1. War of hearts ~ Lellinger

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

I can't help, but love you.
Even though I try not to
I can't help but want you

Wielokrotne prośby, błagania, a nawet groźby. Nic nie przynosiło zamierzonych efektów.

Andi wiedział, że to już chyba ten czas, nie pozostało mu nic innego, jak się poddać.

Wiadomym było, że nie chciał tego zrobić, jednak nie miał już sił, by walczyć o ten związek.

Stephan, nie chciał się ujawnić, dobrze. Andi i tak wiedział, że to koniec.

Początkowo próbował coś temu zaradzić, starał się, pielęgnował ich związek, ale teraz Wellinger czuł się wypalony i zmęczony tym wszystkim.

Z bólem serca wyszedł z jego mieszkania, chciał już zamknąć ten rozdział w swoim sercu, zapomnieć o takiej osobie, jak Stephan Leyhe. Myślał, że to będzie proste, jednak mylił się.

Z dnia na dzień, było coraz gorzej. Andreas nie mógł przestać o nim myśleć. Jego głowę zaprzątał tylko on. Przez niego nie mógł jeść, spać, po prostu normalnie funkcjonować.

Myślał, że czas leczy rany, bardzo się mylił. Wierzył, że uda mu się odkochać, niedoczekanie.

Najgorsze było to, że Stephan próbował się z nim kontaktować, jednak on zbywał go, nadal był zły na niego za to, co zrobił albo inaczej za to czego nie zrobił.

Początkowo Andi go rozumiał strach i inne emocje wzięły górę. Przez kilka miesięcy jakoś to znosił. Stephan mówił mu, że się ujawnią i że wszystko będzie dobrze. Wellinger wierzył mu, był bardzo zaślepiony miłością do niego, jednak po dwóch latach Andi zrozumiał, że on nigdy tego nie zrobi, był po prostu tchórzem, nikim więcej. Wtedy również zdał sobie sprawę, że ten związek nie ma przyszłości, a on musi się od tego uwolnić.

Może i teraz bolało go wszystko, jednak wiedział, że tak będzie lepiej. Chciał zapomnieć o nim raz na zawsze, jednak okazało się, że jest to najgorsza część tego wszystkiego. Jak on mógł zapomnieć o tych oczach, wpatrujących się w niego z różną gamą emocji? O włosach które zawsze były w nieładzie? O uśmiechu który topił jego serce i sprawiał, że nawet najgorszy dzień stawał się lepszy? O ramionach, które były jego pocieszeniem, opoką?

Andi naprawdę próbował, starał się, ale nie potrafił, to było trudne.

Ostatecznie postanowił się poddać, już dłużej nie mógł tego znieść, dlatego w pewien piątek postanowił to zrobić. Gdy ponownie w tym tygodniu Stephan zapukał do jego drzwi, postanowił mu otworzyć. Wiedział, że już bardziej gotów nie będzie.

Leyhe chyba nie spodziewał się takiego gestu z jego strony, bo wpatrywał się w niego, jakby ducha zobaczył.

Szczerze, wyglądał okropnie. Sińce pod oczami, spuchnięte powieki, wygniecione ubrania. Wellingerowi zrobiło się go żal. Wiedział, że to jego wina, a to wydawało się okrutne.

Ta sytuacja pozwoliła im zrozumieć jedną bardzo ważną rzecz. Oni bez siebie nie potrafili normalnie fukcjonować. Byli uzależnieni od siebie, do tego stopnia, że nieobecność jednego z nich sprawiała drugiemu ból.

Gdy Stephan dotarł do jego mieszkania spodziewał się krzyków, łez, wyzwisk, jednak nic takiego się nie wydarzyło. Wszystko odbyło się na spokojnie. Przedyskutowali swoje sprawy i zrozumieli, że muszą zmienić podejście. Oboje. Andi musiał przestać naciskać na bruneta, natomiast starszy musiał przestać się tak panicznie bać, bo to do niczego ich nie doprowadziło. Po długich namowach Andiemu udało się przekonać Leyhe do swoich racji i w ten oto sposób świat dowiedział się o ich związku.

Reakcje na ten temat były bardzo różne, niektórzy skoczkowie zareagowali bardzo pozytywnie, obiecali, że będą ich wspierać. Z kibicami było trochę inaczej, jednak dla nich nie liczyło się zdanie innych. Oni cieszyli się z tego, że w końcu mogą się całować, przytulać i chwytać za rękę publicznie, że ich wyznania miłosne nie będą już niczym podejrzanym.

To wydarzenie sprawiło, że wiele zrozumieli. Obojętnie, co by się stało oni i tak nie mogli poradzić nic na to, że się kochali.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro