"Jakub i Miranda"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Uwaga:
P.s.ś. = publiczność się śmieje
1- niezłe
2- fajne
3- mocne

24.12.12r.

Minanda: Och jak cię kocham Jakubie

Jakub: Jesteś mą muzą Mirando!

Miranda: A ty mym chłopakiem!

Jakub: Nie o to chodzi Marlino

Miranda: A przed chwilą mówiłeś "Mirando"
(P.s.ś. stopień 1)

Jakub: Jesteś mym szczęściem, płaczem i zabawą

Miranda: Przecież za ciebie nie wyję
(P.s.ś. stopień 2)

Jakub: Lecz ja cię myję
(P.s.ś. stopień 3)

Miranda: Już chyba nie zjem...

Jakub: Wiem, wiem

*Miranda warczy*

Jakub: Co...? Nie lubisz mojego bigosu?
(P.s.ś. stopień 2)

Miranda: Jak będziesz rymować to cię rzucę!

Jakub: A ja młócę
(Wgl istnieje takie słowo? XD)

Miranda: Rzucam cię!

Jakub: Nie, Mirando nie!

Miranda: Nareszcie pamiętasz moje imie!
(P.s.ś. stopień 1)

Jakub: Co zrobić, by cię odzysać?

Miranda: Buziak!

Jakub: Przy publiczności?
(P.s.ś. stopień 2)

Miranda: No to 2 shake'i, wyjście na zakupy i buziak!

Jakub: Ok. To wyjście na całusy i buziak
(P.s.ś. stopień 3)

Jakub: Yyyy... Wyjście na zakupy i buziak.

Miranda: A gdzie shake'i!
(P.s.ś. stopień 2)

Jakub: I... shake'i

Miranda: Pięć

Jakub: A mówiłaś przed chwilą dwa.

Miranda: Tak, ale za to, że zapomniałeś o shake'ach...

Jakub: Ok. To zakupy, buziak i shake'i. Pięć aż!

Miranda: Ok, ok jeden shake

Jakub: I tak nie mam kasy.

Miranda: A spadaj...

Jabub: Sama się wyspowiadaj!

*Bliżej niezrozumiała kłótnia*
*Jakiś widz wychodzi na scenę*

Widz: Uspokujcie się spokojnie, spokojnie

Reszta widzów: To teatr, to teatr!

Jakub: I tak nas nic nie łączy...

Widz: Ale, jak to?

Jakub: My chłopie tylko tak GRAMY!!!

Widz: Acha...
(P.s.ś. nie wiem jaki stopień)

Miranda: A ja naprawdę do ciebie to czuję

Jakub: Serio?

Miranda: No...

*chłopak grający Jakuba klęka przed Mirandą i mówi*

Jakub: Jesteś mą muzą, przykładem, miłością i wkładem. Takim jak akumulator. Ciebie nie ma - nie ma mej siły. Jesteś najlepsza. Kocham cię.

*widz nadal stoi na scenie*

Widz: W takich chwilach zazwyczaj... Nie powiem tego przy ludach. Ale ty i tak Jakubie wiesz.

Jakub: Ty głombie! Ja tylko gram to jak miałem wypisane. Lecz i tak ją kocham

Głos z widowni: Zupełnie jak w pięknej i bestii

*Jakub i Miranda całują się*

*spekakl się kończy*


Notka od autorki: Sorka za te liczne błędy, lecz postanowiłam to umieścić w oryginale XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro