ROZDZIAŁ 5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dziewczyny pov

Doszłyśmy na miejsce po niecałych 30 minutach. Chłopaki czekali na nas przy samym wejściu.

-- Witajcie dziewczyny -- przywitał nas ciepło Erick.

-- Cześć -- powiedziałyśmy razem z dziewczynami chórkiem, na co oni się zaśmiali.

-- To co - idziemy? -- spytał się Joel, na co przy tak liśmy i poszliśmy.

Bawiliśmy się naprawdę super.

Olivka pov

-- Kto z was wymięka? -- zapytał z cwanym uśmieszkiem Zabdiel, stojąc przed największym Roller Costerze w tej okolicy. Na sam widok zrobiło mi się słabo i złapałam Chrisa (który stał obok mnie) za rękę.

-- Przepraszam -- powiedziałam cicho, kiedy już się skapłam, że się wygłupiłam tak żeby tylko on mnie słyszał, puszczając jego rękę.

-- Coś się stało? -- spytał cicho.

-- Tak, t-t-to znaczy nie po prostu yyy... mam lęk wysokości -- powiedziałam gestykulując.

-- Czyli się boisz -- stwierdził cwaniacko chłopak, na co ja z niewinnym uśmiechem na twarzy przewróciłam oczami.

-- To chyba logiczne?! -- raczej stwierdziłam niż zapytałam.

Nawet nie skapneliśmy się, kiedy reszta weszła na Roller Coster'a. Bałam się, że Chris będzie na mnie wściekły, ponieważ okazał się "tchórzem". Bałam się spojrzeć na niego.

-- Choć przejdziemy się -- zaproponował chłopak, spojrzałam na niego nie pewnie, a on tylko dodał -- No przecież nie będziemy tu tak stać jak jacyś idioci --

-- Racja -- rzekła.

Chris pov

Zbliżała się godzina 20. Słońce powoli zachodziło w niepamięć. I dwójka ludzi szła w ciszy, niepewnym krokiem przed siebie. Postanowiłem, że ją przerwę.

-- Masz chłopaka? -- zapytałem, to może być dziwne, ale chociaż lubię ją jako aktorkę to mało wiem o jej życiu prywatnym.

-- Tak -- odpowiedziała uśmiechając się.

-- Dobrze się wam układa? -- zapytałem, chociaż to było niepotrzebne, ponieważ jak odpowiedziała 'tak' to jej twarz wszystko wyjaśniała.

-- Bardzo dobrze -- powiedziała, a jej słodki uśmiech nie schodził z jej pięknej twarzy. Christopher ogarnij się! - powiedziałem sobie w myślach.

-- A Tobie? Jak Ci się układa z Becky? -- teraz ona zapytała.

-- Równie dobrze -- odpowiedziałem jej.

-- Wszystko w porządku? -- zapytałem ją tylko, gdy zauważyłem, że złapała się za brzuch.

-- Chyba nie za bardzo. Mógłbyś mnie zawieść do hotelu? -- zapytała, trzymając swój biorący brzuch.

-- Jasne -- odpowiedziałem i ruszyliśmy w stronę auta.

*****
-- A gdzie jest Olivka i Chris? -- zapytał Erick.

-- Nie poszli z nami na Roller Coster'a? -- zapytała ze zmartwieniem w głosie Nikola.

-- Najwyraźniej nie -- stwierdził Richard -- Zadzwonię do niego -- oznajmił nam.

-- Gdzie wy jesteście?! Jest wogóle z Tobą Olivka? -- zapytał.

-- Spokojnie jest ze mną. Jadę ją odwieźć do hotelu, bo źle się poczuła -- oznajmił.

-- To jedźcie nie do hotelu, a do naszego domu -- powiedział Richard, czym zaskoczył dziewczyny.

-- CO?! -- Nikola i Lily powiedziały chórkiem.

-- No to - dzisiaj śpicie u nas -- rzekł zadowolony Joel.

-- Mieliście to już zaplanowane? -- zapytała Lily.

-- Nie, skądże -- cała czwórka chłopaków zaczęła się bronić.

-- Znamy się zaledwie kilka dni, a wy już nas na noc zapraszanie i wogóle... - A co jeżeli by się okazało, że jesteśmy jakimiś wariatkami? -- wypowiedziała się Nikola.

-- A jesteście? -- Zabdi odbił piłeczkę.

-- A jesteśmy? -- tym razem piłeczkę odbiła Lily... I wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

-- Zaraz, a jak my wrócimy do domu skoro Chris za****ł auto? -- zapytał Zabdiel

-- Mamy jeszcze nogi -- stwierdziła grzecznie Nika.

*****
Olivka pov

(...) -- Że co?! Mamy u was spać? -- zapytałam, ponieważ nie wiedziałam czy on sobie robi ze mnie jaja czy nie.

-- Nie zjemy was -- odpowiedział śmiejąc się.

-- 'Mam nadzieję' -- rzekłam.

Dojechaliśmy po jakiś 10 minutach. Chris wsiadł z auta i otworzył mi drzwi. Nie wiedziałam, że z niego taki gentleman jest.

-- Napijesz się czegoś? -- zapytał od razu po wejściu do domu.

-- Wodę?... -- nie wiem dlaczego się zapytałam, chłopak uśmiechnął się i poszedł do kuchni po wodę.

-- Oglądamy jakiś film? -- zapytał Chris podając mi szklankę z wodą.

-- Jasne, tylko uprzedzam Cię, że na komediach romantycznych albo jakiś dramatach płaczę, a na horrorach to dopiero odstawiam cyrk -- skończyłam swoją wypowiedź i spojrzałam na Chrisa, który chyba był już pewien co musimy oglądać.

-- Cyrk powiadasz... -- stwierdził z "niewinnym" uśmieszkiem na twarzy.

-- Chyba żartujesz?! -- zapytałam lekko zdenerwowana. Po co ja mu coś takiego powiedziałam?

-- A co? - boisz się do mnie przytulić? -- zbliżył się do mnie i spojrzał mi prosto w oczy, a mi automatycznie na twarzy pojawiły się rumieńców. Mam nadzieję, że ich nie widział.

-- Nie, p-po prostu chodzi mi o to, że w nocy mam koszmary, a nie że się tulę czy coś -- próbowałam się jakoś wybronić.

-- To będziesz ze mną spała jak masz koszmary, a i tak dzisiaj u nas śpicie -- oznajmił mi sarkaztycznie.

-- Spadaj mam chłopaka -- teraz ja mu oznajmiłam robiąc z siebie idiotkę.

-- Nie martw się, mam dziewczynę -- powiedział śmiejąc się. Czy on naprawdę zawsze musi się tak śmiać? Ughh.

-- To co proponujesz zobaczyć? -- zapytałam ciekawo, na co on się tylko zaśmiał po raz kolejny. Włożył płytę do odtwarzacza i włączył film. W pierwszych 10 minutach było okiej. Nagle strasznie się przestraszyłam i nieswiadomie swojego czynu przypliżyłam się Chrisa.

Chris pov

Kiedy Olivka się do mnie przytuliła poczułem się cholernie dziwnie, ale pozytywnie. Tak jakby ona była dla mnie kimś ważnym, a przecież nie jest.

-- Jednak się nie boisz do mnie przytulić -- stwierdziłem, chociaż dobrze wiedziałem, że nie zrobiła tego specjalnie.

-- Wybacz -- rzekła lekko zawstydzona. Chciałem już coś powiedzieć, ale nagle wie drzwi otworzyły i weszli chłopaki razem z dziewczynami.

-- Dotarliśmy! -- głośno oznajmił nam Joel, który zaraz padł padnięty na sofę.

-- Co oglądacie? -- zapytała zaciekawiona Nikola.

-- "Zakonnicę" -- odpowiedziałem pełen entuzjazmu nie wiem czemu. Dziewczyny tylko zrobiły przerażony oczy, a ja razem z chłopakami zaczęliśmy się z nich śmiać.

-- Robimy takie pijamas part? -- zapytał Zabdiel.

-- Świetny pomysł -- odparł podekscytowany Erick.

-- Zgadzam się, ale koniecznie musi być butelka -- powiedziała uśmiechnięta Lily.

-- Takie typowe pijama party -- odparł Richard i zaczęliśmy się śmiać.

-- Mam pomysł tylko pozwólcie mi się trochę porządzić -- rzekłem z moim kochanym uśmieszkiem.

Dziewczyny poszły na górę wykąpać i przebrać (miały rzeczy, ponieważ w drodze powrotnej wystąpili do ich hotelu) podobnie jak my, tylko w naszym przypadku trwało to krócej. Gdy zeszłym na dół na kanapie siedział Richard, Joel I Zabdiel. Nie było jeszcze Ericka.

-- Może zamówimy pizzę? -- zapytałem, a na samą myśl o jedzeniu zrobiłem się głodny.

-- Nie bo już ją zamówiliśmy -- powiedział szczęśliwy Joel, który dałby się nawet zabić dla jedzenia.

Erick pov

Wychodziłem z swojego pokoju, kiedy zauważyłem te piękne panie, które miały zamiar udać w kierunku schodów i na dół. Na ich widok zaniemówiłem.

-- Idziesz na dół? -- zapytała Nikola.

-- T-tak po prostu... Yyy.. Nie sądziłem, że pod naszym dachem są takie pięlne dziewczyny -- powiedziałem trochę jękając.

-- Dziękujemy -- odpowiedziała zarumieniona Olivka za wszystkie.

-- Mam pomysł... -- zacząłem mówić, a dziewczyny się na mnie spojrzały unosząc brew -- zaprezentuję was przed chłopakami -- wiem głupi. Dziewczyny zaczęły się słodko i cicho śmiać.

-- To może być ciekawe -- powiedziała miło Lily.

Zeszedłem ze schodów i zatrzymałem się. Chłopaki na mnie dziwnie spojrzeli.

-- Czemu tam tak sterczysz? -- zapytał Zabdiel.

-- A bo chcę wam kogoś przedstawić... -- oznajmiłem im, a oni spojrzeli na mnie jak na idiotę.

-- Niby kogo? -- zapytał zaciekawiony Richard.

-- Trzy, wyjątkowo piękne dziewczyny -- powiedziałem z moim banankiem na twarzy i wskazałem na nie, a one zeszły. Wyglądały tak:

Olivka

Lily

Nikola

Chłopaki spojrzeli na dziewczyny i wstali bijąc brawo. Dziewczyny tylko się zaśmiały.

-- Czy te trzy, wyjątkowo piękne panie zechcą nam zrobić przyjemność i spędzą z nami tą wyjątkowo piękną noc? -- zapytał Richard, a my zaczęliśmy się śmiać.

-- Oczywiście, nie tak dosłownie -- wybronił Chris Richarda.

-- Z miłą chęcią spędzimy z wami tę 'noc' -- odpowiedział uśmiechnięta Lily.

Usiedliśmy wszyscy w kółku na podłodze i zaczęliśmy grać w butelkę...

Cdn

Hejka jest następny rozdział.😊 Mam nadzieję, że się wam spodoba.😘Ciąg dalszy nastąpi niebawem...💗

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro