🧻Aizawa x oc lemon🧻

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

One shot dla Ourkynna

Sorry że tak długo czekałaś, ale zostałam porwana przez plemię dzikich kotów któw które zamknęły mnie w więzieniu zwanym brak weny i byłam tam przetrzymywana. Mam nadzieję że się nie gniewasz na to że tak długo czekałaś.

Autorka per.

Ito Shizuka jest nauczycielką francuskiego i angielskiego w prestiżowej szkole dla bohaterów, U.A. Od dwóch lat ona i Shota Aizawa są parą. Aktualnie białowłosa szła na lekcję z klasą 1a, czyli jedyną klasą która przypadła do gustu Aizawie. To cud że wszyscy z tej klasy jeszcze nie wylecieli na zbity pysk. Kobieta weszła do klasy i pierwsze co usłyszała to głos jednego z uczniów którego doskonale znała.

- JASTEŚ SŁABY DEKU. TY I TEN TWÓJ MIESZANIEC. OBYDWOJE JESTEŚCIE SIEBIE WARCI. DWA PEDAŁY I NIC WIĘCEJ!- krzyknął Bakugou Katsuki. Nauczycielka strasznie nie lubiła patrzeć jak ten wybuchowy dzieciak tak najeżdża na biednego Midoryię, zwłaszcza że zielonowłosy chłopak to jeden z jej najlepszych uczniów. Nie zna dzieciaka który umiał by angielski tak jak młody Midoryia.

- BAKUGOU KATSUKI! Proszę przeprosić kolegę w tej chwili!- krzyknęła Shizuka. Ona i jej ukochany bardzo kibicują Todorokiemu i Midoryi. Są uroczą parą homoseksualistów.

- ja?! Przepraszać?! Tego nerda!?- spytał młody Bakugou. Chłopak odszedł od
Zielonowłosego posyłając mu mordercze spojrzenie. Nauczycielka wiedziała że nie warto kłócić się z tym blondwłosym uczniem bo i tak by to nic nie dało. Szarooka przysiadła do biurka nauczyciela i rozpoczęła lekcję. Oczywiście tak jak zapowiadała klasie 1a tydzień temu, dziś zrobiła kartkówkę. Nauczycielka nie nawidziała oceniać kartkówek, ale co poradzić? Przecież musi wystawić uczniom z czegoś oceny. Kiedy wszyscy oddali kartkówki białowłosa powiedziała uczniom że mają robić zadania ze strony 35-36. Tak właśnie nauczycielka zyskała wolny czas. Uczniowie byli cicho jak by ich tu nie było. Shizuka puściła sobie filmik o kotkach na szkolnym laptopie i zaczęła się zachwycać słodyczom małych futrzaków. Po chwili zadzwonił dzwonek. Zanim jednak wszyscy wybiegli z klasy poprosiła do siebie przewodniczącego 1a.

- Iida choć tu na chwilę- poprosiła okularnika Shizuka. Młody chłopak podszedł do nauczycielki.

- tak proszę pani?- granatowowłosy czekał na rozkazy.

- masz tu wasze kartkówki. Oceń je i oddaj mi w gabinecie nauczycielskim na następnej przerwie- powiedziała szarooka kobieta. Uczeń posłusznie zabrał kartkówki i zajął się ocenianiem ich. Nauczycielka nie obchodziła się tym że uczniowie mogą chcieć poprawić sobie ocenę. Mówiąc szczerze to niech robià co chcą z tymi kartkówkami. Ważne jest to że ona nie musi ich oceniać.

Shizuka per.

Weszłam do pokoju nauczycielskiego i od razu położyłam moje teczki na biurku. Mam dość, a to dopiero pierwsza lekcja. Może pooglądam jakieś filmiki o kotkach to się zrelaksuję. Włączyłam na komputerze filmik i zaczęłam go oglądać. Po chwili do pokoju nauczycielskiego wszedł mój ukochany.

- jak tam lekcja z tymi bachorami?- spytał Aizawa.

- całkiem, całkiem. Powiem ci że byli dziś całkiem cicho na lekcji- powiedziałam.

- co teraz będziesz robić?- spytał Aizawa.

- pójdę do zoo lwa nakarmić, a tak serio to za chwilę mam lekcję z 2b- powiedziałam. Słyszałam cichy śmiech mojego ukochanego co jest rzadkością bo on się nie śmieje.

- co cię tak bawi?- spytałam.

- klasa 2a i 2b jest dziś na wycieczce co znaczy że masz wolną godzinę- powiedział Shota.

- a ty co teraz masz za lekcję?- spytałam z ciekawości.

- matmę z 2a- powiedział Aizawa.

- czyli obydwoje mamy wolną godzinę?- spytałam retorycznie. Mój ukochany zbliżył się do mnie i objął od tyłu. Jego usta były tuż przy moim uchu.

- mam na ciebie ochotę- powiedział i przegryzł płatek mojego ucha. Poczułam jak dreszcze przechodzą po moich plecach. Nie sądziłam że będzie chciał to zrobić tu. W pokoju nauczycielskim. Cóż... ma szczęście bo też mam na to ochotę. Obróciłam się do Aizawy i złączyłam nasze usta w pocałunku. Czarnowłosy zaczął rozpinać moją koszulę którą na sobie miałam. Po chwili pozbył się mojej górnej części garderoby. Nie pozostałam mu dłużna i też zaczęłam zdejmować z niego koszulę. Mężczyzna podniósł mnie i posadził na biurku. Aizawa zaczął zdejmować ze mnie moją dolną część garderoby. Po chwili byłam przed nim w samej bieliźnie. Mężczyzna zaczął pozbywać się mojego stanika, a ja sięgnęłam do jego spodni by je zdjąć. Po chwili zdjęłam też jego bokserki. On też się nie patyczkował i szybko pozbył mojej bielizny. Kiedy byliśmy już całkowicie nadzy czarnowłosy zaczął zjeżdżać z pocałunkami na moją szyję. Po chwili doszedł do piersi i na nich się na chwilę zatrzymał. Jedną z nich pieścił swoimi ustami, a drugą ściskał w dłoni. Cichutko sapałam starając się nie wydawać głośnych dźwięków. Po chwili Aizawa zaczął całować mnie po brzuchu. W końcu jednak zaczął ssać mój skarb. Cichutko jęczałam, by nie było nas słuchać w klasach obok. Po chwili mężczyzna oderwał się ode mnie i spojrzał w oczy. Czarnowłosy obślinił swoje palce i po chwili włożył jeden z nich w moje wejście. Starałam się nie jęczeć i o dziwo mi to wychodziło. Po chwili Aizawa dołożył kolejny palce i kolejny, aż w końcu uznał że jestem wystarczająco rozciągnięta. Wyjął wszystkie palce i zastąpił je czymś o wiele większym. Z oczu poleciały mi łzy. Mężczyzna przez chwilę czekał aż się przyzwyczaję. Po chwili poruszyłam biodrami bu dać mu znal że może zaczynać. Na początku poruszał się powoli, ale z czasem jego ruchy stały się szybsze i płynniejsze. Cicho jęczałam starając się powstrzymać od głośnych dźwięków. Najlepiej by było gdybym w ogóle nie wydawała żadnego odgłosu. Po chwili Aizawa trafił w mój czuły punkt. Głośno jęknąłem i szybko zasłoniłam usta. No nie. Jak mogłam zapomnieć o tym że mam być cicho? Po chwili Shota zaczął się ruszać bardzo szybko i cały czas uderzał w mój słaby punkt. Ledwo co powstrzymywałam jęki. W końcu Aizawa doszedł we mnie. To było trochę dziwne a jednocześnie przyjemne uczucie. Po chwili czarnowłosy wyszedł ze mnie i jak by nigdy nic zaczął się ubierać. Powoli wstałam i zrobiłam to samo.

- kocham cię Shizuka- powiedział Aizawa. Szeroko się do niego uśmiechnęłam.

- też cię kocham kotku- odpowiedziałam. Kiedy byliśmy już ubrani każde z nas poszło wykonywać swoje obowiązki. W sumie to ja poszłam na dyżur, ale i tak nic ciekawego się nie działo na korytarzu. No prawię nic ciekawego. Ochako Uraraka i Tsuiu Asui popchnęły Todorokiego Shoto i Midoryię Izuku do siebie i kazały im się całować. Oczywiście para chłopaków bez wachania zaczęła się obściskiwać, a wszyscy na korytarzu, w tym ja, zaczęli im klaskać. Są uroczą parą. Wieść o tym że miłość jest wokół sprawiła że zrobiło mi się cieplej na serduszku. W końcu jednak czar prysł bo zadzwonił dzwonek i wszyscy musieli iść na lekcję.


Mam nadzieję że się podobało. Przy odrobinie szczęścia i dobrej wenie za nie długo pojawi się one shot z tododeku( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Do zobaczenia moje rybcie🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro