Córka dziedziczka

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Edward

Czekam na nią od godziny. Muszę ją pochwalić i w ogóle... Ale też przekazać ważne informacje. Nie wiem jak na to zareaguje. Znienawidzi? Zaufa? Odda swój potencjał mi? Ktoś zapukał do drzwi, które chwilę później lekko się otworzyły. Stanęła w nich Ita.
- Usiądź proszę. - Z jej twarzy nie można było wywnioskować o czym myśli. - Poznałaś Ciela Phantomhive'a? On jest tzw. Psem Królowej...
- Wiem. Ty jesteś Gońcem.
- No i wiesz czym się zajmujemy?
- Tak.
- Chciałbym, żebyś nauczyła się jeździć konno i walczyć.
- Dobrze. Czy to wszystko?
- Nie... Jesteś moją córką i chce abyś prowadziła ten interes po mojej śmierci, a może to nastąpić szybko. - Z takim wyrazem twarzy jej nie widziałem. - Niedługo zaczniesz współprace z Phantomhive'em. Ja się zajmę papierami, ty natomiast brudną robotą i...
- Co? Jak to? Jestem kobietą! Nie mogę.
- Możesz. Jesteś moją córką, moim dzidzicem. To wszystko jutro uczysz się opanować konia i masz lekcje szermierki. Dobranoc. - Musiałem szybko zakończyć tą rozmowę. Oby dała sobie radę...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro