Snake x Reader

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ja wraz z Best i Doll spacerowałyśmy po Londynie rozmawiając i miło spędzając wolny czas. Po dłuższym czasie zmęczone postanowiłyśmy zatrzymać się w kafejce napić się czegoś i zjeść coś słodkiego. Czekając na nasze zamówienie Doll odezwała się...

- Jak tam Best z tobą i Jokerem?

Zapytała tak słodko...

- Dobrze w końcu się przełamał i wręczył mi piękny bukiet różowych lili .

- Łał to niesamowite już nie mogę się doczekać małych Bestiaczków i Jokerków .

Powiedziała nabuzowana różnymi emocjami nasza akrobatka. Ja słuchając rozmowy przyjaciółek poprawiłam [k.w] kosmyk włosów który nie sfornie opadał na moje [k.o] oko.

-[t...] ... [t.i]!

- Co czy coś się stało?

- No nareszcie wybudziłaś się z transu... Best pytała cię kogo ty masz na oku.

Powiedziała mi z promiennym uśmiechem tak samo jak treserka tygrysa.

- Heee... jest pewna osoba ... patrząc na nią moje serce bije niczym galopujący mustang ... kiedy się do mnie zbliża nie potrafię wykrztusić ani jednego słowa...a patrząc w jego złote oczy czuje ciepło przechodzące moje ciało.

Powiedziałam rozmarzonym głosem wyobrażając sobie chłopaka-węża wręczającego mi [jakiś kwiat poza różą bo jest oklepana]

- Ziemia do [t.i] halo powódka...

Machała mi przed oczami Best.

- [t.i] nie mów że tobie podoba sie nasz Snake?

Zapytała Doll a treserka wytrzeszczyła oczy. Ja tylko spłonęłam ogromnym rumieńcem i opuściłam wzrok na swoje kolana .

- Bestia słyszysz to ... teraz mamy misje musimy zeswatać ją z naszym wężo ustnym .

Powiedziała biało włosa z iskierkami zachwytu w włosach a hebanowo włosa potwierdziła to skinieniem głowy.

TIME SPEAK

Moje przyjaciółki powiedziały że poprosiły chłopców o pomoc w przygotowaniu ,,randki'' i przygotowaniu Snake na nią . Czułam wielką gule w gardle kiedy akrobatka czesała moje [k.w] włosy a Best wybierała strój .

- Dziewczyny wiem że wam zależy ale nie uważacie że przesadzacie przecież Snake nawet na mnie nie popatrzy...

POV SNAKA *

Joker przywiązał mnie do krzesła a Dagger grzebał w moich ubraniach szczerze nie mam pojęcia co im odbiło

- Co wy robicie... zapytała Emily.

Powiedziałem słowa mojego węża

- Przygotowujemy cię na najcudowniejszy dzień twojego życia... ze wspaniałą dziewczyną.

Mówił Dagger ze swoim nie odłącznym uśmiechem. Po jego jak że interesującej wypowiedzi próbowałem rozluźnić sznury które utrudniały mi ruchy...

POV [T.I]*

Patrząc w lustro nie widziałam siebie tylko całkiem inną osobę . Best i Doll kiedy uznały że jestem gotowa zostawiły mnie samą postanowiły zajrzeć i w razie czego pomóc chłopaką . Ja patrząc wciąż w lustro uroniłam kilka łez..

- Przecież to nie jestem ja...

Mówiłam to z łamiącym się głosem .

- Co się stało [t.i] ?

Odwróciłam się i zobaczyłam Smila i Blacka.

- Ja po prostu chciałam zaimponować osobie która od dawna mi się podoba... ale będąc sobą a nie kimś całkiem obcym.

- Pomożemy Ci prawda Black ?

- Tak.

Po tym krótkim dialogu mroczny cyrkowiec podszedł do mnie zmył cały makijaż jaki zrobiła mi Best rozpuścił nieudolnego koka poprawiając go na piękny warkocz z dodatkami którymi okazały się przepiękne polne kwiaty. Po niecałych 30 minutach spojrzałam w lustro ponownie i zobaczyłam prawdziwą siebie na mojej twarzy pojawił się promienny uśmiech rzuciłam się na szyje Blacka i Smile'a .

- Dziękuje wam na prawdę z całego serca dziękuje .

Gdy to powiedziałam wybiegłam z namiotu kierując się w miejsce do którego zawsze przychodził Snake. Moje przypuszczenia nie okazały się mylne . Zatrzymałam się przy drzewie panikując czy do niego podejść . Byłam zakochana po uszy ale bałam się że on moich uczuć nie odwzajemnia...

POV SNAKE*

Stałem przy jeziorze obserwując jak słońce chyli się ku zachodowi . Usłyszałem trzask łamanej gałęzi przestraszyłem się że to Dagger i Joker mnie odnaleźli okazało się jednak że to była ona dziewczyna która zawładnęła moim sercem. Kiedy popatrzyłem w jej piękne [k.o] oczy moje serce chciało uciec z mojej klatki piersiowej w jej ramiona.

- Snake weź się w garść i powiedz jej co czujesz do niej...

Powoli podeszłem do niej przełykając ślinę ale postanowiłem w końcu jej wyznać moją ognistą miłość.

- [ t.i] .

Powiedziałem a ona popatrzyła na mnie ze zdziwieniem w końcu pierwszy raz powiedziałem coś od siebie a nie od moich łuskowatych przyjaciół. Złapałem ją za rękę pociągnąłem tak abyśmy mieli dobry widok na zachód słońca.

- Piękny

- Nie tak piękny ja ty [t.i]

- Snake?

- [t.i] kocham cię czy uczynisz mi tą przyjemność i zostaniesz moją dziewczyną.

- Snake... TAK!

Krzyknęła po czym pocałowała mnie w usta na tle jeziora i zachodzącego słońca

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Yahoo nareszcie koniec mam szczerą nadzieje że się podoba a i przepraszam za niektóre sceny...

Joker: Moja-Nadzieja chciała po prostu powiedzieć że za bardzo się podjarała.

Moja-Nadzieja: Zamilcz bo będą bencki i to takie że cie Best nie pozna .

Joker: Dobra nie bulwersuj się jak baba z okresem .

Moja-Nadzieja: Ja ci dam babę z okresem jak cię zamknę na całą noc z Daggerem a on cię nie trawi za odbicie mu Best a więc się zastanów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro