Men You Looking Good (STACKIE/BALCON) 16+

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Na pewno chcesz to zrobić?-zapytał Sebastian stojąc w swoim salonie.

-No tak! Fani właśnie tego chcą!-głos w słuchawce rozniósł się po całym pomieszczeniu.

-Ech...okej, niech będzie.-zgodził się na wcześniej omawianą propozycję.-Widzimy się więc jutro o szesnastej u mnie?

-Niech będzie. Do zobaczenia, Seb.-Anthony pożegnał się z mężczyzną po czym się rozłączył.

-Do zobaczenia, Mackie...-powiedział już sam do siebie.

Pov.Sebastian

Po odłożeniu telefonu usiadłem na swojej kanapie i dopiero teraz dotarło do mnie na co się zgodziłem.

Ja i Anthony jesteśmy przyjaciółmi od dobrych paru lat. Wspólne wywiady jeszcze bardziej nas ze sobą łączyły. Wiele razy nasi fani pytali się nas czy jesteśmy parą. Nie dziwię się. Sam bym tak pomyślał. Nie raz na różnego typu wywiadach dawaliśmy pojedyńcze oznaki flirtu jednak żadne nie były na prawdę. Przynajmniej z mojej strony. Chyba.

Czasami jednak sam zatracałem się w tych kłamstwach szukając właściwej prawdy, której nie potrafiłem znaleźć.

Mackie wpadł na pomysł jak uszczęśliwić i zadowolić naszych fanów. Jego bardzo mądrym i dokładnie przemyślanym planem było nagranie naszego pocałunku i puszczenie w obieg do internetu. Nasi fani dostaliby szału, ale w tym pozytywnym sensie, a my mielibyśmy spokój od wszelakich pytań ze strony fanów shipu stackie jak i shipu balcon.

A ja się kurwa na to zgodziłem...

Pov.Anthony

Rozłączyłem się i po chwili rzuciłem się na łóżko wzdychając ciężko. Byłem zdziwiony, że Sebastian zgodził się na mój plan. Zazwyczaj mówi, że jestem durny i rozłącza się po usłyszeniu mojego kolejnego super pomysłu.

Fani shipu balcon jak i shipu stackie będą zachwyceni tym, co zobaczą już jutro.

Ja sam nie mogę się doczekać. Do tej pory jedyne bliższe zbliżenie ze Stanem to krótki przytulas. Co jeśli emocje mnie po tym poniosą? Przecież jestem w nim cholernie zakochany. No nic...zobaczymy co przyniesie czas.

Zacząłem się jednak trochę denerwować. Jestem w nim zakochany, a on o tym nie wie. Po tym wszystkim będę musiał z nim porozmawiać.

***

Godzina piętnasta trzydzieści. Już za pół godziny Sebastian wzraz z Anthonym spotkają się aby zrealizować swój wielki plan.

***

Pov.Sebastian

Usłyszałem dzwonek do drzwi. Anthony.

Szybkim krokiem zmierzyłem ku wejściu i otworzyłem mężczyźnie drzwi.

-Men you looking good!-rzucił swoim szybkim tekścikiem na przywitanie, którym bardzo często od momentu tamtego wywiadu się ze mną wita.

-Cześć, Anthony.-przywitałem się z uśmiechem i wpuściłem go w swoje skromne progi.

Mężczyzna po chwili znalazł się na mojej kanapie. Już dobrze wiedział gdzie się znajduję. Jest moim przyjacielem, więc nie raz przebywał u mnie w domu. Wypierałem się jednak tego faktu przed fanami. Dlaczego? Sam nie wiem.

-Chcesz coś do picia?-zaproponowałem.

-Piwo. Na trzeźwo nie dam rady.-zaśmiał się. Dokładnie go rozumiałem. Poszedłem do kuchni i z lodówki wyjąłem zimne piwo, które po chwili podałem Anthony'emu.-Ty nie pijesz?-zapytał, gdy zobaczył, że w moich rękach nie widać żadnego napoju.

-Nie, wiesz...całowałem się już z osobami tej samej płci, więc nie potrzebuję nic na odwagę.-odpowiedziałem.

-Ah...no tak. Zapomniałem, że jesteś bi i nie raz grałeś w filmach geja.-zaśmiał się. Na moich ustach również pojawił się nikły uśmiech.

***

-To jak? Robimy to?-lekko zniecierpliwiony Sebastian wstał z fotela i zaczął chodzić po pokoju.

-Spokojnie. Denerwujesz się?-zapytał Mackie.

-Ja? Nigdy.-odpowiedział.

-Powiedzmy, że ci wierzę. To co? Zabieramy się za robotę?-Sebastian tylko skinął głową na tak po czym ustawił statyw z kamerą w telefonie.

-Okej...nagrywanie włączone.-oznajmił.

-W takim razie...-Anthony staną na przeciwko Stana.

Pov.Anthony

Po chwili poczułem miękkie wargi na swoich ustach. Odwzajemniłem każdy ruch.

Pocałunek nie trwał długo, ale wystarczająco, aby fani się nim nacieszyli.

Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy głęboko w oczy. Coś mnie tknęło, aby jeszcze raz posmakować tych pięknych ust.

Poniosły mnie emocje...

Pocałowałem go ponownie tyle tylko, że tym razem bardziej łapczywie i namiętnie. O dziwo mężczyzna odwzajemnił pocałunek. Zdziwiło mnie to. On nie protestował.

Moje ręce znalazły się na biodrach Sebastiana, a jego dłoń poczułem na swoim policzku. Swoją drugą dłoń wsadził pod moją koszulkę co zdziwiło mnie jeszcze bardziej. Zapragnąłem więcej.

Oboje wylądowaliśmy na kanapie gdzie po naszych koszulkach nie było już śladu.

-Co my robimy?-zapytał Sebastian.

-Nie wiem, ale cholernie mi się to podoba.-odpowiedziałem przyciągając go do pocałunku. Znowu nie zaprotestował.

Swoimi pocałunkami Sebastian zjechał na szyję Mackie'ego. Zaznaczył morky ślad od sutka do pępka i słysząc błagalne jęki drugiego mężczyzny zaczął powoli rozpinać jego rozporek.

-Sebastian...-westchnął Anthony.-Musisz coś wiedzieć.

-Wiem, wiem. Kochasz mnie. Nie psuj tej chwili, okej?-uśmiechnął się przebiegle po czym dokończył zdejmowanie spodni partnera.

***

Pov.Sebastian

-Wracając do naszej wcześniejszej rozmowy...-zacząłem.

-Nie czujesz do mnie tego samego, prawda?-nagi mężczyzna leżący pod tym samym kocem co ja spuścił wzrok.

Nie miałem pojęcia co powinienem powiedzieć. Bałem się, że prawda go zaboli.

-Nie jestem pewny swoich uczuć.-powiedziałem smutnym głosem.

-W takim razie będę czekał, Seb. Będę czekał aż będziesz gotowy.-Anthony wtulił się we mnie i zamknął oczy. Zdałem sobie sprawę z tego, że długo nie będzie musiał czekać.

***

Jeszcze tego samego dnia na profilu Anthony'ego pojawił się krótki materiał filmowy wraz z opisem:

DLA FANÓW MOJEGO ULUBIONEFO SHIPU STACKIE ORAZ SHIPU BALCON

KOCHAM CIĘ SEBASTIAN
KOCHAM WAS*

*******************************************************
849 słów

Hejka!

Nie pytajcie się co to jest serio XDDDDD

sama nie wiem, odbija mi już.

Pora iść spać

Ale I tak mam nadzieję że się podobało czy coś

ZA wszystkie błędy przepraszam, ale sami widzicie jaką jest godzina gdy to publikuję bahahha

Trzymajcie się ciepło, PAA!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro