Rodzinne stony Arka cz.2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Notka

Polski

Angielski lub niemiecki

Inny język

Rozmowa przez telefon itp.

*****†************†***************†*

Samolot właśnie wylądował na lotniusku w Katowicach. Dziewczyna czekała na Arka który poszedł po ich bagarze. Gdy chłopak łaskawie wrócił i zadzwonił po taxi pojechali pod dom Milika w Katowicach gdzie on stwierdził, że do Tych to oni pojadą jego samochodem bo to już nie daleko. Oli spodobał się ten pomysł bo chciała z nim spędzić ten czas we dwójke. Całą podróż para rozmawiała wspominała dawne czasy. Gdy tylko podjechali pod rodzinny dom Arka i przekroczyli jego próg z otwartymi ramionami przywitała ich jego mama. Ola była bardzo ale to bardzo spięta. Ale to wszystko bardzo szybo mineło tak jak same święta lada momęt już Sylwester. Dziewczyna myśląc że następny rok będzie lepszy od tego bardzo ale to bardzo się pomyliła. A początkiem tego była zwykła wiadomoś o treści: Człowiek gdy kocha krzywdzi gdy nie kocha też. A ty którą opcią mnie skrzywdzisz......

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro