20. Przedwakacyjne zakupy.
Ikumi potrzebowała jeszcze stroju kompielowego. Nad morzem powinna chociaż raz mieć szansę popływać, wiec warto byłoby zaopatrzyć się w takowy. Samotne zakupy nie są jednak w stylu Ikumi, wiec zadzwoniła po... Lucy!!! (Lucynka powraca xd)
_ _ _ ROZMOWA TELEFONICZNA _ _
Lucy: Halo?
Ikumi: Cześć Lucuś. Tu Ikumi. Co dzisiaj robisz?
L: Nudzimy się z Natsu i Happy'm w gildii.
I: Świetnie. Co powiesz na wspólne zakupy? Tak się składa, że potrzebuje kilku rzeczy.
L: To zaraz do ciebie przyjdę, ok?
I: Może spotkamy się w galerii. Będzie szybciej.
L: Okej. To do zobaczenia.
I: Papa.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Ikumi wyszła z domu. Wzięła parasolkę i poszła w stronę galerii. Padał drobny deszczyk, a słońce było przesłonięte gęstymi, szarymi chmurami. Droga zdawała się ciągnąć w nieskończoność, ale w końcu dziewczyna dotarła do budynku. Gdy weszła do środka, zobaczyla Lucy... z Natsu i Happy'm?!
-Co oni tu robią?!- zapytała z oburzeniem.
-Zawsze przyda się ktoś do noszenia toreb.- powiedziała blondynka z uśmiechem.
-Ale ja tu przyszłam tylko po strój kąpielowy!- wykrzyknęła białowłosa.
-No to pomogą nam wybrać dla ciebie coś... atrakcyjnego.- dodała Lucy robiac lenny face.
-Aye!- wykrzyknęli Natsu i Happy, ale niebieski koteczek był troszkę głośniejszy.
Ikumi tylko westchnęła i poszła z przyjaciółmi buszowac po sklepach. Kiedy już Natsu i Happy zaczęli żałować, że przyszli, Lucy ich zawołała.
-Co myślicie?- zapytała blondynka, wskazując na Ikumi, ubraną w biały, jednoczęściowy kostium.
-Słabe...
-A ten? ( tym razem biały z zielonymi listkami)
-Ale jednoczęściowy? Weź coś innego.
I komentowali: "Słaby", "Zbyt odważny", "Nie pasuje do włosów", " zbyt żółty", "zbyt fioletowy" itd.
W końcu tym razem już wkurzona Ikumi przymierzyła ostatni kostium. Był dwuczęściowy i biały, bo Ikumi lubiła ten kolor za jego neutralność, ale był ozdobiony trzema małymi, niebieskimi motylkami przy ramiączku.
-Ten!-wrzasnął Natsu, jakby obudził się z jakiegoś koszmaru.
-Co ci się znowu nie... Co?- zdziwiła się Wróżka, która spodziewała się odrzucenia kolejnego kostiumu.
-Wiedziałam, że ten będzie ci pasował.- powiedziała Lucy z dumą wymalował na twarzy.
-To czemu nie dałaś mi go na początku?- zapytała Ikumi z zażenowany miną.
-Tak jakoś.- uśmiechnęła się blondynka i kazała Ikumi z powrotem się ubrać.
Kiedy już zapłacili za kostium, dziewczyny odprowadziły chłopaków do gildii i ruszyły do domu Ikumi. Lucy uparła się, że pomoże jej się spakować.
Gdy wracały, chmury przybrały jeśniejszy odcień, a słabe promienie słońca, oświetlajac unoszące się w powietrzu cząsteczki wody, stworzyły delikatna tęczę nad całą Magnolią. "Może te wakacje nie będą takie złe...": westchnęła Ikumi i zabrała się za wielkie przygotowania.
W międzyczasie Lucy zaczęła wypytywać Ikumi dziwnym i podejrzliwym głosem.
-I planujesz zrobić się na bóstwo na wakacje?
-Nie wiem. Chciałam się tylko trochę opalić. Nie mogę na zawsze pozostać taka blada.-odparła niewinnie białowłosa.
-No ale wiesz, tam będzie mnóstwo chłopców. No i Laxus.- dodała blondynka.
-Ej ej ej. Co tak z tym Laxusem wyjechałaś?!- wykrzyknęła z rumieńcem.
-No weź. Lubisz go, co nie?
-Przecież jest wredny, podły, zboczony i mnie nie docenia. Nie da się go lubić, a co dopiero się w nim zakochać!-oburzyła się Ikumi.
-A kto tu mówi o zakochiwaniu się?-stwierdziła Lucy z zadowolonym uśmiechem. Przyłapała koleżankę.
Ikumi zarumienila się jeszcze bardziej i zaczęła energiczniej pakować rzeczy do torby.
-Ty naprawdę nie umiesz tego ukrywać!-zaśmiała się blondynka i dalej pomagała koleżance.
Minęło parę godzin i dziewczyny skończyły wielkie pakowanie. Kiedy Lucy wychodziła z domu koleżanki, postanowiła dać jej pewną radę:
-Ikumi, jeśli chcesz aby cię szanował, to po prostu mu to powiedz. On nie jest typem, którego pokonasz.
-Jasne. Dzięki za radę.- odparła Ikumi i pomachała koleżance na pożegnanie.
W każdym razie, już następnego dnia Ikumi jechała na wakacje. "Nie muszę się tym zamartwiać.": powtarzała sobie w duchu.
Hejo
Nowy rozdział
Znowu nudny ale ja chyba już tak mam, że piszę od rzeczy
W każdym razie jestem trochę do przodu i niedługo publikuję następny
Miłego czytania ♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro