I do adore ~ Tanfang

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Każdy twój gest, twoje spojrzenie sprawia, że mógłbym latać.

Przy tobie czuję, że mógłbym zrobić wszystko, jesteś moją siłą, mym oparciem. Wiem, że bez ciebie nic nie byłoby takie samo, to ty nadajesz kolory mojemu światu.

Każdy nawet zwykły moment, z tobą wydaje się dużo lepszy.

Uwielbiam moment, gdy zaspany podczas przygotowania śniadania, przytulasz się do moich pleców, próbując złapać moją atencję.

Wszystko, co robisz jest dla mnie urocze i nie mogę bez tego żyć.

*****

Nawet nie potrafię opisać swojego szczęścia, z Johannem, wszystko wydaje się lepsze, kocham go całym moim sercem i nigdy nie przestanę.

Uwielbiam to jak się rumieni, gdy mówię mu różne komplementy lub to jak chowa swoją twarz w poduszkę, gdy mówię mu zwyczajne: Wyspałeś się piękny?

Kocham chwilę, gdy przytula się do mnie w nocy, starając skryć w moich ramionach, jest przy tym taki uroczy i piękny.

Mój Johann (uwielbiam tak o nim mówić) jest bardzo nieśmiały, nienawidzi udzielać wywiadów, zwłaszcza tym wścibskim reporterkom, które chcą wyciągnąć od niego prywatne informacje lub co gorsza poderwać go.

Mój Johann jest również bardzo miłą i dobrą osobą, przebacza mi wiele błędów, których nie powinienem nigdy popełnić.

Mimo, że wszyscy starają się do niego zbliżyć i zaprzyjaźnić, on ma małą grupkę znajomych, z którymi czuję się wspaniale, pozostałe osoby odrzuca, bo wie, że chcą go wykorzystać, a potem zostawić. Na to Johann nie chce pozwolić za bardzo boi się zostać zraniony.

W towarzystwie Johanna czuje się bardzo swobodnie, mam wrażenie, że mógłbym zrobić wszystko, co innego Johann, on w moim towarzystwie jest dosyć nerwowy i zawstydzony, czasem widzę jak trzęsą mu się ręce, gdy jestem w pobliżu.

Jesteśmy kompletnymi przeciwieństwami, które się przyciągają. 

Mi jest wiecznie ciepło, mógłbym wyjść w swoich laczkach na śnieg, tymczasem Johann drży z zimna w połowie lipca.

Ja uwielbiam kawę i mógłbym pić ją hektolitrami, tymczasem Johann nawet nie może znieść jej zapachu i zawsze pije te swoje herbatki, od których na samą myśl o nich mnie mdli.

***** 

Za każdym razem, gdy Daniel jest w pobliżu moje serce zaczyna bić szybciej, a mnie ogarnia dziwne uczucie, którego nie potrafię nazwać. Czy to strach? Chyba nie, ale czy tak wygląda zakochanie? Czy wszyscy przy swojej połówce zaczynają się jąkać, mówiąc jakieś bezsensowne słowa? Dlaczego akurat ja muszę reagować w taki sposób na niego? Nikt nie zawstydza mnie do takiego stopnia, jak mój ukochany blondynek, bez którego mimo wszystko nie mogę normalnie funkcjonować.

Czasem zastanawia mnie, co on we mnie widzi? Przecież jestem całkowicie zwyczajny, na dodatek ciągle czerwony, zawstydzony, Daniel uważa to za urocze, ale ja nie widzę w tym nic słodkiego, moim zdaniem żałosne jest takie zachowanie względem swojego chłopaka i wstyd mi za to, ale ja nie potrafię się niestety zmienić, przez co jestem zły na siebie, bo wiem, że Daniel zasługuje na kogoś lepszego.

******

I za każdym razem, gdy pyta: Jak się masz kochanie?

Upadam na podłogę, nie wiedząc, co mu odpowiedzieć. Jedyne, co mogę stwierdzić, to to, że pierwsza, szczenięca miłość jest uczuciem, którego nie da się zignorować, aż trudno o tym mówić, tego nie da się opisać, to trzeba poczuć na własnej skórze.

Trudno o tym wszystkim nie myśleć, zwłaszcza, że wszystko, co robi mój kochany Daniel jest tak cudowne, że aż trudno tego nie adorować.

Dla wszystkich, którzy lubią ten ship :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro