Mam w końcu obie moce

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Szkoła U.A.*

Aizawa: Dobrze, że wszyscy są gotowi na trening, a teraz najpierw rozgrzewka, a późnej w parach będziecie ćwiczyć swoje słabe strony.
Uczniowie: Dobrze.
Aizawa: To dobrze. To zacznijcie tą rozgrzewkę... . "BŁĘKITNA" ZDEJMIJ BAKUGO Z SUFITU NATYCHMIAST!
Bakugo: ALE PROSZĘ PANA ONA MNIE ZAWIESIŁA NA SUFICIE!
Aizawa: "BŁĘKITNA" PRZESTAŃ TAK TRZYMAĆ BAKUGO!
Ja: Aizawa powiedziałeś mi przed lekcją, że mam ćwiczyć swoje moce, a że moc psychiczna sama się odezwała to musiałam uchronić Midoriya od Bakugo.
Aizawa: Czy to prawda Midoriya?
Midoriya: Tak proszę pana. "Błękitna" mówi prawdę.
Bakugo: NIECH KTOŚ ZDEJMIJE MNIE Z SĄD!
Ja: Już Bakugo zdejmuję Ciebie z stąd.

*Bakugo spada na glebę.*

Bakugo: Głupia kobieta i jej moce.
Todoroki: Kirishima co Ci jest?
Kirishima: Dlaczego ja nic nie widzę? Wszędzie jest ciemno.
Ja: Przepraszam Kirishima. Przez przypadek to było. Już zdejmuję z Ciebie ciemność z oczu.

*Zdejmuję Kirishima ciemność z jego oczu.*

Kirishima: Dziękuję "Błękitna". Nic się nie stało. Przez przypadek to przez przypadek. Nie zrobiłaś przecież tego specjalnie.
Ja: Zgadza się Kirishima.
Aizawa: Wy ćwiczcie, a ja sprawdzę jeszcze czym "Błękitna" może jeszcze nas zaskoczyć.
Uczniowie: Dobrze.
Ja: Aha... .

************************************

Część może być krótka.
Taką miałam wenę i pomysł.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

[POPRAWKA 19.03.2020r.]

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro