Matko, czyli niemoc

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Planowałam dzisiaj napisać następny rozdział, ale nic mi nie idzie. Nie mogę się skupić i jak przez bardzo długi okres czasu nie panikowałam, tak zaczynam. Chyba dlatego, że nie mam czym zająć myśli. No a jednak presja społeczeństwa. Wszyscy w kółko o jednym i tym samym, a moi rodzice też zaczęli wprowadzać dodatkowe środki ostrożności, co mnie stresuje. Ostatecznie oglądam seriale, żeby nie myśleć. No a pisanie wymaga już myślenia 😂😂😂. Naprawdę staram się zachować zimną krew, ale coraz gorzej mi to wychodzi, jako że choroby są chyba moim podstawowym lękiem... Mam nadziję, że do soboty coś napiszę... A co u Was słychać? Dajecie radę?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro