14

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jutro już wyjeżdżamy. W ciągu tych dni byłam jeszcze dwa razy w kinie Cene jednak wciąż nie jesteśmy parą ale chyba nic straconego bo umówiłam się z nim do kina za dwa tygodnie kiedy będzie u kuzyna. Julka cały czas mi dziękuję za to że ją zabrałam na skoki bo jak to mówi to dzięki mnie jest dziewczyną Domena.
A w związku z tą sprawą z Stefanem Kraftem. Został zawieszony na dwa lata. Jak dla mnie słaba kara ale cóż. Ma dobrego adwokata. Zaraz Idę na ostatnie skoki w Wiśle. Mam nadzieję że dobrze im pójdzie.
90 min później
Jesteśmy już na skoczni jak na razie pierwszy jest Domen .Julka jest w siódmym niebie. Nie chcę jej mówić ale zaraz skacze Stoch i ma bardzo duże szanse go wyprzedzić. O właśnie skaczę. Tak jak myślałam skoczył aż 138.5 metrów co dało mu prowadzenie. Julka trochę się zasmuciła. Nie żeby nie lubiła Kamila Stoch ale w końcu Domen jest jej chłopakiem i wolała by żeby to on wygrał ale nie jest źle.
Skoki się już skończyły i pierwsze miejsce zajął Kamil Stoch drugie Domen Prevc a trzecie Richard Freitag. Peter zajął jedenaste miejsce a Cene piętnaste. Moim zdaniem dobrze im poszło. Idziemy już do hotelu bo zaczął padać deszcz a Julka nie chce być mokra. Nagle zauważyłam swoją kuzynkę Oliwie. Skąd ona się tu wzięła to niewiem ale bardziej zdziwiło mnie to z kim rozmawiała.Był to Stefan. Niewiem o co tu chodzi ale to nie może być przypadek. On coś knuje. Można było się spodziewać że nie zostawi tego tak tylko po co rozmawia z Oliwą i skąd ona go zna. Ja z nią sobie porozmawiam ale teraz nie będę się tym przejmować muszę się jeszcze spakować bo rano wyjeżdżamy.
Rano
Wczoraj byłyśmy jeszcze w kawiarni jak przestał padać deszcz. Za chwilę ma przyjechać Cene. Obiecał nam że nas odwiezie na dworzec. Cieszę się bo będę mogła się z nim pożegnać.Gorzej z Julką. Niestety Domen nie mógł przyjechać bo musiał jechać na badania.
10 min później
Przyjechał Cene i jedziemy już w stronę dworca. Szkoda że musimy się już żegnać . Bardzo go polubiłam i chciałabym żeby się coś pomiędzy nami zmieniło.
Niestety dojechaliśmy już. Nie chcę się z nim żegnać co chyba zauważył. Po chwili mnie przytulił i powiedział:
- Nie martw się zobaczymy się niedługo będę do ciebie pisał
- Dziękuję - uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił. Po chwili jednak zauważyłam Oliwie ale nie była sama był tam Stefan.
Niewiem co zrobić chyba muszę powiedzieć o tym co wczoraj widziałam Cene.
- Cene ??
- Tak Wera stało się coś??
- Bo wiesz niewiem co o tym myśleć ale wczoraj widziałam moją kuzynkę jak rozmawiała z Stefanem. Ona jest do wszystkiego zdolna.
- Nie martw się oni nie wiedzą że my was znamy
- Chyba niestety wiedzą bo są tam koło stacji i nas obserwują.
- Nie musisz się martwić ja to załatwię - wtedy on odszedł i podszedł do nich . Po chwili można było zaobserwować kłótnie . Już chciałam do niego podbiec ale podjechał pociąg i musiałam wsiadać .Mam nadzieję że nic mu nie będzie .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro