1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

– Hej Wera – powiedziała moja przyjaciółka
– No hej Julka – powiedziałam zmartwiona.Niedługo zmieniam szkole i jeszcze jej o tym nie powiedziałam.
– Weronika stało się coś ?? – spytała się mnie.
– Nic mi nie jest nie musisz się martwić tylko ja... – nie mogło przejść mi żadne słowo przez gardło
–Wera mów zaczynam się martwić – powiedziała już lekko zdenerwowana
– No bo ja... zmieniam szkołe – odrazu zobaczyłam że sie zasmuciła
– Jak to !!! - krzyknęła
– Przeprowadzam się do Gdańska i mama powiedziała że przepisze mnie do szkoły do której będę miała lepszy dojazd – powiedziałam pewnie mając nadzieję że mnie zrozumie
– Dobrze rozumiem , ale mam nadzieję że będziemy się odwiedzać – spojrzała na mnie z nadzieją
– Oczywiście moja ty – przytuliłam ją. Cieszyłam się że mam za sobą tą ciężka dla mnie rozmowę.
– Wera puść mnie już bo mnie jeszcze udusisz – krzyknęła na mnie rozbawiona
– Dobrze i tak mam ci coś jeszcze ważnego do powiedzenia ... – nie zdążyłam nic powiedzieć bo ona na mnie krzyknęła
– WERA !!!
– Julka nie denerwuj się. Chciałam ci tylko powiedzieć że w ferie są skoki narciarskie i mam nadzieję że tam ze mną pojedziesz. Moi rodzice pytali już twoich i nie mają z tym problemu wręcz przeciwnie cieszą się że od ciebie odpoczną
Julka spojrzała się na mnie tylko po czym skoczyła na mnie i powiedziała
– Wera dziękuję.
– Nie musisz cieszę się że się zgodziłaś , bo mama powiedziała że jak się nie zgodzisz to będę musiała jechać tam z moją kuzynką Oliwią , a wiesz dobrze że jej nie znoszę .
Ona tylko zaczęła się śmiać i powiedziała :
– No to jak już wiesz że pojadę z tobą na te skoki to musimy iść do galerii , bo niewiem jak ty ale ja nie mam się w co ubrać , a w końcu może mnie tam zobaczyć Domen .

Trochę krótki rozdział ,ale jest.
To moja pierwsza książka więc wiem że nie jest jakaś wybitna ale mam nadzieję że się komuś spodoba. ☺☺☺

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro