8. I ty Xian przeciwko mnie?!

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Trzy godziny później
*Mirco*

Urodziny Simona i Pauli się skończyły. Wkońcu! Czasami mam już dosyć tej całej bandy dziwaków a zwłaszcza tego Xiana, który jak zawsze musi być tym najwspanialszym a ja wychodze przez niego na idiote. Wolałbym polizać chodnik niż przebywać w jego toważystwie choćby minute! Mógłby stąd zniknąć... Tak! Pozbędę się go i będę miał spokój! Tylko jak to zrobić?

Następnego dnia, dojo Daretha
*Ailyn*

Ja, Uma, Nell, Chris oraz Xian byliśmy w dojo Daretha i sprzątaliśmy po ostatnim żarcie Simona i Pauli. Apropo bliźniaków... Od wczoraj ich nie widzieliśmy.
Uma- Jak zobacze Paule i Simona to chyba ich udusze! Kto może być aż tak głupi, żeby rozsypać tutaj śmieci i rzeczy na Halloween... W kwietniu! - Uma rzuciła miotłą w strone Chrisa a ten w ostatniej chwili ją złapał
Chris- Uważaj Uma! Gdybym nie miał refleksu to byś miała kłopoty
Uma- Spadaj
Chris- A ty się zbadaj
Uma- A ty...
Xian- Cisza! Rodzice stanowczo powiedzieli, że jeśli nie posprzątamy tego bałaganu to karzą nam chodzić na te różne zajęcia dodatkowe
Nell- Xian ma racje. Nie wiem jak wy, ale ja nie mam zamiaru chodzić na taniec
Xian- Ja też nie... - wszyscy spojrzeli na Xiana jak na idiote - No co? Nie moja wina, że ojciec wie, że nienawidze tańca
Ailyn- Za to wczoraj na urodzinach Simona i Pauli to tańczyłeś
Xian- Ale ja nie chce się uczyć baletu, salsy czy... Tańca w chodakach!
Wszyscy zaczęli się śmiać. Xian udał urażonego i usiadł na prawie czystej ziemi
Nell- No nie udawaj obrażonego Xian. To na nas nie zadziała! Bierz się za sprzątanie - Nell rzuciła w Xiana miotłą, a on dostał nią w głowę
Xian- Ała Nell! Za co to?!
Nell- Za lenistwo! Podnieś te swoje cztery litery i rusz się!
Chris- Bijmy brawo, bo Nell w końcu zaczyna być asertywna! - Chris zaczął powolnie bić brawo, a Nell spiorunowała go wzrokiem
Blondynka podeszła do chłopaka. Widać było różnice ich wzrostu. Nell była niższa od Chrisa o jakieś 10 cm. Blondynka była najniższa z nas wszystkich, co ją bardzo denerwowało
Nell- Nie zadzieraj ze mną, bo inaczej stracisz te swoje bursztynowe oczy!
Chris- O ile do nich dosięgniesz krasnalu! - rudowłosy wystawił dziewczynie język
Uma- Chris! - Uma postanowiła przerwać tą kłutnie
Nell- Nie Uma. Poradze sobie...
Nell spojrzała na rudowłosą z dziwnym błyskiem w oczach. Ostatni raz widziałam taki błysk w jej niebieskich oczach, gdy planowała na kimś zemste
Chris- A co mi zrobisz Nell? Zanudzisz nauką na śmierć?
Nell- Chciałabym ale do twojego mikro móżdżka już nic nie dotrze - zaśmiała się
Chris- Taka odważna ale do Simona się normalnie nie odezwiesz
I w tym momencie Nell nie wytrzymała. Rzuciła się na Chrisa z pięściami i pazurami. Wraz z Xianem i Umą próbowaliśmy ich rozdzielić, ale co chwila znowu się bili.

Nagle Chris wyrwał Nell z kieszeni jakiś list. Przerażona dziewczyna odsunęła się od chłopaka.
Nell- Chris... Oddaj mi to
Chris- To? - pokazał na zmięty list - Ukrywasz coś przed nami?
Nell- Nie twoja sprawa!
Nell próbowała wyrwać list Chris'owi, ale ten trzymał list zbyt wysoko
Chris- Nie? W takim razie chętnie przeczytam
Chris miał właśnie zobaczyć co jest w liście, gdy nagle go upuścił
Chris- To jest lodowate! - wskazał na list a Nell najzwyczajniej go podniosła i schowała do kieszeni
Nell- Wcale że nie. Już zaczynasz mieć chalucynacje?
Chris- Nie żartuj sobie ze mnie Julien! Ten list jest pokryty lodem!
Xian- Może ci się przewidziało Chris?
Chris- I ty Xian przeciwko mnie?!
Xian- To nie możliwe, żeby list byłby pokryty lodem kiedy na zewnątrz jest 20°!
Uma i ja spojrzałyśmy na Nell. Ona jednak patrzyła w przeciwną stronę. Gdy Xian i Chris to zauważyli, wszyscy spojrzeliśmy w tą samą stronę... Na drzwi, w których stał Mirco z kilkoma kubkami stojącymi na tacy
Mirco- Moja matka powiedziała, żebym przyniósł wam coś do picia... - postawił tace z kubkami na stole, który o dziwo, jako jedyny był czysty
Spojrzeliśmy po sobie. Mirco nigdy nie robił nic, co by nie wyszło na dobre... Dla niego. Zawsze to było coś za co to my mieliśmy potem kłopoty. Oby i tym razem tak nie było
Uma- Chcesz nas tym otruć czy co? - Uma podeszła niepewnie do chłopaka
Mirco- Gdybym miał taki plan, to bym siedział w jakiejś tajnej bazie lub tego typu rzeczy i patrzyłbym na to jak umieracie... A tak nie jest!
Xian podszedł bliżej mnie i szepnął mi na ucho
Xian- Ja bym mu nie ufał...
Ailyn- Może Mya chciała, żeby był dla nas miły, żebyśmy nie zniszczyli im ślubu? - wyszeptałam, gdy Uma i Mirco sprzeczali się nad tym jak powinien cytuje ,,Wyglądać plan zagłady świata". Czasami myśle, że wszyscy jesteśmy wariatami...
Xian- I tak zamierzasz zepsuć ich wesele? Mam racje? - spojrzał na mnie a ja na niego
Ailyn- Jak zawsze Xian
Brunet uśmiechnął się do mnie ciepło i podszedł do Mirca i Umy
Xian- Dobra. Poplanujecie sobie koniec świata kiedy indziej. Teraz możemy zrobić sobię krótką przerwę i się czegoś napić - Xian wziął do ręki pierwszy lepszy kubek i napił się z niego wody
Wszyscy patrzyli na Xiana i czekali aż coś się stanie. Jednak nic się nie wydarzyło. Wszyscy postanowiliśmy napić się wody z kubków, jednak Chris przez cały czas próbował wyrwać Nell tajemniczy list z kieszeni, jednocześnie nie wzbudzać podejrzeń u dziewczyny. Niestety zakończyło się na tym, że został wrzucony do sterty śmieci

***

Rozdział ujdzie? Mam nadzieje, bo szczerze to nie wiedziałam co mam napisać i przez pare dni się nad tym zastanawiałam, ale trudno. Następny postaram się aby był lepszy. Ale na razie...

1. Zdziwiło was to że Mirco jest zły? (No nie do końca. Po prostu Xiana chce się pozbyć XD)

2. Macie jakieś pomysły? (Bez wprowadzania nowych bohaterów XD)

Rozdział nie o 12 bo wtedy akurat zapomniałam o tym że... Że rozdziały miały się pojawiać o 12 XD przyznaje się bez bicia! Zapomniałam. Zdarza się. Życze miłego dnia! Do zobaczenia!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro