Tsukishima x Reader

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Byłaś niewielkiego wzrostu dziewczyną, uczęszczającą do liceum Karasuno, do klasy 1-4. Znałaś Tsukishime i Yamaguchiego już od gimnazjum. W tym pierwszym podkochiwałaś się od dwóch lat, jednak twoja nieśmiałość nie pozwalała Ci wyznać swoich uczuć Kei'owi.
Dzisiaj miała się odbyć szkolna noc filmowa, organizatorami byli trzecioklasiści chcący oderwać się chociaż na parę godzin oderwać od nauki do egzaminów.

Dowiedziałaś się od Yamaguchi'ego, że cała drużyna siatkarska Karasuno, włącznie z Tsukki'm, zamierza wziąć udział w wydarzeniu, wobec czego, chcąc spędzić z nim trochę więcej czasu, postanowiłaś się na nie udać.

Wydarzenie zaczynało się o godzinie 21, przed rozpoczęciem seansu grupa odpowiedzialna za jedzenie zamówiła pizzę całkiem sporo opakowań, dla tak licznej grupy) oraz przygotowała przekąski.
Wydarzenie odbywało się w różnych salach, jedna sala przypadała jednemu gatunkowi filmowemu.
Po godzinie 23 wylądowałaś w sali, w której były puszczane horrory.
Rozejrzałaś się zdziwiona po sali, twój wzrok zatrzymał się na Kei'u oraz Tadashi'm. Kąciki twoich ust uniosły się lekko ku górze.

-Ohayo [Reader]-chan!-ku twojej ogromnej radości Yamaguchi Cię zauważył.-Siadaj obok nas.-dodał robiąc Ci miejsce pomiędzy nim a blondynem. Skorzystałaś z jego propozycji.

-Co teraz puszczą?-spytałaś spoglądając na ścianę, na której rzutnik wyświetlał obraz z laptopa.

-Kobietę w czerni.-odparł Tsukishima beznamiętnym głosem. Przytaknęłaś powoli. Już po chwili jeden z trzecioklasistów puścił film, raz na jakiś czas piszczałaś ze strachu... tak, jak większość dziewczyn obecnych w sali.
Położyłaś się spać po 2 w sali biologicznej, spałaś w śpiworze, pomiędzy Tsukki'm a Yamaguchi'm. Obudziłaś się dwie godziny później z pilną potrzebą jednak nadal twoje myśli zajmował horror, który wcześniej obejrzałaś.

-Ej, Tsukki-powiedziałaś kładąc na ramieniu blondyna dłoń, ponieważ nie obudził się, lekko nim potrząsnęłaś.

-Co jest [Reader]?-spytał zakładając okulary na nos.
-Pójdziesz ze mną do łazienki?-spytałaś z nadzieją. Westchnął.
-Żałosne. Chodźmy.-stwierdził blondyn wstając. Uśmiechnęłaś się delikatnie i zrobiłaś to samo co on. Szliście przez ciemny korytarz, na którym słychać było tylko szum wiatru i nic więcej, przez całą drogę do waszego celu milczeliście.
Po tym, jak już załatwiłaś swoją powinność wyszłaś na zewnątrz, gdzie czekał na Ciebie Tsukki.
-Wracamy?-spytałaś patrząc w oczy blondyna, ten przytaknął.

Nagle zaczęłaś słyszeć kroki, ponieważ jeszcze razem z Kei'em staliście w miejscu, twoje serce, mimowolnie, zaczęło szybciej bić.
-J-jak sądzisz, k-kto to?-spytałaś bardziej siebie.
-Uspokój się [Reader], pewnie ktoś tak, jak ty idzie tutaj za potrzebą.-stwierdził Tsukki wzruszając ramionami. Mimo wszystko przytuliłaś się do niego. Westchnął, ale Cię objął.
Odgłosy kroków się nasilały aż zauważyliście parę metrów przed Wami czarną postać.
-Przecież to niemożliwe.-powiedział Kei
-Tsukki, jeśli mamy tutaj zginąć to wiedz, że podobasz mi się już od jakiś dwóch lat.-pisnęłaś a po twojej twarzy zaczęły lecieć łzy. Postać zrobiła krok do przodu stając w strumieniu światła.
Oboje byliście zażenowani tym, kogo zobaczyliście.
Była to jedna z trzecioklasistek, miała długie, czarne włosy do pasa oraz bladą karnacje. Ubrana była w czarną koszulę nocną. Miała zamknięte oczy, więc pewnie lunatykowała.
Zażenowana i zawstydzona swoim zachowaniem zrobiłaś się czerwona na twarzy. Wyrwałaś się z objęć blondyna i zaczęłaś biec przed siebie.

Po paru minutach zatrzymałaś się przed automatem. Oparłaś się plecami o szybę i powoli osunęłaś się na podłogę. Dopiero w tym momencie zorientowałaś się, że po twoich policzkach spływały łzy. Otarłaś je, ale one dalej wypływały z twoich oczu. W twoich dłoniach wylądowała paczka chusteczek, odchyliłaś głowę w tył i ujrzałaś Tsukki'ego. Wyjęłaś jedną z opakowania i przetarłaś nią twarz.
Blondyn wyciągnął rękę w twoją stronę, skorzystałaś z jego pomocy i wstałaś z podłogi.
-Powinni tu częściej zamiatać.-stwierdziłaś cichym głosem.
-A więc [Reader] to, co powiedziałaś to prawda?-spytał Tsukki, jego kciuk wylądował pod twoim podbródkiem i zmusił Cię, abyś na niego spojrzała.
-T-tak.-odpowiedziałaś niechętnie, kąciki ust blondyna uniosły się ku górze.
-Mi na tobie też zależy.-stwierdził Kei następnie pocałował Cię, zrobił to delikatnie, a zarazem czule. Odwzajemniłaś pocałunek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro