ELIZABETH

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Nazywam się Elizabeth Johns mam dwadzieścia siedem lat. Od czterech miesięcy jestem współwłaścicielka firmy budowlanej Johns&Martinez Home. Od czterech miesięcy czyli od tragicznej śmierci mojego ojca. Mój ojciec zginął w wypadku samochodowym. Policja twierdzi że to nie był zwykły wypadek, ponieważ hamulce w jego aucie były uszkodzone. Sprawcy jak dotąd nie schwytano. Od zawsze wiedziałam że przejme firmę po ojcu, do tego właśnie mnie przygotowywał mimo wszystko ciężko mi. Firmę prowadzę razem z wspólnikiem ojca Georgem Martinezem, bardzo mi pomógł po śmierci taty. Największe wsparcie jednak daje mi mój chłopak Shawn Martinez. Tak jest on synem Gorga. Znamy się już od wczesnego dzieciństwa i sama nie wiem jak to wyszło ale zostaliśmy parą. Shawn jest bardzo opiekuńczy, przystojny i szarmancki. Studiowaliśmy razem by w przyszłości zając się firmą po naszych rodzicach. Niestety w moim przypadku nastąpiło to szybko, za szybko. Bardzo tęsknie za tatą był moją jedyną rodziną, mojej mamy nie poznałam bo umarła gdy miałam dwa lata. Też umarła w wypadku tym razem pijany kierowca. Tego dnia kiedy zginął tato był w drodze do mnie, miał jakąś ważną sprawę której nie dało się omówić przez telefon. Niestety nie dojechał. Ponieważ policja twierdzi że może mi coś grozić George wraz z Shawnem wynajęli mi ochroniarza, którego mam poznać jutro.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro