33, ale fajnie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Y/n POV  (wracamy do kolejności) i TS bo nie mam pomysłu UwU

No więc, za sprawą gościa z pędzlem gościu bez niczego nas nie zabił. Ale próbował. I jeszcze przez jakieś 20 minut wykłócał się z malarzem o to, jakie zamiary ma Error. O mnie nie pisnęli ani słowa, ale widać, że... ten, no... Classic mnie nie lubi. Zresztą, zwisa mi to.

Oparłam się o pierwsze lepsze drzewo w oczekiwaniu na koniec tej (nie)ciekawej dyskusji. Spojrzałam jeszcze raz na siebie.

Nie powiem, z tą szafą było śmiesznie. Tak btw, to Error nareszcie zlazł z drzewa. Podszedł do mnie.

(CZERWONY ALARM PRZESTAJĘ OZNACZAĆ WYPOWIEDZI POSZCZEGÓLNYCH POSTACI INNĄ CZCIONKĄ)

-Ten..... nooooooo......

-....no?

-Chciałem tylko.... uch...

Ha. Poplątał się. Nuda odeszła precz. Śmiesznie wygląda morderca, który nie wie co powiedzieć ofierze.

-...........nooooooo?

-...

-Dobra daje spokój, mów bo kolejne 10 minut się nie wysłowisz.

-Ech... chciałem powiedzieć, że radzisz sobie nawet.... nieźle? Sam nie wiem. Nie widziałem człowieka, który ot tak zaatakował potwora bez żadnej broni.

Zamilkł. Milczenie trwało przez jakąś minutę.

-To wszystko?

-Tak właściwie t-

Przerwał mu Ink. Nareszcie skończył gadać z tym drugim.

Pędzlowaty wepchnął się między nas.

-Jak chciałeś gadać, to później. Idziemy. Mamy farta, Classic ustąpił i zgodził się was nie zabijać.

Ink poszedł. Przeciągnęłam się i zaczęłam iść za nim.

UwUwUwUwUwUwUwUwU

Sorry za brak POVu Errora

Nie miałam pomysłu

Proszę
Mówiłam, że to zrobię

Drugie za długie czekanie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro