⁂ Trzydzieści Osiem⁂

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

4 lata później

Tak naprawdę w ciągu czterech lat może dużo się przydarzyć, a dobrym przykładem jest historia dwóch chłopców, którzy dużo przecierpieli. 

Yoongi i Jimin nadal się ze sobą przyjaźnili, jednak w pewnych okresach ich życia zostali wystawieni na różnorakie próby, które nie raz kończyły się ich kłótnią. 

Ludzie, którzy przebywają wokół nich, nie wiedzą, co tak naprawdę się dzieje. Z ich perspektywy jest wszystko w jak najlepszym porządku, ale czy na pewno tak było?

Jak Park skończył lat piętnaście, jego mama oświadczyła, że chce się przeprowadzić do innego miasta. Najlepiej blisko jego dziadków. Dodajmy jeszcze, że mieszkają na drugim końcu kraju - na wsi. Jimin zrobił im awanturę. 

Doskonale wiedział, że jego rodzicielka robi to, żeby rozdzielić tę dwójkę. W nocy uciekł z domu do Yoongiego, mówiąc mu, że nie zamierza wrócić do siebie. Min przytulał go całą noc, ponieważ nie lubił, kiedy Jimin miał zły humor. 

Musiał niestety wrócić na następny dzień, bo przecież jego mama mogłaby wpaść na pomysł, żeby zadzwonić na policję. On tego nie rozumiał. Ostatecznie się nie wyprowadzili.

Kiedy chodził do szkoły wszyscy nauczyciele twierdzili, że przechodził okres buntowniczy, a tak nie było. Przynajmniej z jego perspektywy. Nie raz jego rodzice byli wzywani do szkoły, ponieważ Jiminowi wyrwało się z ust o słowo za dużo. W domu miał przez to kłótnie, w które od razu wplątywany był Yoongi. 

W wieku lat szesnastu Jimin nie sądził, że tak się stanie. Pierwszy raz w życiu poczuł, że może czuć coś więcej do osoby tej samej płci co on. Najbardziej dobijała go myśl, że chodziło tu o jego przyjaciela. Pewnego wieczoru Yoongi zaprosił go do siebie na seans filmowy. Oglądali Gwiezdne Wojny, kiedy Park poczuł, jak Min delikatnie kładzie go na plecy na kanapie. 

Jimin nie wiedział co robić, kiedy poczuł, jak jego przyjaciel zaczął go całować. Nie robił tego zachłannie, nie chciał wystraszyć młodszego chłopaka. Kiedy miał się odsuwać, ponieważ Jimin nie odwzajemniał jego dotyku, poczuł jak Park oplata jego szyję swoimi ramionami i zaczyna oddawać pocałunek. Uśmiechnął się pod nosem, był z siebie zadowolony. 

Tamtego wieczoru wyznali sobie miłość, która miała zostać ich małym sekretem.

Rok później stan zdrowia Jimina zaczął się błyskawicznie zmieniać. Zaczął dostawać okropnych duszności, przez które nie mógł nawet zaczerpnąć powietrza. Wylądował w szpitalu. Na początku było wszystko w porządku, ale po pewnym czasie przestawał kontaktować ze światem. Informacja ta dotarła do Yoongiego bardzo szybko. Całymi dniami i nocami przesiadywał przy chłopaku, trzymając go za dłoń i prosił go oraz Boga o to, żeby jego mały okruszek się obudził. 

"Przeszłość odbiła mu się w przyszłości, jestem okropnym chłopakiem i przyjacielem." Ta myśl ciągle krążyła w jego myśli.

Kiedy się obudził, minęły dwa tygodnie. Lekarz poinformował ich, że Jimin będzie dostawał takich napadów i musi mieć pod ręką inhalator. Yoongi odetchnął z ulgą, ale jednocześnie bał się o swoje kochanie, ponieważ co się stanie, jak dostanie takiego napadu podczas lekcji i nikt mu nie pomoże? 

Jak Jimin miał osiemnaście lat, a Yoongi dwadzieścia - postanowili się ze sobą kochać. Naprawdę tego pragnęli, ale kiedy zaczęło się wszystko rozkręcać, Jimin dostał napadu duszności. 

Yoongi z przerażeniem w oczach szybko mu pomógł i zostawił go samego w spokoju, jak powoli inhalator uspokajał jego oddech. Siedział na kanapie i płakał. 

Płakał, bo miał wyrzuty sumienia, bo jego maleństwo przez niego osiągnęło taki stan. Gdyby dziewięć lat temu nie był tak głupi i nie zgodził się na tę jazdę po jeziorze nic by się nie stało. 

Poczuł, jak Jimin przytula się do niego i mówi, żeby nie płakał, ponieważ to nie jego wina. 

Yoongi nie chciał skrzywdzić Jimina, a Jimin nie chciał krzywdzić Yoongiego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro