Ponowna rozmowa z [T/I]

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*W domu.*

[T/I]: Darka co ty tak długo myślisz?
Ja: Myślę jak kogoś załatwić.
[T/I]: Kogo chcesz załatwić?
Ja: Tą niby nauczycielkę z U.A., która pokrywała mojego Hawks'a.
[T/I]: Chodzi Ci o Nemuri Kayama zwaną inaczej Midnight.
Ja: Tak o nią.
[T/I]: I dlaczego powiedziałaś "mojego Hawks'a"?
Ja: Mam powód.
[T/I]: Powiem mu jak będę się z nim widzieć.
Ja: Nie mów mu.
[T/I]: Powiem.
Ja: Jak powiesz to będziesz na tej samej liście co Midnight.
[T/I]: Ty chyba żartujesz ze mnie?
Ja: Nie. W tej sprawie jestem mega poważna.
[T/I]: Okej. Mam się bać czy nie?
Ja: Zależności czy mu powiesz czy nie.
[T/I]: A jak nie powiem to nie będę na tej liście?
Ja: Zgadza się. Wtedy nie będziesz na tej liście.
[T/I]: A jak powiem?
Ja: Będziesz.
[T/I]: Ok. To mu nie powiem. Ale pod jednym warunkiem.
Ja: Jakim?
[T/I]: Że ty sama mu to powiesz.
Ja: Dobra. Niech Ci będzie.
[T/I]: To dobrze. A jak Ci wejdzie ten pomysł na załatwienie Midnight to pójdziesz do sklepu. Brakuje mi kilka składników do kilku dań na następny tydzień.
Ja: Okej. Pójdę późnej do sklepu. Tylko zapisz mi na kartce jakie to mają być te produkty.
[T/I]: Dobra.

************************************

Dziś część specjalnie jest krótka, ponieważ nie miałam czasu i weny na to.
Jakoś tak zaczyna się u mnie sezon na chwilowe zaniki weny.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

[POPRAWKA 19.03.2020r.]

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro