerwałaś ich bezsensoną kłótnię .
Sh-Mogę ci wyprać twój mundurek .
-Dzięki -Podałaś Shirley swój mundurek .
L-[Twoje imię] może się przejdziemy ?
-Jasne -Lolouch złapał cię za rękę i wyszedł z domu rady studenckiej . Szliście po parku , który znajdował się na terenie akademii . Dzisiaj była pełnia , więc park wyglądał bosko. Nagle Lolouch stanoł .
L-[Twoje imię] chcę , abyś wiedziała , że cię kocham . -Pocałował cię w usta . Od razu oddałaś pocałunek . Po chwili oderwaliście się od siebie .
-Ja ciebie też kocham Lolouch . -Pocałowałaś go w policzek .
Nikogo nie nominuję !
Jeszcze raz dziękuję Diabelek-Misiaczek !! Wiem , że nie jest to romantyczne , ale za to jest około 900 słów . A tak wogóle , to nie dawajcie mi nominacji z romantycznymi shotami , bo nie umiem ;-; . To na dzisiaj tyle . Bajo majo !
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro