Kanato x Reader (Lemon)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Stałam w kuchni rezydencji Sakamaki aby przygotować ciasto czekoladowe dla Kanato który mnie o to poprosił. Właśnie kończyło się piec, gdy nagle do kuchni wszedł do kuchni fioletowo włosy .

- mmmmm ale tu pysznie pachnie... - powiedział z szerokim uśmiechem. - Jednak wole ciebie [t.i]

Powiedział po czym polizał mnie po uchu. Ja bezwładnie jęknęłam.

- Neee Tedy co powiesz na to abyś my sprawili naszemu kwiatuszkowi doznania na całą noc?

Zapytał po czym wpił się zachłannie w moje usta. Nie powiem marzyłam o tej chwili od dłuższego czasu uważałam że Kanato jest strasznie seksowny i słodki.

- Kanato-kun m-mogę cię o coś poprosić ?

- Mhn .

Zamruczał nie zjeżdżał pocałunkami po mojej żuchwie aż do obojczyka, kiedy przestając całować mój obojczyk. Wzięłam głęboki wdech po czym powiedziałam .

- Chce się z tobą kochać .

Wysapałam to z ogromnymi wypiekami na policzkach .

- Nie wiem czy zasłużyłaś?

- Co dla czego ?

Zapytałam z smutkiem w głosie . On tylko się uśmiechnął po to by powiedzieć że spaliłam ciasto.

- Zasłużyłaś na karę a więc chodź ze mną .

Rozkazał a ja bez sprzeciwu ruszyłam za nim z sercem bijącym jak oszalałe. Ogarnij się [t.i] przecież masz być ukarana a nie nagrodzona. Szliśmy tak aż znaleźliśmy się w pokoju pełnym tych przerażających figur z sukniami ślubnymi.

- Teraz [t.i] rozbierzesz się i zaczniesz robić sobie dobrze. To nie jest prośba.

Powiedział po czym usiadł na podłodze trzymając Tedi'ego przytulonego do klatki. Zaczęłam się rozbierać delikatnie przy tym muskając moje ciało zimnymi dłońmi . Gdy byłam już w mojej koronkowej fioletowej bieliźnie usłyszałam cichy pomruk Kanato

- Na co czekasz zacznij sprawiać sobie przyjemność chce w końcu słyszeć twoje jęki i prośby o ta abym cię zaspokoił.

Warknął przez co zrobiło mi się wilgotno między nogami . Pierw pozbyłam się stanika by ciągnąć i szczypać moje sutki. Jęczałam z przyjemności ale wolałam aby to zrobił ten ,który często sprawia ,że mam mokro między nogami. Zabawianie piersiami jednak szybko przeszło na drugi plan, powoli zaczęłam pozbywać się majtek. Widziałam jak chłopakowi staje na baczność przez co przełknęłam ślinę i rzuciłam ostatnią część garderoby w kąt. Już miałam zacząć się dotykać ale Kanato mi na to nie pozwolił popchną mnie przez co upadłam na podłogę. Widziałam jak się rozbiera pozostając tylko w samych bokserkach. Nachylił się do mojej piersi aby zacząć ja lizać i drażnić moje nabrzmiałe sutki a ręką penetrując moją pulsującą szparkę.

- Ach Kanato błagam zaraz dojdę.

On uśmiechnął się po czym wyciągnął palce z mojej jeszcze wygłodniałej kobiecości która chciała zaciskać się na jego członku. Kanato zerwał z siebie bokserki po czym agresywnie wbił się w twoją cipkę. Przez to doznanie wygięłam się w łuk dysząc i pojękując z przyjemności. Nawet nie wiem ile czasu mnie tak ujeżdżał aż zajęczałam

- K-kanato-kun z zaraz dojdę.

On słysząc to przyśpieszył. Gdy doszliście wyją swojego drągala a z ciebie wypłynęły twoje soki wraz z jego nasieniem.

- [t.i] to było cudowne Kocham cię .

Powiedział po czym pocałował cię namiętnie w usta, kiedy się oderwał wtulił się w moje [k.w] włosy i zasnął a ja pocałowałam go w czoło po czym również zasnęłam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro