Rosja x Reader

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

PRZEPRASZAM ... WIEM ŻE TO OPOWIADANIE JEST BEZNADZIEJNE WIĘC PROSZĘ NIE ZŁOŚĆCIE SIĘ  >\\\<

To właśnie dzisiaj jest ten dzień w którym  postanowiłam wyznać swoja miłość Rosji . Co prawda bardzo się bałam że to wyznanie zniszczy naszą  przyjaźń na zawsze a tego bym nie zniosła. Te myśli trapiły mnie gdy miałam już zapukać do drzwi mieszkania ukochanego spanikowałam i chciałam uciec niestety los nie był mi dzisiaj przychylny ponieważ drzwi nagle się otworzyły a w nich stał on obiekt moich westchnień...

- [t.i] jak miło cię widzieć proszę wejdź.

Nie pewnie weszłam  do  środka ściągając przy tym buty aby nie sprawić zawodu Ukrainie która jak zwykle dbała o cały dom.

- Ivan kto przyszedł?

Zapytała starsza siostra chłopaka wychylając się z kuchni. Kiedy na mnie popatrzyła lekko się uśmiechnęła po czym powiedziała.

- O [t.i] witaj jak się masz chcesz coś do picia.

- Jeśli to nie jest dla ciebie problem. Ja na prawdę nie chce się narzucać.

Powiedziałam cichutko rumieniąc się przy tym na co fioletowo oki lekko się zaśmiał przez co ja jeszcze bardziej się zapeszyłam.

- Oj nie masz się co martwić ja przygotuje herbatę i porozmawiamy sobie jak to dziewczyny mają w zwyczaju ... a zapomniała bym  Ivan mógł byś iść do sklepu potrzebuje kilku rzeczy .

- Da.

Powiedział po czym podszedł do starszej siostry zabierając listę z zakupami. Kiedy drzwi zamknęły się informując że białowłosy chłopak wyszedł pozwoliłam swoim płucom wypuścić nadmiar powietrza który się w nich znajdował.

- Heh choć [t,i] herbata gotowa.

Poszłam za blondynkom po czym obie usiadłyśmy przy stole na którym znajdowały się dwa kubki z parującym napojem oraz świeże ciasteczka z czekoladą . Uniosłam naczynie by po chwili zacząć z niego pić pyszny napój

- Więc skarbeczku powiedz co czujesz do Ivana?

Kiedy to powiedziała ja zakasłałam się herbatą którą piłam.

- Ja... Eto... Koch...Kocham...G...Go.

Powiedziałam nie pewnie bojąc się reakcji Yekaterina.

 - To cudownie tak się ciesze. Już to widzę kiedy będziecie brali ślub a wasze małe bobaski będą piękne i niewinne jak mamusia a silne  i uparte jak tatuś.

Powiedziała to z wesołością w głosie a ja wybałuszałam na nią moje [k.o] oczy.  Po czym powiedziałam smutno.

- Ukraino...

- Proszę mów  siostrzyczko albo Katerina.

Ja westchnęłam  po  czym zaczęłam mówić od nowa.

- Katerina bo  mi się wydaje że Ivan nic do mnie nie  czuje. Spójrz na mnie nie jestem zgrabna nie mam takich walorów jak ty .

Chciała już coś powiedzieć ale uprzedził ją głos za mną.

- Oj  девушка* skąd możesz to wiedzieć skoro mi nie powiedziałaś .

Odwróciłam się w jego stronę a nasze spojrzenia się skrzyżowały. Wstałam szybko od stołu i chciałam uciec tylnymi drzwiami  jednak jego silna ręka złapała moje ramie przez  co nie mogłam uciec po czym Odwrócił mnie tak abym patrzyła na jego piękne fioletowe oczy w których zatracałam się . Nie trwało to jednak za długo bo z tego transu wyrwał mnie dotyk  jego ciepłych ust na moich. Gdy uświadomiłam sobie co się dzieje szybko odwzajemniłam i pogłębiłam tą przyjemną pieszczotę kiedy zabrakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie a pomiędzy nami powstała stróżka śliny .

- [t.i]  Я люблю тебя, моя принцесса в будущем мы будем семья с пятью детьми

- Też cię kocham mój ty barbarzyńco .

Po tych słowach znowu połączyliśmy nasze usta w pełnym miłości pocałunku a  Katerina lub jak ona woli siostrzyczka zaczęła skakać z radości mówiąc coś o tym że chce jak najszybciej zostać ciocia  .

* Dziewczyna

** kocham cię moja księżniczko w przyszłości będziemy rodziną z piątką dzieci

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro