— Keith! Keith! Keeith! Muszę ci coś powiedzieć! — czarnowłosy podniósł głowę, gdy usłyszał jego wołanie.

— No co tam?

— To super, ultra, mega ważne! — wydawał się tym całkiem podekscytowany.

— U-uh, okej...

Latynos nachylił się bardziej w jego stronę. Wtedy zobaczył w jego oku jakiś niepozorny błysk.

— Kocham cię! — na jego twarzy pojawił się promienny szeroki uśmiech.

— C-co? — zapytał, czując jak nagle czerwienieje.

— To co słyszałeś! Kocham cię! — powtórzył, obejmując go.

Policzki czarnowłosego oblały się jeszcze bardziej soczystszą czerwienią.

— Ale ty jesteś głupi… — chłopak momentalnie zawstydził się po usłyszeniu tej frazy.

— Wiem!

— ...Ale też cię kocham. — mruknął cicho, uśmiechając się lekko.

...
Bo brakuje nam w życiu prostych fluffów z tymi głupkami...Tak, ja wiem, dlatego tworzę te one shoty i Was(mam nadzieję) uszczęśliwiam.

W drodze jest bardzo nietypowy one shot nad którym muszę trochę posiedzieć, bo muszę zrobić dobre researche. Soo, nom, macie coś lekkiego narazie. Pewnie w międzyczasie pojawi się coś jeszcze, ale mam nadzieję, że wkrótce skończę ten specjalny one shot bo to będzie prawdziwa petarda🧨