ROZDZIAŁ 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lily pov

Obudził mnie dzwonek dzwoniącego telefonu. Zerknęłam na ekran urządzenia i momentalnie napłynęły mi łzy do oczów, ponieważ dzwonił Justin. Wstałam z łóżka i szybkim krokiem udałam się do łazienki. (...) Głupia byłam, że to zrobiłam, ale to było silniejsze ode mnie.

-- MÓWIŁAM ŻEBYŚ DO MNIE WIĘCEJ NIE DZWONIŁ?! -- wykrzyczałam, ale natychmiast dodałam -- Czy ja mówię po Chińsku?! --

-- Proszę Cię, daj mi szansę to wszystko wytłumaczyć -- powiedział.

-- Ale ja już wszystko wiem -- oznajmiłam, po czym podniosłam głos dodając -- TO JAK MNIE ZDRADZIŁEŚ Z MOJĄ KUZYNKĄ; TO, ŻE KIEDY CIĘ NAJBARDZIEJ POTRZEBOWAŁAM TO CIEBIE NIE BYŁO! -- po wykrzyczeniu mu tego rozłączyłam się, przemyłam twarz zimną wodą i wyszłam z łazienki udając się prosto do łóżka. Na szczęście dziewczyny spały. Stwierdziłam, że i tak nie zasnę (choć była 6:13) więc postanowiłam pójść sobie pobiegać. Przebrałam się w strój sportowy, wzięłam telefon z słuchawkami i wyszłam zostawiając dziewczynom kartkę - Poszłam pobiegać.

Olivia pov

Obudziłam się dokładnie o 7:00. Przetarłam oczy i zobaczyłam, że Nika jeszcze śpi, ale nigdzie nie widziałam Lily - dziwne przecież ona zawsze długo śpi. Wstałam i udałam się do łazienki w celu wzięcia porannej toalety i przebrania się. Po drodze zauważyłam na stoliku kartkę, która wyjaśniła gdzie jest Lily. Kiedy siedziałam na kibelku przyszedł mi SMS od Jeff'a - Mam nadzieję, że nie obudziłem mojego słoneczka.? Co tam u Ciebie? Jak mijają Ci wakacje? Jesteś cała? Tęsknisz za mną? Ja za Tobą bardzo😘 - OMG ile pytań. Postanowiłam mu na nie nie odpowiadać tylko zadzwonić na video kamerkę jak się ogarnę. Po jakiś 15 minutach wyszłam z łazienki. Wygłądałam tak:

-- A ty co taka wystrojona? -- nagle zza rogu wyłoniła się Nikola, strasząc mnie.

-- Nie strasz -- powiedziałam łapiąc się za serce, które mi szybko biło i oby dwie wybuchłyśmy śmiechem.

-- Dzwonię po śniadanie. Co Ci zamówić? -- zapytałam przyjaciółkę.

-- Wiesz jakoś nie jestem głodna -- oznajmiła mi.

-- Na pewno? -- zapytałam ją.

-- Na pewno -- odpowiedziała mi, po czym dodała -- Idę do toalety --

Po jakiś 10 minutach wyszła, ubrana tak: 

-- Piękna pogoda jest, idziesz się ze mną przejść? -- zapytała mnie Nikola.

-- Chciałabym, ale obiecałam Jeff'owi, że do niego zadzwonię -- powiedziałam z nadzieją w oczach, że nie będzie na mnie zła.

-- Dooobrze, tylko pozdrów go ode mnie -- rzekła z uśmiechem na twarzy i wyszła.

Wzięłam laptopa i zadzwoniłam do Jeff'a.

Richard pov

-- Chłopaki, idę pobiegać -- oznajmiłem tym leniom, którzy siedzieli na sofie i oglądali TV.

-- Od kiedy ty biegasz? -- zapytał Chris.

-- Od kiedy Ali umie chodzić -- powiedziałem, a chłopaki się zaśmiali.

Wyszedłem z domu i udałem się w stronę tajlandzkiego parku. Pogoda była cudna jak na rano. Słońce wschodziło i wiał lekki, przyjemny wiaterek. Nagle poczułem jak ktoś na mnie wpada. To była Lily - dziewczyna, którą poznałem niedawno.

-- Przepraszam, nie zauważ... - Richard?. -- stwierdziła dziewczyna ze zdziwieniem, a jednocześnie z uśmiechem na twarzy i automatycznie na mojej twarzy pojawiła się taki sam, ale radośniejszy uśmiech.

-- Tak, to ja we własnej osobie -- powiedziałem.

-- Co ty tu robisz? -- zapytała.

-- Chyba to samo co ty -- stwierdziłem, a na twarzy dziewczyny pojawiły się lekkie, ale widoczne rumieńce. 

-- No to może pobiegamy sobie razem? -- zapytała nieśmiało Lily.

-- Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł -- oznajmiłem jej, na co ona jeszcze bardziej się zarumieniła.

Nikola pov

Chodziłam sobie po pustej plaży. O tej porze jeszcze nikogo tam nie było. Coraz bardziej odczuwałam skutki nie zjedzonego śniadania. Nagle poczułam czyjeś ręce, które mnie łapią, ponieważ upadłam.

-- Nic Ci nie jest? -- zapytał chłopak, który mnie złapał z troską i przejęciem w głosie. Ten głos był znajomy jakby już go gdzieś słyszałam.

-- Yyy... Nic mi nie jest? -- odpowiedziałam trochę przerażona.

-- Właśnie widzę -- powiedział chłopak.

Zabdiel pov

Pomogłem wstać dziewczynie, którą przed chwilą złapałem. Spojrzałem na niż i zorientowałem się, że ją znam.

-- Po prostu śniadania nie zjadłam, więc dlatego... -- oznajmiła mi, ale przerwała i zrobiła przerażoną minę.

-- Nikola? -- zapytałem jednocześnie, kiedy ona powiedziała -- Zabdiel? -- i zaczęliśmy się śmiać.

-- Co ty tu robisz? -- zapytała.

-- A ty? -- nie odpowiedziałem, ale zapytałem.

-- Jest ładna pogoda, więc stwierdziłam, że pójdę się przejść, ale nie powiedziałeś co ty tu robisz.? -- wolałem nie odpowiadać, ale nie potrafiłem jej odmówić.

-- Też postanowiłem się przejść -- skłamałem, a ona się zaśmiała.

-- Nie znam Cię dobrze, ale widzę, że ściemniasz -- powiedziała, A ja prychnąłem pod nosem.

-- Mówiłaś, że nie jadłaś śniadania, a tak się składa, że ja też jestem głodny, więc może pójdziemy coś zjeść? -- zapytałem dziewczynę.

-- Pewnie czemu nie -- stwierdziła.

Poszliśmy do pobliskiej kawiarenki, gdzie spędziliśmy około 1 godzinki. Dużo rozmawialiśmy i opowiadaliśmy o sobie na wzajem. Dowiedziałem się, że polubiła Joel'a. Odprowadziłem ją pod sam hotel i pożegnaliśmy się.

Olivia pov

Chodziłam w te i we w te po pokoju, dzwoniąc na zmianę jak nie do Lily, to do Niki i żadna nie raczyła odebrać. Nagle usłyszałam, że drzwi się otwierają.

-- Jestem! -- krzykła, oznajmiając, że już wróciła Nika.

-- Gdzieś ty tyle czasu była?! Dlaczego nie odbierałaś jak dzwoniłam?! -- powiedziałam lekko wkurzona, ponieważ się o nie martwiłam.

-- Ja... -- zaczęła Nika, ale nie dokończyła, po nieważ po raz kolejny otworzyły się drzwi.

-- Wróciłam! -- powiedziała głośno Lily, która właśnie przyszła.

-- A ty, gdzieś tak długo była?! I dlaczego nie odbierałaś jak dzwoniłam?! -- zapytałam po raz kolejny tak samo.

-- No więc tak - poszłam sobie pobiegać, ale wpadłam na Richarda i zaczęliśmy tak sobie razem biegać i rozmawiać. A mój telefon się rozładował. Ale na pocieszenie mam coś dla was... -- skończyła swoją wypowiedź, A ja i Nika tylko  popatrzałyśmy na siebie z przerażeniem w oczach.

Chris pov

-- Czekaj; czekaj, czy ja dobrze zrozumiałem? - zaprosiłeś te dziewczyny, żeby z nami poszły do wesołego miasteczka? -- zapytał Joel z nadzieją w oczach, że dobrze zrozumiał.

-- Tak, tak dobrze zrozumiałeś. Richard zaprosił je -- powiedział Chris, który nie wyglądał na zachwyconego.

-- A Tobie co? Nie cieszysz się, że pójdziemy do wesołego z tymi fajnymi dziewczynami? -- zapytał ciekawy odpowiedzi Erick.

-- A może boisz, że się zakochasz? -- stwierdził Zabdi, które miał trochę racji. Ale przecież mam dziewczynę, która jest najlepsza i nie zastąpiona.

-- A ty się nie boisz? -- odbiłem piłeczkę.

-- Nie mam czego się bać -- odpowiedział, zerkając na Joel'a.

-- No raczej, nawet nie wiemy czy są singielkami.? -- zauważył Richi.

-- Nie zapytałeś się jej o to? -- zapytał Joel.

-- Wiem tylko tyle, że Lily ma za sobą trudny związek, o którym chce zapomnieć -- oznajmił mam.

-- Zakochałeś się w niej?! -- spytałem.

-- Co? N..nie, znam ją dopiero parę dni -- odpowiedział skrępowany.

-- Dlatego je zaprosiłeś, żeby je, A w szczególności ją bliżej poznać, prawda? -- wsumie bardziej stwierdził Zabdiel, na co ja i cała reszta zaczęliśmy się śmiać. Po pogawędce stwierdziliśmy, że czas się zbierać.

Dziewczyny pov

Pogadałhśmy chwilkę o nich. Później poszłyśmy się przebrać. Ubrałyśmy się w miarę podobnie.

Olivka

Nikola

Lily

Kiedy wybiła godzina 15:30 wyszłyśmy z domu kierując się do wesołego miasteczka.

CD.N.

Hejka kochani, nowy rozdział już jest. Mam nadzieję, że się wam spodobał.😘😘😘😘😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro