5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Skoki oficjalnie się skończyły wygrał chyba Kamil Stoch ale jakoś o tym nie myślę. Idę właśnie z Julka po autograf od Petera Prevca i Maćka Kota. Zdziwiłam się trochę bo nie było tłumów. Podeszłam więc najpierw do Petera. On tylko napisał autograf i odrazu mi dał . Najwidoczniej nie umie mówić po polsku więc czemu Cene potrafi ciekawi mnie to teraz na maksa ale dobra teraz idę do Kota bo jest już późno i jestem głodna. Julka poszła jeszcze gdzieś z koleżanką że starej klasy którą przypadkowo spotkała więc umówiłyśmy się że spotkamy się w hotelu . Gdy szłam w kierunku hotelu ktoś złapał mnie za rękę. Przestraszyłam się. Spojrzałam za siebie i nie mogłam uwierzyć w to co widzę był to Cene . Chciałam coś powiedzieć ale jak zwykle zostałam wyprzedzona.
- No hej Wera przeczytałaś już karteczkę którą ci dałem ?? - nie mogłam w to uwierzyć powiedział do mnie Wera to już coś.
- Jeszcze nie a co jest na niej napisane ??
- Jak przeczytasz to się dowiesz - powiedział tajemniczo co spowodowało u mnie rumieńce na policzkach.
- Naprawdę ??? - spytałam. Na karteczce było napisane czy dam się zabrać na kawę .
- Tak. Wyglądasz na bardzo miłą i chciałbym cię poznać lepiej - nie wiedziałam co powiedzieć czułam się jak w cudownym śnie i bałam się że zaraz się obudzę.
- To jak zgadzasz się???
- TAKKKKK... - krzyknełam
- No to chodź.
⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷⛷☕☕☕☕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro